jupo napisał(a):
WITAM WSZYSTKICH.
Nie rozumiem, dlaczego na Tym forum większość osób stara się udowodnić (czasami niegrzecznie) Swoją wyższość doświadczenia w prowadzeniu aut i wiedzy od innych.
Mam prawko od 16 lat oraz zawodowe i wyścigowe uprawnienia, jeździłem w tym okresie różnymi autami z przednim oraz tylnym napędem zdobywając różne doświadczenia i nie lubię jak ktoś mnie poucza (zresztą i tak nie ma to większego znaczenia, bo mój sąsiad w kapeluszu jeszcze lepiej jeździ
).
To jest forum techniczne, a nie wychowawcze.
„Nieprzewidywalne zachowania” - miałem na myśli problem czysto techniczny i ewentualnie typowy dla danego pojazdu oraz kontakt z osobami, które miały z tym doświadczenia.
P.S. A mianowicie nie zgadzam się z tym „że to norma iż przednie opony zużywają się szybciej w każdym napędzie”.A co jeżeli warunki i napęd (tylny) oraz chęć i umiejętność kierowcy na to pozwalają – to które opony się szybciej zużyją?
proszę Pana Szanownego. Dalecy jesteśmy od udowadniania komuś , że nie jesteśmy wielbłądami. Jeśli pouczamy to tylko dlatego, żeby pomóc. Widzę, że poraz pierwszy jeździ Pan autem z Torsenem i z takim a nie innym rozkładem mas. Także powyższa wypowiedź tak naprawdę przedstawia konkretny już profil Pana wiedzy - FWD oraz może stare RWD w postaci poloneza, tudzież mercedesa, słabego mercedesa.
Ci którzy wypowiadali się akurat w Pana wątkach mają to doświadczenie. Sam jeździłem zarówno S4 2.7BiT jak i innymi modelami, i wiem czego się spodziewać po nich.
Quattro z Torsenem trudno jest opanować na tyle, zeby przód nie wyjeżdżał. Podstawowa zasada to dociążęnie przodu MOCNE oraz odpowiednio wczesne złamanie auta/przeniesienie masy na przód. i Torsen ma początkowe przełożenie 75% na przód 25% na tył, i żeby zaczął tył napędzać, musi być KONKRETNY uślizg na przedniej osi - wtedy dopiero zaczyna ciągnąć tymi 75% tył. I nie wcześniej. Dlatego ważnie jest aby odpowiednio wcześnie reagować przed zakrętem. Dużo wcześniej niż z RWD. NIe na darmo Stiq Blomqist powiedział, że audi quattro jeździ się identycznie jak autami FWD. Róznica jest przy wyjściu z zakrętu. On po prostu jedzie.
Osobiście radzę otworzyć nieco umysł na ten napęd i na rady co do niego, bo inni naprawdę przejeździli tymi autami dużo więcej kilometrów. [/img]