.: AUDI KLUB POLSKA :.

jesteś świadomy kosztów utrzymania s4 w należytym stanie? ( a nie jak wielu polaków- jedzie więc jest ok )

kuba - to auto ma byc jako trzecie w moim garazu, uzytkowane raz na jakis czas, wiec koszty utrzymania mnie nie przerazaja poza tym moge w ciagu roku wlozyc w auto drugie tyle, to nie problem, bo przynajmniej wtedy czlowiek jest pewny tego czym jezdzi, tylko ze cos mi sie wydaje ze to konkretne auto z linku moze byc trupem bo jest bardzo tanie... dobrze mi sie wydaje ?

IMO S4 w tych pieniądzach będzie wymagała pakietu startowego co najmniej 5k + opłaty.

Tu jest w miarę ładne i proste S4 B5

http://otomoto.pl/audi-s4-C31827130.html

S4 z rocznika 98/99 to wydatek co najmniej 5500-6000 Euro u naszych zachodnich sasiadow, plus oplaty itp. Jak ktos uwaza, ze u nas kupi lepsze i tansze auto to sie grubo myli. Potem placz i zgrzytanie zebow, wydatki i padaki na naszych drogach.

nie zgodze sie, niedawno poszlo w krakowie godne s4 za 17 kola, u nas nie ma klienta na takie auta za kwote 30 kola, zreszta czasy sa takie , ze czesto mozna kupic ladne auto grubo ponizej ceny gieldowej. Przyklad , ostatnio znajomy komis sprzedal A6 C6 2,4 z 2005 roku za 27 kola i nie byla łupem.

zastanawia mnie mnogość diód w panelu środkowym tego S4

Arthur, nie musisz sie zgadzac Ja widze dobrze, co sie sprzedaje i jezdzi u nas a co za Odra.

27 tys zł za takie auto?
Czemu nie wystawili drozej? Przeciez takie auto od razu za 32-33 tys zł zejdzie... chocby ze wzgledu na niską cenę...

Cholera, to może to kwestia wzroku?

Artur ma 100% racji- można sensownie kupić sensowny samochód, trzeba tylko nieco cierpliwości i krytycyzmu który się przydaje już na etapie przeglądania ogłoszenia.
Moje S8 kupiłem o jakieś 20% taniej niż ówczesny rynek. Przez 4 lata nie wydałem ani złotówki poza kosztami związanymi z eksploatacją a sprzedający jeździł już D3 i chciał auto sprzedać a nie sprzedawać A i potem czytanie na forach że "już poszła, ale już współczujemy nowemu właścicielowi bo za tą cenę to straszny parch musiał być" sprawiało mi sporo radości
Kilka tygodni temu znajomy sprzedał Focusa RS (salonowy, 35k km i w stanie katalogowym), na podobnych warunkach i w podobnej sytuacji. Auto poszło w 3 dni.
Czyli jednak czasem wycieczkę za Odrę można sobie podarować.


Napewno wystawili, ale też pewnie chcieli sprzedać a nie sprzedać a czasy takie że trzeba być mocno elastycznym żeby coś sprzedać...

No ja e46 sprzedałem w pół dnia od wystawienia ogłoszenia... ale czy cena była niska? 13 tys zł za 1999 rok to nie zadna okazja cenowa....

Na pewno w Polsce mozna kupić dobre auto, w to nie wątpię. A co do cen to roznie bywa... jednemu uda sie taniej kupic dobre auto, drugi zaplaci drozej od sredniej i kupi parcha....

martab99, mowisz o wyjatkach potwierdzajacych regule i jestem pewien, ze masz tego swiadomosc