.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Problem jest nastepujacy.
Nie mialem termostatu i sila rzeczy nie grzalo mi sie w samochodzie (audi 80 80') Zalozylem sprawny termostat 87C i co sie dzieje? Grzeje sie i gotuje plyn, a parownik (samochod na gazie) jest po krotkiej jezdzie caly oszroniony. Nie da sie na gazie jechac tylko na benzynie i tez nie za szybko, bo sie plyn gotuje. Termostat jest ba dole bloku.
Czy tak. Bez termostatu bieda bo zimno a z nim tez sie nie da, bo sie wszystko gotuje.
Gdzie waszym zdanie moze lezec problem?

Pozdr.
Maroo

Czesc!!!

Mam ten sam problem. Zalozylem termostat, nie nowy ale sprawny, bo stary sie nei domykal, przez tydzien auto chodzilo pieknie a potem zaczal sie grzac niemilosiernie, poprostu termostat sie przestal otwierac. Kupilem nowy, tez sie nie oteiweral, potem wymienilem na inny, tez lipa. Znowu zalozylem niedomykajacy sie i wszystko jest oki. Dodam jeszcze ze kiedy robilem testy na kuchence gazowej termostaty wszystkie otwieraly sie we wlasciwej temperaturze a w aucie nie chca. Co moze byc przyczyna??

Maroo - wydaje mi się, że masz zapowietrzony układ - prawdopodobnie także parownik - spróbuj odpowietrzyć - powinno pomóc! Może sam parownik masz źle podłączony i dlatego coś nie hula... bo nie przepływa przez niego woda...

1. Zapowietrzony układ chłodzenia
2. Zbyt mała ilość płynu chłodzacego

generalnie jeśli sprawdzane były termostaty i są takie objawy to układ musi być zapowietrzony przerabiałem temat osobiście i nie dało się odpowietrzyć za żądne skarby ścięganie czy luzowanie opasek nagrzewnicy i węży nie pomagało radę dał pewien doświadczony mechanik jest prosta wywiercić otwór o sr 1 mm w kołnierzu termostatu otwór jest za mały by zakłócił pracę termostatu a wystarczający do przepływu powietrza metoda sprawdzona 2- krotnie z pozytywnym skutkiem. bywają fabryczne termostaty już z otworkiem ale do audi nie widziałem

Zgadza sie

Spuscilem caly plyn z ukladu, wyjalem termostat - sprawdzilem w kuchni - dziala wlasciwie. No to juz mysle,moze bedzie dobrze a tu przygladam sie,patrze w ksiazce i sie okazuje,ze powrot plynu od zbiorniczka wyrownawczego byl podlaczony nie tu gdzie trzeba (instalacja wod-kan przerabiana - nie oryginalna). Nadmiar szedl do zbiorniczka a nie mial gdzie splywac, bo powrot byl podlaczony tam gdzie akurat termostat zamykal, cisnienie sie robilo i sie pewnie uklad zapowietrzal. Tak wiec nozyk,trojnik,opaski i poprawilem blad.
Teraz jest cieplo w srodku i parownik wlasiwie ogrzewany


Pozdr & thx