.: AUDI KLUB POLSKA :.

Chodzi o podpięcie pod komputer?

Tak.

Witaj,
2.8 jest wolowate bo ma slaby silnik jak na taka szafe - cos takiego jak zapas mocy nie istnieje w tym aucie z tym silnikiem. on byl dobry do 80 b4. leciutkie auto + quattro i dobry silnik v6. wszedzie indziej jest po prostu za slaby i nie wazne czy 174 czy 193 kuce - slaby i wolny.
a co dokladnie nie ma tak zle w becie?
sa 4 typy przegladu, nie? kosztuja kupe kasy i tez czesc. robione sa srednio co 15 tysi - wiec dupa.
Byc moze chodzi o mate pasazera, nie wiem jeszcze dokladnie (mam bmw od grudnia) - jednak zarowno w poprzednim 520 (ma je kuzyn to wiem) i teraz swieca mi kontrolki airbag. Auto Fus mowi, ze to typowe - sa to czujniki poduszek w fotelu kierowcy - ale moze cos przekrecam.
i co do pojemnosci - mam 523i przedliftem - a wiec dokladnie 2494 - nie chcialo mi sie pisac 2.5 bo to jednak dodawanie - wiec zaokrągliłem do dołu.

Pozdro,

Michu

Michu A8 2.8 z manualem jeździ przyzwoicie. Skoro w A6 zachwalacie ten silnik, ze dynamiczny itp to dlaczego w A8 ma być słaby??. Z manualem jeździ podobnie do 4.2...

Jeśli chyba chodzi o przyspieszenie do 100.

Tak czy inaczej, przecież nie wszyscy muszą mieć 4.2. Ja bym zrozumiał obawy jak tam byłby silnik 1.6, ale przy 2.8 (tu zgadzam się z przedmówcą) da się jeździć przyzwoicie.

Pozdro.

2.8 manual ma 8.6 do 100 280Nm
4.2 7.3 do 100 400Nm

Jakie to podobnie?

Troche przesadziłem przyznaje , ale 8,6 to naprawde przyzwoity wynik (95% polaków ma 13 i powyżej do setki i jeżdźą ). Jak A8 to nie tylko 4.2...taka moja opinia, każdy silnik (oprócz 2.5tdi ) byle był by zadbany.

Też tak myślę. Nie wiem skąd ta pogoń za dziesiątymi częściami sekundy u forumowiczów, auto ma jeździć sprawnie, ale nie musi mieć od razu 5s do 100.

No to dobrze, że 2.8 też można jeździć.

Panowie ale też nie oszukujmy się przecież ciągle nie można jeździć z butem w podłodze.

1. Czy w każdym automacie w D2 jest tiptronic i jak jest z 4 lub 5 biegową wersja?
2. Powie mi ktoś co znaczy świecąca ikona CAT?

P.S dlaczego jest tak ciężko znaleźć 2.8 q w manualu?

kolego Michu, ja mam bmw 5lat i nie ma czegoś takiego jak mata fotela KIEROWCY! owszem jest ale pasażera i służy informacją dla BC czy tam siedzi ktoś czy nie i w razie wypadku na darmo nie strzeli AirBag.

Pozdrawiam

2,8 jezdzi.
4,2 jezdzi.

Koszta utrzymania są bardzo zblizone - to po co miec tylko 193KM jak mozna miec około 300 i płacić tyle samo ? Co wy się tak boicie tych pojemnosci? Pamietajmy, ze to ona jezdzi. Łatwosc wykonywania manewrów na drodze, elastycznosc, wygoda, bezpieczenstwo.

2,8 w quattro jest niewiele. Pamietaj ze to A8 i jakies 10 lat temu mało kto mogl sobie na takie pozwolic, a jesli juz to raczej na biednego nie trafiało - mając wybór to brał z większą motoryną... tym bardziej iż 2,8q - 4,2q - stosunek zużycia paliwa do ilości mocy - nie trzeba być "Pjetją gorasem" zeby wyciągnąc z tego jakieś wnioski.

Kontrolka CAT - to problem ze spalinami, katalizatorami, sonda lambda... Koszt od 300zł w góre....

gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta, kup 3.7 V8

jeździłem już 3.7 no i nie da się ukryć, że przyjemność z jazdy jest kosmos

Ale jak ktoś napisał wcześniej do takiego silnika trzeba dorosnąć. Jak na razie szukam 2.8. Jeśli na prawdę będzie szrociarnia to kto wie?Ale pewny już jestem, że tylko A8.

Panowie przepraszam za amatorstwo ale chciałbym to wiedzieć
Manual ma oczywiście sprzęgło + dwumasa a jak jest z automatem (tiptronic)?
8 lat macham wajchą i nigdy się nad tym nie zastanawiałem.

To ile ty chcesz miec lat aby powozić troszke mocniejsze auto?
Do pojemnosci 2.8 tez trzeba dorosnąć - przeciez to tez nie mało...
A8 to oswojony wóz... Najwazniejszy jest rozsądek.

Szukaj i kupuj wyłącznie zadbane 4.2, najlepiej eSkę. Gwarantuje ze 2,8 szybko Ci się przeje i za 2-3 miesiące będziesz załował, ze nie wziąłeś 4.2 .
Tym i tym da się jezdzić wolno - a mocy jak wiadomo - nigdy nie za wiele...

W automacie też jest sprzegło - z tym ze hydrokinetyczne.

Ale tu nie chodzi o wiek, tylko bardziej o koszty utrzymania i tankowanie.Równie dobrze za 2-3 mies może mi się przejeść 4.2 i będę żałował. Jakby to było moje jedno jedyne auto to bym szukał jakiegoś sadzomiotacza napędzanego gnojówką. W sezonie robię ok 3tys km (80%miasto) ale mam już d2wa gruźliki i 3cie jest tylko na "giro". Ona nie zrobi więcej niż 500km/mies.
Ale mimo to dla mnie wystarczy 2.8, na początek przygody wystarczy może.
Myślę też o tym, że jak mi padnie jeden ON to 4.2 + miasto = ZONK. A przecież zarabiać trzeba ale nie na paiwo.

A np. ile kosztuje OC (full zniżki) od 4.2?

Na full zniżkach u mnie samo OC wychodzi koło 600zł.


Hydrokinetyczne.


Nie, były też wersje bez tipa (bodajze tylko 4bieg). Ale trafić na taką to jak trafić na A8 bez klimy

Bez VAGa nie, a gdybać mi się nie chce ;P

Powyzej 2,5 to "wsioora wno" - nie ma roznicy

2,8 zechla w miescie ze 13L - 4,2 z 17L - przy spokojnej jezdzie.

hej,
ok - to moze byc moj spaczony punkt widzenia - jednak jak mam 523i z 8.5 do setki to nie chcialbym miec juz drugiego takiego - a esa ma 5.4 i to sie naprawde czuje na drodze (a automacie 6.4) - i to tez jest silnik 4.2!
chodzi glownie o zapas mocy w KAZDYM miejscu obrotomierza.
Solaris - tak jak mowilem na beemce sie nie znam - moze i to jest mata pasazera.
dopiero sie ucze tej fury i strasznie sie ciesze, ze glownie na usterkach... he, he.

pzdr.

Co macie z tym sprintem do setki ? Na papierze nie ma co porównywać choć i tak widać spore różnice na korzyść 4.2, zobaczcie sobie choćby na moment, jak zbiera się z dołu, nie sama moc się liczy. W terenie górzystym (gdzie mieszkam) nie ma zupełnie porównania. Przejechać się jednym i drugim.
To prawda - tip dość ogranicza, ale do bezproblemowego kulania się po autobahnie jest wystarczający.

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... abNumber=1

zobacz sobie to - moze Cie usatysfakcjonuje....

pzdr.