.: AUDI KLUB POLSKA :.

jak najezdzam na jakis kraweznik albo pagorki zwalniajace("spiacy policjant" czy jak to zwal , to slysze takie dziwne skrzypienie lub trzeszczenie. jak wymienialem ostatnio sworzen to mechanior cos gadal mi o tym ze mam zgnile sanki(wozek) pod silnikiem.
czy koniczna jest natychmiastowa wymiana czy mozna z tym do wiosny przeczekac?? czy moge np zosatc na samych progach pewnego razu
pozdrowienia

u mnie tez sie tak dzieje
zauwazylem ze im auto zimniejsze tym mocniej skrzypi, mam spiacego policjanta zaraz przed wjazdem w uliczke, przy ktorej pracuje - jak jade rano i auto jest juz rozgrzane to prawie nie skrzypi, po poludniu (tzn wieczorem ) slychac to duzo bardziej
a teraz na tych mrozach to nawet wystarczy wieksza nierownosc na drodze i jak przod "siada" to skrzypi ze az przykro sluchac

No ława(sanki) jest do wymiany, jej zgięcie powoduje naprężenie mocowania do nadwozia i przez to to skrzypienie,wiąże też to się ze zmianą geometrii (zbieżnośc itd)

Nie ława do wymiany tylko tuleje ławy. 4 sztuki się tam znajdują. Do tego pewnie dojdą jeszcze tuleje wahaczy.

Ja wiem czy w zgnitej ławce opłaca się wymieniać tuleje?

Hehe no tak w takim przypadku to nie ma sensu , ale pewnie mechanik miał na myśli zgnite tuleje bo żeby w B4 z tego roku zgniła ławka to nie słyszałem.

witaj u mnie bylo to samo. wymienilem tuleje na sankach a przy okazji jeden sworzec i tuleje na wahaczach - teraz jest jak reka odjal. ale spokojnie mozesz jezdzic do wiosny. nie probuj tylko dokrecac bo moze to sie zakonczyc jak u mnie urwana sruba i wtedy caly sillniczek do gory i duzo roboty pozdrawiam.

POLSKIE DURNE GADANIE !!!!!!

nie wiesz w jakim stanie to jest a jak mu sie rozleci jak bedzie jechal zaladowany w 5 osob bo np na zakrecie ktorym jechal z normalna predkoscia cos mu wyskoczy albo bedzie dziora i sie w koncu polamie ??

ja bym wymienil w szczegolnosci jak masz sanki zgnite to wogle nie ma o czym gadac
jak bedzie mial rozwalone tulenjki w sankach nawet sroby moga wypasc juz nie mowiac o skranych przypadkach ze wogle nie bylo gumy w tych tulejkach i odpadlo kolo


wogle nie dbacie o swoje bezpieczenstwo !!!!!
koszt nie jest nie wiadomo jaki okolo kosztu jedenj nowej opony

pozdrawiam

U mnie też coś tak czasem skrzypi a czasem łupie takim głuchym uderzeniem jak np. hamuje albo jade po jakiś nierównościach, charakterystyczne jest takie uderzenie(nie jest to odgłos metaliczny a raczej taki stłumiony), na początku myślałem, że to może poduszki skrzyni i wymieniłem ale nic nie dało wymieniłem też tuleje na wachaczach a następnie łączniki stabilizatora i dalej mi łupie zwłaszcza jak hamuje. Wie ktoś co to może być? Bo mechanior mówił że tuleje na ławie (sankach) są OK ale coś tak do końca mu nie ufam. Może mi ktoś coś poradzić? Albo chociaż wygłosić swoją opinie w tej sprawie? Pozdrawiam

jak mu nie ufasz to jedz do innego mechanika na diagnoze.

Zgniłe sanki w B4 ? Jakoś nie wierzę, moze po prostu rdzawy nalot na metalu , ale ostateczna diagnoze zostawiam twojemu mechanikowi. Zanim jednak wymienisz pół zawieszenia poddaj je porządnemu testowi drogowemu z "mądrym uchem" na miejscu pasażera, a po wjeździe na kanał zobacz czy aby nie pękła ci sprężyna w zawieszeniu (miałem u siebie objaw skrzypienia i włąśnie pękła sprężyna) , lub czy wydech nie obluzował się gdzieś na zawieszeniu.

Przyczyn moze byc kilka od wybitych tulei "silentblockow" wózka przez tuleje wahacza po łożyska amortyzatora.
Generalnie w B4 jesli robic zawieszenie to w komplecie.

ja juz slyszalem o zgnitych/przerdzewialych sankach. szczegolnie takie przypadki pochodza z nad morza gdzie slone powietrze szybciej zjada metal i wszelkie zabezpieczenia.