Cześć,
bardzo proszę o wszelkie podpowiedzi przy wyborze silnika.
Mam aktualnie 8P 2.0 TDI i wbrew złym opiniom przez niemal 4 lata nic w niej nie robiłem, za wyjątkiem dwumasy, regeneracji turbo (niby parę tysięcy wyszło, ale nie są to takie koszta, jakie miałem okazję ponieść przzy BMW).
Myślę o silniku benzynowym, bo robię rocznie 12-14 tys. km, dziennie - od 30 do 40 km.
Interesuje mnie rocznik do 2011-2012. Jest dużo fajnych ofert, ale obawiam się tych TSI/TFSI. Z kolei 1.6 MPI jest za słaby niestety.
Jesteście w stanie coś zaproponować? Czy faktycznie kupując 1.8 albo 2.0 TSI/TFSI, ewentualne 1.8/2.0 T, będzie czekało mnie wiele wizyt w warsztacie. Nie chcę jeździć częściej niż z tym aktualnym dieslem, którego posiadam.
Jak dużo złych rzeczy się dzieje w tych benzyniakach sprzed 2012 r.? Czy to tylko częste dolewanie oleju, czy potrzeba remontu silnika? Są typowe usterki i ich naprawa jest droższa niż w przypadku diesla?
Ewentualnie 2.0 TDI CR, ale podpowiedzcie, czy to dobry pomysł przy trasie 12 km do pracy, plus większe wypady w weekendy (200-300 km, ekspresówka)?
Do tej pory szybko się nagrzewał - w połowie tych 12 km była już optymalna temperatura silnika. Pakować się w kolejnego diesla? Może mimo wszystko warto tego TSI/TFSI, żeby się nie bawić już z dwumasą, turbo, wtryskami, DPF-em?
Z góry dzięki!