.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dzień dobry wszystkim

jestem potencjalnym kupcem audi A4 allroad a więc i potencjalnym użytkownikiem tego forum.
Auto potrzebami jest dopasowane do moich wymagań:
- 58% przebiegu trasa
- 40% przebiegu miasto
- 2% przebiegu droga polna poza miastem, wyboista, niekiedy może być nieodśnieżona

Robię przebiegi rzędu 25 tyś rocznie. Potrzebuję nieco bagażnika. Do tej pory jeżdżę piąty rok volvo s60 2006r, auto bliskie ideałowi dla mnie ale jest za niski i ma niewygodną linię załadunku.

Chciałem poznać Waszą opinią przed zakupem konkretnego modelu, byłem, oglądałem, sprawdziłem w stacji diagnostycznej

http://tnij.org/allroada4

Wyszło pięć spraw :

- zapocenie miski olejowej
- nie działają spryskiwacze reflektorów (ale był niski płyn spryskiwaczy, więc tutaj może być przyczyna)
- geometria do regulacji
- wg mojego przekonania sprzęgło chrupie, ale w ASO powiedzieli że nic takiego nie czuli; może kwestia przyzwyczajenia
- uszkodzenia estetyczne / mechaniczne : lekko połamana dolna osłona silnika + piach na niej; lekko przerysowane nadkole (zaczepy lekko puściły+ małę rysy na felgach); ktoś skrobaczką zbierał śnieg z maski przedniej i jest lekko porysowana ; gałka zmiany biegów ma skruszone elementy plastikowo/aluminiowej obwódki

Poza tym auto ma prawie 90tyś przebiegu i użytkowane było przez rodzinę (Pan + Pani).

I teraz mam pytanie, czy wg Was warto coś takiego wziąć?

Sprzedający nie chce spuścić ceny z ceny nic, propozycja padła (-500 zł). A ja nie planowałem aż tyle wydać na samochód.

Nie rozumiem Cię ... jeżeli auto jest poza Twoim budżetem to po co je oglądałeś ? Myślałeś, że facet będzie zrzucał tysiące abyś je tylko kupił ?
Jeżeli jest pewny swojego auta i jest świadom cen to tak łatwo nie odda dobrego samochodu.
A ja osobiście wolałbym dopłacić a nawet trochę przepłacić a mieć pewne i sprawdzone auto które posłuży mi kilka lat. Wady które wypisałeś to tak małe sprawy, że szkoda poruszać tematu przy aucie za takie pieniądze. Auto nie jest z salonu.

Dzięki za odpowiedź.
W ogłoszeniu jest napisane "do negocjacji" więc człowiek się spodziewa, że to cena wywoławcza.
Jak przy zakupie wszystkiego, tutaj się spodziewałem do 10% zejścia z ceny. A o te 10% właśnie przekracza budżet, który sobie założyłem. Dlatego pytam czy ma to sens. Poza tym mam problem aby złapać poziom cenowy tego typu samochodów. A4 allroad urodził mi się pod koniec zeszłego tygodnia, więc nie miałem za dużo czasu aby wyrobić sobie zdanie.