Spuscilem caly plyn z ukladu, wyjalem termostat - sprawdzilem w kuchni - dziala wlasciwie. No to juz mysle,moze bedzie dobrze a tu przygladam sie,patrze w ksiazce i sie okazuje,ze powrot plynu od zbiorniczka wyrownawczego byl podlaczony nie tu gdzie trzeba (instalacja wod-kan
przerabiana - nie oryginalna). Nadmiar szedl do zbiorniczka a nie mial gdzie splywac, bo powrot byl podlaczony tam gdzie akurat termostat zamykal, cisnienie sie robilo i sie pewnie uklad zapowietrzal. Tak wiec nozyk,trojnik,opaski i poprawilem blad.
Teraz jest cieplo w srodku i parownik wlasiwie ogrzewany
Pozdr & thx