UPDATE....prace trwają jak również drenaż portfela

Tak Plusik wygląda dzisiaj



Zakupione zabawki do wymiany rozrządu:




Po kolei:
- pasek rozrządu Contitech
- pasek wielorowkowy Contitech
- 2 x rolka prowadząca INA
- rolka napinająca INA
- tłumik drgań INA
- pompa wody HEPU
- 2 x rolka prowadząca pasek wielorowkowy INA
- łożysko wiskozy FAG
- termostat ASO Audi
- 2 x uszczelniacz wałka rozrządu (simering) ASO Audi
- 2 x uszczelka pod osłonę paska rozrządu ASO Audi
- oring uszczelniający do termostatu ASO Audi
....i kto mi powie, że przy wymianie zmienia się sam rozrząd

W tym przypadku również kilka rzeczy z listy wyskoczyło przy okazji i chciał nie chciał - trzeba wymienić by sen był spokojny.....a dopiero 2 miechy temu co robiłem to samo w poprzedniej eS

Rozrząd składany oczywiście na ori blokadach od AHK ( dzięki Paweł

)
Cofamy się kilka dni wstecz....
Zakupiony kolektor ssący od praaaawie bliźniaczego ABZ z A8 D2


...tylko z powodu tego małego g....

a oto winowajca niedostatku mocy


Po wymianie jakby silnik odżył i zyskał swoje 35-40KM więcej

Kolejny etap to nieszczęsne listwy w C4. Tylne są jeszcze bardzo w porządku. Natomiast przednie.....nie pomogło podklejenie, układanie, sztukowanie i drutowanie

szarpnąłem się i wydałem 352zł za dwie nówki sztuki z ASO


Kilka dni wcześniej....
Rozbieranie fotela w celu wymiany dziurawego elementu. Udało się w garbarni dobrać najbliższy oryginałowi kawałek naturalnej skóry. Różnicę w stopniu wytarcia trzeba będzie jednak maskować mleczkiem do skóry. Fotki gotowego fotela za jakiś czas, na tą chwilę nie posiadam.


Drzwi prawy tył miały małe wgniotki (zapewne od uderzeń drzwiami pod przysłowiowym markietem

) i były lekko wgięte na wysokości środkowej listwy.

Udało mi się za meeega okazyjną cenę zakupić w jeszcze lepszym stanie w moim kodzie lakieru z listwami w super stanie (dzięki Dymian

)

Jedyna bardzo mała przeszkoda to było przenitowanie ori czarnej błyszczącej listwy przy szybie, w zakupionych była zwykła gumowa listewka.




Emblemat z klapy już na swoim miejscu


Kolejny etap (bo mechanicznie z grubsza będzie ogarnięte) to przywrócenie oryginalnego wyglądu felgom. Dwie z nich wyglądają tak i za każdym razem kłują po oczach


Jak wizualnie będzie już tak jak sobie życzę (chociaż do tego jeszcze dłuuuga droga

), to pyknę kilka poglądowych fotek
