.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Szanownych Klubowiczów

Jestem dopiero przyszłym być może posiadaczy Audi
więc liczę na Waszą pomoc w odpowiedzi narazie na 3 pytania

Myślałem kiedyś o A6 C4 140 kM quattro , ale że ceny bardzo spadają mogłem pomyśleć o nowszej budzie C5.

Jakie są Wasze opinie na temat tego pojazdu ( C5 )

Trafiłem egzemplarz jak w tytule 2001 r , 150 tys km

( martwi mnię tiptronic - nigdy czegoś takiego nie miałem - a manual to zawsze co innego tak myślę i nie jestem jeszcze emerytem ...

No i chciałbym go zachipować
( mam już chip w caravelce syncro i jestem b zadowolony )

jedyne co moge powiedziec to to ze w 97 skonczyla sie bezpowrotnie era idealnych aut .... to o czym piszesz brzmi imponujaco ale psuje sie tak samo imponujaco . kolega jest mechanikiem w ASO VW/Audi i ostatnio przy rozmowie wlasnie na temat nowych aut w konfrontacji ze starymi , sam stwierdzil ze kiedys te auta sie nie psuly , w czasach kiedy zaczynal prace w ASO ( 1996) do serwisu przyjezdzaly na przeglady gwarancyjne Passaty B4, C4, B4 Audi i tam doslownie NIC sie nie dzialo. wymiana oleju , kolckow , to bylo najczesza interwencja . w C5 podstawowa wada jest zawieszenie , wielowahaczowe , idealne do sportowej jazdy , wrecz wymarzone dla kierowcy ktory prowadzi dynamicznie ...ale pod warunkiem prosatych drog ... niestety nasze drogi dokonuja dziela zniszczenia w tak szybkim tepie w tym zawieszeniu ze koszta napraw szokuja nawet niemcow. druga sprawa, silnik V6 2.5 TDI , super jednostka ale dziwnie szybko padaja w niej turbiny .... srednio 50 tys km i turbina do wymiany . tyle wiem na temat tego auta , wiecej to albo przypadki mniej spotykane lub mi nie znane . co do C4 moge powiedziec ze jest to auto ktorym mozna spokojnie zrobic setki tysiecy km bez koniecznosci powaznych napraw ... jedynie zawieszenie i olej ...a zawieszenie to jak juz sie postarasz to nie predzej jak raz na 80-100 tys km ...dla porownania w A6 C5 srednio co 30 tys a slyszlalem ze nawet na pierwsza wymiane oleju po 15 tys przyjezdzaly auta z wywalonym zawieszeniem

pod tym co napisał Hans podpisuje sie rekami i nogami ta sama opinie podzielil moj znajomy mechanik z ASO (ino inna firma)!!moj rada.... jesli nie masz potrzeby pokazywania sie w wystrzałowym aucie to kup c4 2.5 TDI quattro z 97 roku i uwiez mi bedziesz bardziej zadowolony niz posiadacz A6 z 2000 roku.....ale to moja subiektywna opinia!W a6 po 2000 roku polecam model 1.9TDI PD 130PS

a co powiecie w tej konwecji o Audi TT?

I dlatego właśnie zadawalam się 95 rocznikiem.

Jesli stac Cie na utrzymanie A6 po 97 r to nie zastanawiaj sie
Piekne auto.
Sam takim bym jezdzil gdyby mi nie zaje....
C4 A6 rowniez mialem , nic nie dotknelem przez 50 tys oprocz jednego wachacza . Super autko ale wygladem jednak to juz nie porownasz...

no, ale Twoje jest naprawde piekne. malo jest tak zadbanych.
a co do komentarza Hansa - ogolnie i teoretycznie sie zgadzam. sam mialem pelne spodnie kupujac wielowahaczowa a4.
ale teraz w sumie ma 140 tys i nic w zawieszeniu nie bylo robione.
co nie zmienia faktu ze z tych 2 a6 (c4 i c5) wzialbym c4 zdecydowanie.

pzdr.

Wielkie Dzięki szanownym kolegom za opinie na temat C5.

Jeśli chodzi zawieszenie to moj z kolei znajomy z najdroższego w W-wie serwisu Audi i VW twierdzi że początki budy C5 - podobnie jaki passaty B5 w latach 97-99 miały dużo słabsze końcowki drążków , silentbloki itp , ale po masowych awariach nawet na niemieckich drogach zmienili lekko materiały i ponoć ststystycznie znacznie zmalała liczba uszkodzeń - choć oczywiste że system jaki jest C4 jest duuużo prostszy a zatem mniej sie może popsuć

O tych turbinach słyszałem już na forum ( bo byłem już na nim ok roku temu ale gdzieś mi wcieło nick i hasło i musiałem się zarejestrować od nowa ) - czy ktoś ma jakieś pewne informacje - np przy jakim przebiegu i co naprawdę stało się tej turbinie ??

Głównym moim problemem z tą C5 jest ten nieszczęsny tiptronic

myślałem zawsze że automat to dla inwalidy lub emeryta -
ale ten w C5 ma 5 biegów więc może się mylę -
nie jeździłem czymś takim nigdy.

Znajomy kiedyś chciał mi sprzedać multivana 150 kM w automacie 4biegowym - to moją caravelką syncro z chipem
( niestety 5 biegów a nie 6 i zaledwie 138 kM ale moment po chipie podobny jak fabrycznu w 150 kM - nawiasem mówiąc to bardzo podobny silnik do AEL 140 kM ) robiłem wokół niego ósemki.

Więc boję się tego tiptronica ...

Ale więlką zaletą jest że :
Auto ma znajomy Niemiec
Więc pochodzenie w 100 % znane
Wypas prawie maksymalny
Przebieg 150 tys na 200% oryginalny - turbina na razie normalnie żywa ...
Znajomy mechanik ( ten .... z najdroższego ) rozbierał miesiąc temu taki silnik po 300 tys i stwierdził że nie było go po co rozbierać tylko facet sobie zażyczył bo zrobił w 2 lata 300 tys i chciał zobaczyć czy jeszcze się nadaje czy go sprzedać

Co byście zrobili na moim miejscu?

oraz czy napisał by słówko ktoś kto jeżdził takim w miarę nowym tiptronicem i manualem 6 biegoów ???

Wielkie dzięki

i jestem pozytywnie zaskoczony poziomem większości użytkowników forum ( sam wnikam w większość samochodów , ale żadko o tym piszę )

A samochód jest mi potrzebny do częstych i długich podroży "w interesach " głównie po Polsce a w wakacje gdzieś dalej z rodziną.

Do tej pory służył do tego Passat VR 6 wersja amerykańska ELX nawet siedzenia elektrycznie regulowane oraz zwłascza w zimę i na połydnie polski caravela - bo syncro
ale przydało by się coś o "młodzym wyglądzie" niż B4 VR6


Raz jeszcze dzieki za komentarze zwłaszca w kwestii tiptronica

T.

hej,
nie wiem na 100% jak jest w c5, a juz zwlaszacza w 2.5 DIESEL, ale niedawno jezdzilem najnowsza a6 3.0 TDI z tiptronic'iem i od razu zmienilem swoje podejscie do automatow, a tiptronic'a w szczegolnosci.
moje odczucie jest takie, ze nastepne auto moze byc dowolne - tiptronic lub reczny. (kiedys automat byl wykluczony totalnie).

jak dla mnie super zabawa! ale najlepiej dogadaj sie z tym najdrozszym znajmoym z najdrozszego... i wypozycz od nich testowke z tiptronickiem (maja a6 w budzie c5 z silnikami 2.0 130PS - na wypozyczanie z OC) i sobie pojezdzic.
btw. co to za sciema z tym najdrozszym serwisem?!?!? one maja prawie takie same ceny!

Powiem krótko. Jesli Cie stać na utrzymanie takiego autka to jest to wymarzona jak dla mnie konfiguracja: automat, kupa koni w traktorku, pekna buda ... brać i tyle a później chipuj i rezaj.

Tiptronic fajna sprawa,jezdizlem takim w a4 1.9 TDI PD ,niby tylko 115KM ale całkiem przyjemnie a i skrzynia mozna sie pobawic,napewno nie ma co porownywac tiptronica do starych automatów,w przyszłym autku nie bede narzekał jak bedzie własnie tiptronic
Co do a6 C5,piekne auto,wygladu nie mozna prownac do C4,silnik 2.5 TDI bardzo fajny,cichy(nie to co 1.9)
takze nie zastanawiaj sie i kupuj

Testowałem kiedyś dwa identyczne A4 1.8TQ back-to-back, jeden manual, drugi TIP. Jakoś TIP nie przypadł mi do gustu.

1. Okrada autko z mocy
2. Zmiana biegów w trybie TIP nie jest tak szybka jak by się chciało - jest zauważalne opóźnienie, ale da się to naprawić chip'em.

Z drugiej strony A6 to bardziej limuzyna niz autko sportowe, więc w tym przypadku te dwa argumenty nie są aż tak ważne jak były dla mnie. Jeśli nie będzie Ci się nudzić bez pedału sprzęgła, to brać.

Pozdr.

mam u siebie Tiptronic 5 biegowy w A4, napewno w C5 jest monotwany taki sam, i moje odczucia sa jak najbardziej na plus co do tej skrzyni,wygoda, plynnosc zmiany biegow, strata w osiagach do "setki" w porownania do manuala wynosi 0,9 sek. wedlug danych katalogowych

najlepiej jak ktos sie przejedzie z taka skrzynia i zobaczy czy mu przypadnie do gustu czy nie, zawsze mozna poszukac auta z manualem, jezeli automat bedzie "niewystarczający"....

Witam po latach
Tiptronika polecam, choc to zwykly automat z mozliwoscia elektrycznej zmiany biegow
moja opinia - kup, poprobuj, a jak sie nie spodoba ( w co nie wierze) to sprzedasz - bo w koncu kupujesz samochod uzywany a nie nowy, wiec nie ma mowy o stracie (o ile nie przeplacisz)

p.s. jeszcze nie znam osoby, ktoraby pojezdzila automatem i ktorej by sie on nie spodobal

Ataman ma rację. Spróbuj tego tiptronica, osobiście mi automaty nie służą, ale to wynika z tego, że np. b. mało jeżdżę po mieście, reszta mojej rodziny podpisuje się pod nimi rękami i nogami:). Co do C5 to jeździłem tym w wersji 2.5TDI 163 KM z multitroniciem i było super ekstra nie do wiary. Tiptronic to zwykły automat więc pewnie pracuje wolniej no i czuć zmianę biegów, ale myślę, że powinien być wystarczająco dopracowany żeby nie odbierać radosci z jazdy.
Jesli już C5, to osobiście kupiłbym auto po modernizacji (czyli chyba od 2001 - ale sprawdź bo nie pamiętam) i właśnie z multitroniciem, przy czym one nie występują w Q. No i druga rzecz, auto którym jeździłem jest na niemieckich blachach, czarne z jasną skórą no i w ciągu jednodniowego pobytu w naszym pieknym mieście już je chciał ktoś podprowadzić. Skończyło sie na wymianie zamka i chyba stacyjki, ale sytuacja była nieprzyjemna. Także moze warto jednak C4 przynajmniej jak odjedzie to strata nie będzie mniejsza, a ładnie utrzymane C4 dla mnie wygląda lepiej niż C5 (nie pytajcie czemu tak uważam )

Wielkie dzięki Szanownym Kolegom za następną porcję informacji

Kolega Quattro Pete napisał że tiptronic można chipować .
Wydaje sie to oczywiste - ja też wpadłem na to parę lat temu przy okazji chęci zakupu paska b4 130 km PD ale do tej pory nie udało mi sie znaleźć jakichś danych na ten temat lub ludzi którzy mają takie programy do tiptronica , oraz porównaia efektów przed i po tym zabiegu

Gdyby ktoś coś wiedział o tym to bardzo będę wdzięczny - a w końcu ktoś musi być pierwszy aby to zrobić i powiezieć co wyszło ...

Ja też jeżdzę głównie w trasach i również dla tego tiptronic napawał mnię obawami o czym z kolegami się podzieliłem , a że czasami w takich właśnie polskich trasach wykonuje się manewry "poniżej możliwości autorotacji" mam obawy czy w takiej sytuacji tiptronic nie zrobi czegoś co spowoduje że nie będzie już komu pisać postów

W sprawie częstotliwości kradzenia aut w budzie C5 - ciekawy jestem jakie zabezpieczenia miał kolega któremu je ukradli
oraz jakie kolega adamqt któremu nie ukradli a tylko stacyjkę wybebeszyli ?


Pozdrowienia dla Wszystkich

T. W-wa

to czy bedziesz mial niespodzianki na drodze nie zalezyo d skrzyni, lecz od umiejetnosci, wiec automatem jak sie nauczysz jezdzic to i nim sie wybronisz w sytuacjach podbramkowych

Ta C5 jest mojego znajomego z Berlina i tam też się porusza na co dzień. U nas była raz i pewnie więcej nie przyjedzie:(. Prawdę mówiąc to on chyba nie miał nic ponad seryjnego. Brak sukcesu w kradzieży wynikał raczej z przypadku - ktoś ich chyba spłoszył. Jak będę człowieka widział to się zapytam.
A ta C5 jest śliczna jakby jednak kiedyś przyjechał to spróbuję ją na spot zabrać bo naprawdę warta obejrzenia.

Jako że jestem "nowy" - witam wszystkich forumowiczów )))))

Mój ojciec szuka C5 z 2003 roku i przebiegiem do 100tyś.

poszperałem i znalazłem coś takiego to możliwe czy jakaś ściema
http://www.mobile.de/SIDDS.8hZYKB0SpKLO ... 179768854&

rozrzut cen jest ogromny - nawet dwukrotny i tu moje pytanie, ile trzeba wydać na taką A6 ???? i gdzie najlepiej się rozglądać (niemcy), jeśli ktoś ma sprawdzony komis będę wdzięczny jak napisze

Jakie silniki są godne uwagi, bo najwięcej jest 2.5 TDI i 2.4l a z tego co widzę 3.0 są sporo droższe
parę pytań:
- czy w TDI siadają wtyskiwacze?? bo to podobno droga zabawa
- jak wygląda kwestia gazu w 2.4l i 3.0 (oczywiście Prins)
- czy są jakieś inne częste usterki poza zawieszeniem? i jakie naprawy mogą być bolesne dla portfela

Wielkie dzięki za wszystkie podpowiedzi

Dołączę się do dyskusji i powiem tak - czekam aż będzie mnie w końcu stać na TIPTRONIC. Naprawdę super sprawa. Różnica do manuala wynosząca 0,9 sek do setki, tak jak ktoś już napisał po modyfikacji oprogramowania w skrzyni zostaje praktycznie zniwelowana a pomyśl sobie o ile łątwiej przyjemniej i napewno szybciej redukuje się biegi dojeżdzajac do ciasnego zakrętu. Jeśli lubisz isę powygłupić to włąśnie Tptronic jest idealnym rozwiażaniem. Możesz w tym samym czasie hamować heblem, skrzynią, redukować bieg nie zdejmująć nogi z pedału gazu i nawet przygazówki nie trzeba robić bowiem tip. wysyła sygnał do silnika zeby zrobił to za Ciebie. Wypróbowałem kiedyś takie autko na mojej ulubionej górskiej trasie i poweim Ci że manual w porównaniu do tego to walka o zycie. Nie na darmo montują sekwencyjne skrzynie do rajdówek (choc tam jest to specjalnie skonstruowany manual z odpowiednim hydraulicznym sterowaniem). Zresztą zmiana biegu w manualu też il;eś tam trwa - im krócej tym bardziej go docierasz i skracasz żywotność. Automat ma jeszcze jedną wielką zaletę. Mianowicie - wsiadasz raną zrąbany, jedziesz w korku - nie chce ci się podjeżdzać non stop na półsprzęgle, nie chce ci się wachlować biegami. W tiptronicu przełanczasz na "drive" i masz wszystko gdzieś. Ja gdybym mieszkał np w Wawie to napewno wolałbym automata.
Zawieszeniem bym się nie przejmował - w Polsce regenerujesz to za około 700zł i patent jest taki żę kupuje się 2 komplety - jeden wyciagasz i regenerujesz jak się już rozklepie a na drugim jeździsz i tak w kółko. Masz za to auto lepiej się prowadzące i nowocześniejsze i myśle ze jak stać Cię na takie auto to na naprawę zawieszenia raz na te nawet 30 tys. km.
pozdrawiam i pozostawiam kwestię do przemyślenia