datar napisał(a):
Vanderlei:
Chyba sie nie zrozumielismy,z tego co mowisz to zakladasz ze moj silnik jezdzil, na minerlanym oleju i teraz jak wlalem polsyntetyk to jest rzadszy olej i dlatego stukaja zaworki,a jesli wleje syntetyk to juz wogole zacznie ciec.
Zakładałem, że jeździłes zgodnie z tym co napisałeś - na pół-
datar napisał(a):
W 3 roznych zakladach powiedzieli ze to jest syntetyk albo polsyntety,ten na ktorym jezdzil niemiec,wiec jesli tak to: nie wlalem rzadszego a najwyzej taki sam a zaczelo stukac z rana przy odpaleniu.Chyba ze jesli sie wszysycy pomylili i ocenili ze to syntetyczny a faktycznie byl mineral,a teraz wlalem polsyntetyk to wtedy masz racje.Ale oni twierdza ze roznica pomiedzy mineralnym a syntetykiem jest tak wyrazna ze tego pomylic sie nie da.
Jesli sie nie pomylili czyli zakladajac ze jezdzil na polsyntetyku i teraz wlalem tez polsyntetyk to dlaczego stukaja a wczesniej nie stukaly?
Bo wg mnie czysty olej wypłukał Ci więcej syfu, niż był w stanie stary wypłukać - jaką masz barwę oleju?Nie czarną?
datar napisał(a):
Nie znam sie na tym za bardzoale mysle ze byl syntetyczny olej a ja teraz wlalem polsyntetyk gesciejszy i dlatego teraz zaworki z rana stukna bo dluzej olej dochodzi.Co ty na to???
Nie sądzę, - ja wlewałem pół-GTD i ani razu nie stuknie, nawet teraz, przy przymrozkach. Więc stuki to raczej przyczyna mechaniki, nie oleju. Oczywiście można to leczyć tą samą metodą, co podupadłe szklanki - nowy olej pomoże, ale na jakiś tylko czas...Co do tego, jak Ci pomóć z silnikiem - mnie już nie ytaj, bo nie wiem - poczekaj, może ktoś z mechaników-wyjadaczy się odezwie...