.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wszyscy użytkownicy pomstuja na ten mechaniczny wtrysk, jako rzecz nie do naprawy w polskich warunkach. Jest tez zupelnie nie polecany do gazowania. I droga do naprawy, wymiany.
Jesli Twoje auto jezdzi dobrze - to tylko sie cieszyc, znaczy ze zadbane i ma normalny przebieg.

Jednak wszyscy znawcy Audi polecają zawsze zwykly wtrysk. Skądś to musi sie brac. Ja nigdy auta z mech. wtryskiem nie miałem - po poczytaniu w necie bałem sie ich jak diabeł świeconej wody.

No właśnie, wiele aut ma historię taką, że właściciel je nabył, potem chciał zagazować a tu niespodzianka, dobra instalacja to 3,5k. Wrzucił zwykłą za pół tej ceny a dalej już tylko męka i złość. Mój ma ponad 350kkm, od 100kkm na IGS i jest spoko.

Zdecydowanie lepszym wyborem będzie jednak V6, bo na sekwencji jeździ świetnie i ilość mechaników ogarniających jest znacznie większa.

A ja ich miałem z 5 sztuk i jak wszystko było wyregulowane i serwisowane jak należy (nawet ze zwężką w dolocie) to auto jeździło bezawaryjnie.... Oczywiście dzisiejsze sekwencje to co innego, poza filtrami co 10 tom nie robię nic innego. Ale to było naście lat temu.... Więc nie pisz Frolik farmazonów bo internet często kłamie
A kolega Adam Walenda ma chyba jakiś problem, a konkretnie szok pourazowy po kontakcie z druciarzami od LPG Będę z baczną uwagą obserwował jego posty

Myślałem tez o A3 potrzebne mi jest autko rodzinne, niskie spalanie w miarę tanie części. Wiadomo tańsze niż do astry nie będą, z tym trzeba się liczyć kupując lepsze autko. Klekot odpada, interesuje mnie bardziej benzynka. Może w przyszłości zagazuje autko.

Widzę, że kolega znowu się na LPG produkuje :D
Moje A6 już prawie 300kkm na gazie ma zrobione i patrz, że głowice w dobrym stanie - jak to wytłumaczysz kolego - cud Tuska czy co?

Mysle, że nasz nowy użytkownik forum nie ma zielonego pojęcia o lpg, trafił mu się jakiś parch z instalacją zakladaną w stodole to teraz wylewa żale na forum.

Panowie, gdyby instalacja była taka cudowna i pewna w przynajmniej w tych 80 % to auta montowane były by w fabryce z taką instalacją.
Owszem, zaraz ktoś powie, że niczego w życiu nie można być pewnym. Nawet wróżka nie wywróży
Owszem można sobie zamówić montaż instalacji kupujac auto w salonie, ale nie bedziesz maił na niej wytłoczonych nr OE.
Jestem przeciwnikiem gazu, za dużo widziałem
Owszem są druciarze LPG, o tym już się nie będę rozpisywał. Można zainwestować w dobrą instalacje, co zmniejsza ryzyko usterek, ale ludzie tez sami tez popełniają błędy, nie dbają o auta i nie wiedzą jak się z nimi właściwie obchodzić. A później dzieją sie cuda.
Jak ktoś jeździ z głową czyta instrukcje obsługi, dba o auto, wiadomo, że ryzyko awarii bedzie mniejsze.
W starych konstrukcjach jak np. do C5/B5 tki może i rzeczywiście ten gaz jeszcze da rade, ale w nowszych modelach jak bym nie ryzykował.
Ostatnio miałem W12 A8 na gazowni ...szkoda moich słów, musiał bym oddzielny temat założyć.
...Polskie realia weryfikują, jest masa ludzi, którzy nawet nie wiedzą co to jest przegląd okresowy, i jezdzą aż coś sie wy..., zakładają tanię instalcje w druciarni i sa jazdy

Pzdr,
AW

Własnie kolega Adam napisał cos ważnego: polskie realia weryfikują gaz i jego użytecznosc.

Ludzi takich jak forumowicze, którzy dbają o auta, montują dobre instalacje - jest w społeczeństwie może 2%.
98% ludzi albo nie ma wiedzy, albo ich to nie interesuje i chcą wszystko zrobic jak najtaniej. I stąd te instalacje są jakie są i problemy i zniszczone głowice itp... a potem kupuje się auta po takich paprakach i nie wiadomo gdzie ręce włożyć czy usiąść i plakać.

A gazownicy to już najbardziej oszczędna, wrecz skąpa część polskich kierowców. Ja na żywo w życiu nie widziałem zadbanego auta na LPG. Wiem że takie są, ale realia są takie ze 99% ludzi którzy wkladają gaz oszczędzają na czym sie da i nowe opony i dobry olej to takie auta widziały wieeele lat wstecz. W tym momencie trzeba docenic takich ludzi jak Zagor (i niektórzy inni z tego forum), którzy mimo ze mają LPG to o auta dbają jak nalezy. ale to niestety olbrzymia mniejszosc

Hehe, jesteś trochę do tyłu z tematem
http://www.caranddriver.com/news/2014-a ... hback-news
Co Ty na to - czyzby już w fabryce drutowali auto??

Z resztą wywodu się zgadzam.



Frolik, nie kadź bo eSa zostaje
Nie tylko PL realia - w UE jest kryzys, każdy obywatel ogląda/oglądał dwa razy każde Euro która ma wydać, stąd i pojawiła się nisza którą chętnie wypełnili producenci instalacji LPG, i czy ktoś chce, czy nie, instalacje są coraz bardziej zaawansowane, coraz więcej zmiennych są w stanie obsłużyć i prawidłowo dawkować paliwo, żeby nie doprowadzić do awarii silnika.
Ideałem są wręcz auta na pośrednim wtrysku, ale jeżdżące w CL do odcinki (czyli np. ASN w C5) - tam nie może być ubogo, bo cały czas sterownik pilnuje składu mieszanki, a jak ktoś ma silnik pracujący w OL, to lepiej je podlać go mocniej, niech idzie na niskim AFR i sprawa temp komory spalania jest opanowana, nie ma się co martwić, że coś popłynie

ok koniec OT

Kup sobie Nissana Note w benzynie, tam gaz nie jest potrzebny.

Jak chcesz Audice Combi w quattro i dieslu to dorzuć parę zeta to ci swoją sprzedam.

Audi B4 w super stanie to już chyba naprawdę jest problem.
Ale takie 2.8 quattro avant by z pewnością cię ucieszyło.

Note - toż to masakra jakaś. Skrzynie wyją na 5tym biegu, wolne to i przede wszystkim strasznie niestabilne przy wyższych prędkościach.

Ale gazu nie trzeba montować, koło zapasowe na swoim miejscu . Pali jak diesel, nie ma dwumasy, pompek A po co ci stabilność w tym aucie jak to wolne jest.

Miałem kiedyś folder reklamowy z lat 90-tych BMW.
I była taka opcja 316g (gaz ) .