Van Gogush napisał(a):
dołozyłbym przed parowalnikiem grzałke z termostatem np. na 30 stopni.
To musiala by byc grzalka o b.duzej mocy. To sie raczej nie uda ale...
Przy spawarkach (migomag) zasilanych CO2 sa stosowane podgrzewacze gazu. Tam wystepuje podobne zjawisko. Gaz sie rozpreza i ochladza, wrecz obladza reduktor. Tyle, ze te podgrzewacze sa na 220V wiec tez slepa uliczka.
Ja myslalem nad takimi rozwiazaniami jak:
- wsadzeniem dodatkowej pompki elektrycznej, ktora wymuszala by mi szybszy obieg chlodziwa przez parowalnik.
- zaizolowanie parowalnika/reduktora tasma samoprzylepna z pianki, taka jak do rur w instalacjach CO i wentylacyjnych. Podobnie izolowany jest zbiorniczek z klimy. Moze to pomoze mu utrzymac wyzsza temperature.
Wczesniej musze jednak wykluczyc bledy montazowe i inne ukryte usterki. Przeciez
producent instalacji napewno testowal ja w roznych warunkach eksploatacyjnych zanim wprowadzil do sprzedazy.
Lukasik napisał(a):
Moze u ciebie jest nie najlepiej wczepiony (nie w tym miejscu co trzeba
Obieg grzewczy wpiety jest raczej prawidlowo, tzn. we wlasciwe punkty, ale mam watpliwosci co do starannosci wykonania tych prac. Zastanawiam sie,
czy trojnik nie stanowi przewezenia obiegu i z tego powodu przez parowalnik plynie zbyt malo plynu i nie wyrabia.
Zrobie tak: skryzuje (lekko zaslepie) rurke za trojnikiem w kierunku nagrzewnicy, zeby wiecej plynu poplynelo do parowalnika i dam znac co to dalo ( tylko musze cieplejsze skarpetki zalozyc
).
Rozumiem, ze na parowalniku podczas jazdy powinienem utrzymac min. 80 st. (gdy w silniku 90st.)