Auto z pierwszego posta tego tematu sprzedane.
Cenie Twoje zdanie jako praktycznego użytkownika, wolnossaki o większych pojemnościach bardzo lubię (posiadam bawarskie 3.0 R6), o 1.8t słyszałem dobre opinie, ale co do gazu mam słabe wspomnienia z okazyjnego użytkowania w jednej z firm w których pracowałem (od corsy R4 chyba na jednopunkcie po mercedesowskie W203 V6 z sekwencją). Oczywiście instalacja instalacji nierówna, szczerze mówiąc nie wiem na jakich gratach były, nigdy w to nie wnikałem, ale ogólny dramat. W dużym stopniu odpowiadały za to zaniedbania, jednak wysyłanie auta w kółko na serwis z powodu problemów z rozruchem, przełączania między paliwami, poszarpywania przy dodawaniu gazu, wszechobecny klekot zaworów, przegrzewanie, gaśnięcie silnika... potrafią uprzykrzyć każdy kilometr. Do tego dodatkowe czynności obsługowe (regulacja, filtr, coś pewnie jeszcze). Może gdybym miał dobry namacalnie przykład, że wszystko może działać, inaczej patrzyłbym na gaz.
Obawiałbym się też zakupu auta z gotową instalacją, musiałbym takową zlecić sam, a koszt dla v6 byłby pewnie porównywalny z regeneracją turbiny i kompletem dwumas+sprzęgło. Z drugiej strony przeglądając już 3 tydzień te oferty, q i diesel R4 nie idą razem w parze, a jeśli już to w tragicznym stanie. W ten oto sposób zamknąłem się w quattro zakupowej pułapce
Mam nadzieję że nie tylko ja tak mam, że przy zakupie 16 letniego auta wybrzydzam jak w salonie, bo tdi, bo sedan, a teraz do tego bo quattro.