Właśnie mam przed sobą mikser nie posiadający dysz - wygrzebałem dzisiaj w garażu
Działa on na podobnej zasadzie jak ten Twój patent - różni się otworami znajdującymi się u szczytu rurek - także można wnioskować, że gaz i tak po drodzę zostanie wystarczająco zmieszany z powietrzem.
Skoro takie rozwiązanie było stosowane, to ktoś musiał to obadać.
Tylko, że owy mikser pochodzi z czasów pierwszych instalacji gazowych, więc można wnioskować iż obecne "palnikowate" miksery są lepszym rozwiązaniem technicznym, które po prostu wyparło tamte.
Ja osobiście pierwszy raz widzę mieszalnik bez dysz na obwodzie otworów ...
Zaraz coś tu w paincie wymoce, żeby poniżej pokazać wam przekrój tych rurek ...
No i jest
Myślę, że taki otwór u szczytu rurki pozwoli na wsysanie większej ilości gazu, a zatem zlikwiduje ten brak mocy powyżej 4.000obr/min.
Ale to tylko moje teoretyczne rozważania.
Choć spróbować można