.: AUDI KLUB POLSKA :.

Hey wszystkim,mam dużo pytań a mało odpowiedzi,liczę że je tu uzyskam. Auto zamierzam kupić dopiero w maju,co nie oznacza że w maju mam dopiero zacząć rozeznawać się w temacie,bo to nie oto chodzi,na razie chce wiedzieć na co głównie patrzeć w przyszłości,jakie przyjąć kryteria i tak dalej,ale wracając do tematu. Przeglądałem dużo różnych modeli,marek i tak dalej,ostatecznie padło na audi,dalej rozmyślam nad a6c5 a4b5/6 ale załóżmy że zdecyduje się na model podany w temacie,możemy teraz zacząć zaciskać kręgi poszukiwań i tego co chce więc silnik,diesel odpada więc kolejną opcją jest 1,8 T wszyscy zachwalają,faktycznie,nie jest najgorszy,można mu dorzucić trochę kucyków poprzez proste zabiegi,nie wydaje się drogi w utrzymaniu,ale,tu jest właśnie moje prywatne ale,jeżeli jestem młody,nie mam chwilowo żadnych zobowiązań i myślę że mogę sobie pozwolić na coś więcej,to dlaczego nie panowie ? Więc zmierzamy ku V6 2,4 lub 2,8 tutaj i tak popłynę z opłatami bez znaczenia który wybiorę,chociaż mocniejsza wersja ciut mocniej mnie przyciąga do siebie. Przeglądając oferty na dzień dziesiejszy większość to kombi,ja z kolei idę twardo w stronę sedana i przy tym zostanę. Quattro odpada,nie chce,nie potrzebuję,tak zdecydowałem,więc z tej opcji rezygnujemy. Co w środku ? Chciałbym skóry,w miarę bogate wnętrze,ale patrząc po ilości ofert nie wiem czy mogę sobie pozwolić na stawianie warunków tego typu przy tak małej ilości pasujących aut (chociaż nie przeglądałem wszystkich stron jeszcze).

Teraz najważniejsze kwestie zakładając że szukam a6c5 2.4/8 V6,bez Q,skóry,zadbanego,nie bitego z każdej strony. Patrzeć roczniki 98/99 czy 2000+,nie jestem pewien do końca. I cena,tutaj aktualnie widełki są tak duże od 8 do 15 kawałków,że nie wiem jaką cenę przyjąć za najniższą,poniżej której wogole nie rozmawiać z sprzedawcą i nie patrzeć na oferty.

Wiem,rozpisałem się,namieszałem,ale aktualnie sam mam burdel mały w głowie,liczę że z kimś to wszystko przedyskutuje,dostane ZA i PRZECIW,może jakieś inne rady,może pójdziemy w innym kierunku.

Pozdrawiam

Już miałem coś poradzić, ale skoro odpada quattro, to odpadam i ja, innego napędu w Audi nie polecam.

Witaj.
2.8 było tylko do liftu, potem tylko 2.4. Oba silniki b. dobre, brałbym 2.8 lub tego, który w lepszym stanie. Quattro fajna sprawa i wyróżnia AUDI spośród innych marek - lepiej mieć niż nie mieć, a potem z odsprzedażą będzie lepiej. Szukaj wśród aut klubowiczów (tego lub innego forum) - auto z mniejszym ryzykiem "wpadki" ale trzeba więcej na starcie dać.

W sumie to może i dobrze , że ludzie chcą Audi bez Quattro , dzięki temu ceny Q nie rosną
Osobiście to nie wiem po co kupować OOOO bez Q, są inne fajne taczki innych marek.
Takie 2.8 bez Q będzie palić gumę na suchym asfalcie a tymczasem Q ruszy dynamicznie na śniegu
Napęd Q z zasady się nie psuje, może z 1 L więcej spali. Przegubów jest dwa razy tyle ale rzadziej padają bo obciążenie rozkłada się na 8 a nie 4. Tylne zawieszenie z prawdziwego zdarzenia a nie belka jak Passacie B3
Niektórzy mnie tu może zjedzą ale jak silnik 2.8 to popatrzył bym też na Passata B5 z dobrym wyposażeniem. Mechanicznie to jest w 90% Audi.
Kupiłem takiego i moim zdaniem to gorsza jakość od A6C5 ale zdecydowanie fajniejsze auto od A4B5 (tam jest ciasno jak w Golfie).
Wszystko zależy co się trafi w lepszym stanie.

Nie wykluczałbym silnika 3,0, który jest następcą 2,8. Jest innej konstrukcji, nowocześniejszy. Krąży o nim dużo mitów i w te negatywne bym tak nie wierzył. Co prawda wymaga więcej uwagi ale odwdzięcza się dynamiką. Spięty z automatem i napędem Quattro robi się z niego idealny samochód dla rodzinki a przy okazji ma całkiem niezłego pazura. Ale skoro kolega chce ośkę to każdy silnik poza 2,0 będzie wystarczający do przemieszczania się.

2,4 i 2,8 to można rzec idealne silniki do C5.

Dlatego właśnie napisałem do was,trochę miałem nadzieje że mnie jednak namówicie do Q,w sumie może dlatego że nigdy nie miałem auta z tym mechanizmem stąd zwykła ludzka obawa i strach przed dodatkowymi kosztami. Jak już mówiłem czasu jest kupa,chyba że na prawdę nie wiadomo jaka okazja by się trafiła,ale raczej nie wierze w to,dużo czasu do przemyśleń.
Mówisz że A4B5 ciasny,w sumie małej postury człowiekiem jestem więc dla mnie to bez różnicy,ale szczerze powiem że myślę właśnie nad tymi dwoma modelami,A6C5 lub A4B5. Przeczytałem teraz parę tematów z tego i innych forum na temat Quattro,może naprwade nie potrzebnie odrzucam to ?

Napęd jest tu dość dużym autem. Poprawia bezpieczeństwo! I nie chodzi tu tylko o warunki zimowe ale też każde inne. Samochód się prowadzi pewniej. Przyśpiesza lepiej w trudnych warunkach ale też trzeba pamiętać, że auto hamuje tak samo jak bez tego napędu. A i pobawić się można jak jest okazja. Nie znam nikogo, kto przesiadając się ośki na Quattro chciałby potem wrócić do przedniego napędu. Do tylnego zresztą też choć to inna bajka.

Kolejny plus to Quattro zawsze w cenie. A wady w postaci nieznacznego zwiększonego zużycia paliwa to nie argument, że nie warto kupować auta z Quattro

Więc sytuacja wygląda następująco,nieraz trzeba się otworzyć na coś nowego,Quattro zostało zaakceptowane. Mówiłeś o 3.0 silniku,ale to wykluczamy bo i tak już na prawdę mocno wyjechałem marzeniami do przodu decydując się na 2.8 motor!

A4B5 z 2.8 motorem,quattro,manual (?),bogate wnętrze,zadbane autko ogólnie,jeżeli bym szukał po forach jak wyżej kolega doradzał,a jak najbardziej jestem za tym,jakie widełki cenowe mam się przygotować ? I takie samo pytanie i taka sama konfiguracja jeżeli chodzi o A6C5. Na jakie ceny w ogóle nie zwracać uwagi,a które jechać i sprawdzać zanim ktoś powinie ?

Stare V6 w Audi są pancerne i bardoz udane, cierpią czasami na wycieki, co jest normą w starych silnikach i nie ma się czego obawiać.

Ceny są adekwatne do stanu auta. Dla przykładu moje A4 2,8Q z tipem w bogatej wersji i nienagannym stanie poszło za 18k. Ale nowy właściciel jedyną rzecz jaką musiał zrobić to uszczelniacz na dyfrze. Takie same sztuki możesz wyrwać już za 9k ale trzeba pamiętać, że pakiet startowy to jakieś 3k (rozrząd, oleje, płyny, jakieś elementy zawieszenia czy hebli).

W przypadku C5 będzie nieco drożej bo od 10k do 18k można kupić całkiem fajną sztukę. Poza V6 zwróć uwagę na 1,8T w przypadku B5.

W 2.8 30v i 2.4 30v koniecznie przyjrzyj się przy kupnie pracy fazatorów, bo to może zaboleć finansowo. Przy odpalaniu jak szurną 1-2 sekundy to jeszcze ponoć nie tragedia (jak źle mówię to niech ktoś sprostuje), jak dłużej to już niedobrze. A4b5 rzadziej występuje z fajnym wnętrzem , ale takie ze skórzanymi kubełkami i drewnem bym nie odrzucił .

Jeśli się nie mylę tylko ostatnie dwa roczniki mają hydrauliczne nastawniki. Wcześniejsze nie mają zmiennej fazy i są na zwykłym napinaczu łańcuchów.

Nareszcie myślisz poprawnie - quattro - to ja też 5 groszy
Jak wyżej, w przypadku A4B5 popatrz na 1.8T. Jeśli chodzi o Passata to nie skreślaj auta, tyle, że tam tylko 2.8, nie ma 1.8T spiętego z napędem. Generalnie szukaj Audi, jeśli jednak trafisz jakimś cudem na godnego uwagi Passata (stan, historia w miarę znana, wyposażenie), to sprawdzaj. Krótko miałem B5 z bardzo fajnym wyposażeniem i w mojej ocenie całkiem fajne auto - ostatni Passat wart zainteresowania.
Życzę cierpliwości i powodzenia, niestety czy to Audi, czy VW, większość tych aut jest dojechana. Może popatrz za Odrę?

Wszystkie V6 30V miały nastawniki. Niestety i stety , bo czuć , że taki 2.8 ładnie i z dołu i z góry jedzie. 2.4 już z dołem ma trochę gorzej. A jak ktoś się boi nastawników to w A4B5 bywały zwykłe V6 12V czyli 2.8 AAH i 2.6 ABC

Jest jeszcze dziwaczne ale fajnie brzmiące 2.3 VR5

Racja, jak mogłem zapomnieć o 5 garnkach?