.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
co myślicie o http://otomoto.pl/oferta/audi-a4-b6-3-0 ... yfbUd.html ? Trochę boli, że taki golas. Warte swojej ceny?

Sprzedaje bo pewnie fazatory grają jak jeździ na mobilu 10W40, ludzie są bez pojęcia.
I gazu pali 8L w trasie, widać po opisie, że już bajki pisze.

Czyli odpuscic sobie czy podjechac i ewentualnie do ASO na przeglad przedsprzedazowy?

Nie odpuszczać.
Podjedź z kimś kumatym kto ogarnia na VAG-u ASN-a, posłuchaj jak motor i skrzynia pracuje a reszta to standard - blacha, elektryka itd...

edit:
rozrząd do wymiany, więc musisz mieć kumatego mechanika kto ma blokady do ASN i się na tym zna. To nie jest typowy motor jak stare R4.

Popieram slowa Erniego. Silnik sam w sobie bardzo fajny ale nieumiejetnie serwisowany moze szybko spustoszyc portfel. Za to w rekach mechnika co sie zna i wie jak postepowac przy wymianach i naprawach powoduje ze te silniki ciesza wlascicieli.

Wytapatane Zenkiem 5

W takim razie jutro jade obejrzec. Niestety nie mam nikogo kto by ogarnial ASNa na VAGu, za to pojedziemy druga A4 B6 3.0 ASN zeby porownac jak chodzi Co do wymiany rozrzadu to jestem na to przygotowany i mam kogos, takze bez problemu.

Porownanie zbytnio nic nie da. Bez vaga bym nie kupowal. Bez obadania fazatorow i cewek to loteria....

Wytapatane Zenkiem 5

Bylem ogladac, niestety dramat. Kazdy element do lakierowania, caly samochod obrysowany. Pompa wspomagania lezy kompletnie, wtryski cykaja jak szalone. Nie podlaczalem wiec nie wiem jak kąty. Szukam dalej.

Zastanów się dobrze czy chcesz się pchać w 3.0 . Różnie z nimi bywa. Bezawaryjne niestety nie są.

Szukam 3.0 albo 1.8T, najlepiej z gazem, koniecznie w quattro i koniecznie kombi Mam czym jezdzic, nie musze kupowac pierwszego lepszego. Trafi sie "zdrowy" - wezme.

Eeee tam przesadzasz zgredzik awaryjne jak wszystkie stare auta z tych lat

Ja pierdziele!
8ltr LPG/100 - 1,5ltr benzyny mniej, czyli 3-litrowy silnik pali jedyne 6,5ltr benzyny w trasie

Co do samego silnika - jak ze wszystkim mają zwolenników i "przeciwników", ale pękające cylindry chyba nie należą do typowych usterek silników z tamtych lat?
Nie chcę demonizować, bo mój braciak ujeżdża ASNa 1,5 roku i jest bardzo zadowolony, ale z tym jest jak z 2.5 TDI (na mniejszą skalę).
Mają wady fabryczne i albo pewnego dnia kogoś to dotknie, albo nie...

wiesz co, zdecydowanie się nie zgodzę niestety. Tulejowanie 3.0 to dużo częstsza bajka niż w starych dobrych konstrukcjach osobiście, nigdy tego nie kupię

Trzeba mieć ten piec aby móc dostrzec jego zalety jak i wady. Ja złego słowa nie powiem bo problemów nie miałem. Obecny właściciel też nie choć już stuknęło 358kkm.