BiLu napisał(a):
Zagor napisał(a):
Takie auto z MT to porażka
a coś merytorycznego do tego dołożysz?
Oczywiście
Dla mnie 0,5 czy 1s więcej w sprincie 0-100 nie ma znaczenia -
żadnego - to i tak bardzo żwawa 2t krowa (trochę lżejsza w przypadku A8/S8)
Za to komfort użytkowania auta z AT na pokładzie jest o ile jest to auto do wszytskiego (nie tylko w trasy) nieporównywalny, stoje sobie w warszawskim koreczku i jedną nogą powoduję, że auto rusza, a nie macham wajchą co kilka sekund, lewa noga, prawa noga i tak w kólko przez 0,5h
, potem 10 min jazdy i znowu to samo
, w trasie mogę sobie ponaciskać guziki w kierownicy i trzymać silnik na takich rpm jakie chcę mieć w celu żwawego pokonania 3 TIR'ów, mogę również powierzyć zabawę przelożeniami TCM w trybie D, może super szybka ta skrzynia nie jest, ale nie jest też jakaś ostatnia biorąc pod uwagę jej wiek, nalot itd. - miałem ostatnio "przyjemność" z Mazdą 3 Sport 2.5ltr US market - tam na skrzynię trzeba czekać 2x dłużej niż u mnie
To chyba tyle jeśli chodzi o wygodę - w końcu auto ma być chyba dla nas również wygodnym środkiem transportu.
Od strony kosztów - MT to też nie jest lek na całe zło, w końcu tam też są elementy przeniesienia napędu z silnika na skrzynię - sprzęgło kompletne podejrzewam, że nie kosztuje 500 zł, a dwumasa (wydaje mi się że jest) też nie zbliża się nawet ku tysiączkowi, do tego licząc, że jak ktoś już ma MT do sprzedania to liczy sobie jak za przysłowiowe zboże - zakup MT dla mnie jest totalnie bezsensowny, ponieważ
1 - jest mniej komfortowy w codziennym użytkowaniu
2 - wcale nie jest bezkosztowy
bo w koncu sprzęgło się skończy, dwumasa też, a podejrzewam, że za kompletne sprzęgło + dwumasę to ze 4k trzeba położyć - owszem to nadal mniej niż koszt remontu tipa, ale 2k więcej w przypadku takiej klasy auta, to średnio duża róznica - to np. koszt jednej zmiany kompletnych hamulców, a te co dwa lata trzeba zrobić
MorgothV8 napisał(a):
Wiadomo automat (tip) 5 biegowy może być OK. Nie miałem
Powtarzam opinię z netu że 4 biegowy jest lepszy.
W mojej opinii (ponad 6 lat) to się potwierdza.
Silnik 4.2 jest nie do zajeba*nia
EDIT:
A i nie bierz A6.
Proste: A6=ocynk, A8=Alu - jeśli chcesz mieć wieczne auto to ALU jest lepsze (nie idealne ale lepsze niż ocynk)
Dla mnie gówne cechy auta kiedy je kupowałem były:
-4x4 = audi quattro
-niezniszczalna kaorseria = ALU A8/A2
-moc i niezwodnośc = A8 < D3
efekt ogólny: A8 D2 4.2 94-95
Zaznaczam, że to tylko moja opinia.
Nie próbuję zmierzyć się z internetową prawdą że 4b jest lepszy od 5b
- może i tak jest, dodałem tylko info o swojej skrzyni, która wedle internetowej wiedzy o tipe powinna umrzeć jakieś 70k km temu - niestety tak się nie stało, i nic nie wskazuje aby miało się stać
Lata mają tu mniejsze znaczenie, bardziej liczy się nalot i środowisko w jakim jest generowany (miasto/trasa) - wiadomo, że na przelotach skrzynia ma lżej, mniej zmian biegów, większa prędkość, co za tym idzie lepsze chłodzenie oleju, konwerter pracujący w trybie lock-up itd...
eSa od zakupu zrobiła (niecałe trzy lata) ~70k, większość km robi w mieście (to mój dailycar - dojazdy do klientów, spotkania, rozmowy, dostawy sprzetu itd.), owszem zdarzają się jakieś wypady (góry, morze nasze), ale myślę, że 80% nastukałem kręcąc się po mieście i bliskich okolicach.
Więc albo jest to wyjątek potwierdzający regułę
- albo jak pisałem wszystkiemu są winni specjaliści od liczników, i to że ZF nie zrobiło skrzyni, która jest w stanie pracować dłużej niż 0,5 mln km