.: AUDI KLUB POLSKA :.

Nie ufajcie bezgranicznie seryjnym lewarkom. Ostatnio musialem podniesc troche auto by moc pod nie wejsc. Wszystko szlo gladko i bez oporow. W momecie gdy juz mialem wslizgnac sie pod auto lewarek puscil i furka usiadla na ziemi... Zerwal sie gwint w czesci plastikowej w ktora wchodzi glowny gwintowany pręt... dobrze, ze nie wlazlem pod auto. oczywiscie ktos powie, ze lewarek sluzy conajwyzej do wymiany kola, a auto trzeba zabezpieczyc pustakiem czy koziołkiem ale wedlug mnie takie rzeczy nie powinny sie psuc szczegolnie gdy praktycznie nie byly uzywane (chodz sprawne technicznie).
Wiem, ze seryjne lewarki Fiata lubily sie zerwac ale po Audi sie nie spodziewalem


pozdrawiam

chyba wszystkie gwintowane lewarki sie zrywaja - to samo mialem u mnie w fordzie

Na podnośniku jest napisane żeby nie wchodzić pod auto bo nie temu on służy Temat był wielokrotnie poruszany i ludzie naprawdę powinni uważać, przynajmniej czytać co jest czasami napisane w sekcji "uwaga"....

Nie pomyslalem o tym by przeczytac sekcje UWAGA przed podniesieniem auta...

Podnosisz lewarkiem do góry i podstawiasz kobyłki lub coś innego aby ciężar autka nie spoczywał na lewarku. Może nie miałeś na lewarku nalkejki UWAGA

Dokładnie tak. Ja rozwaliłem w ten sposób lewarek w B4 - chwilę wcześniej zdjąłem koło ...

W kazdym sklepie moto czy an giełdzie i na niektóych duzych stacjach paliw są czerwone zgrabne, skłądane kobyłki. Także do każdego bagaznika sie zmieszczą a bywa ze i w drodze trzeba sie połozyc pod autem a wiadomo, że o urwanie głowy łatwo. Jak malucjem jezdziłem czy poldolotem to zdazało sie ze musiałem swleźc pod strupa

pzdr

ja kiedys krzywo postawilem lewarek , podnioslem auto a lewarek sie przekosil i skrecil a auto zaczelo leciec w dol jak juz kola nie mialo ... chwycilem za blotnik i tak dlugo balansowalem autem na skrecajacym sie lewarku az przybiegli mi z pomoca z czyms do podlozenia ... tak czy inaczej moja wina bo zle podlozylem lewarek ale tak jak wyzej koledzy zaznaczyli, oryginalne lewarki nie sluza do prowadzenia prac pod autem a jedynie zapewniaja podstawowa mozliwosc uniesienia auta

Po zdjęciu koła dobrze jest je odrazu wsunąć pod autko przy lewarku.
Wtedy nawet jak lewarek skończy swój żywot auto nie padnie całkiem na ziemie

Ja przeżywam horror jak mam lewarować auto.Zaraz mi się wyobraża że lewarek strzeli i coś mi się w głowę wbije etc.

Heheheh pokłony temu kto przy seryjnym lewarku odważy się wsadzić głowę pod auto Proponuje zaopatrzyć się w tzw żabę albo podnośnik pneumatyczny, którym można już bardziej zaufać choć zdaję sobie sprawe że niektórych nie sposób wozić w aucie. Znam przypadek jak facetowi przy rozkręcaniu mostu w ciężarówce walnęła poduszka hydrauliczna.....od tej pory najbardziej lubie kanał

Na pewno zawsze potrzebne jest podwójne zabezpieczenie kładącego się pod samochód tj.lewarek i kobyłka.Oczwiście jest to możliwe w warunkach garażowych,gdyż malo kto ma w bagażniku coś więcej niż lewarek.Tak jak koledzy pisali wyżej,kładzenie się pod podniesiony samochód bez dodatkowego zabezpieczenia jest igraniem z własnym życiem.Poza tym warto mieć na stałe w bagażniku tzw.kliny /wożę 2 drewniane/,zabezpieczające koła samochodu przed przesuwem,co jak wyżej opisano może być także niebezpieczne.Serdecznie pozdrawiam.


_____________________________
Audi 80 B3 1,6 PP.

W pracy zajmuje sie podnoszeniem duzych ciezarow (windy).
I jest jedna podstawowa zasada,urzadzenie do podnoszenia nie sluzy do
trzymania ciezaru.
Zawsze musi byc cos innego,a wowczas dzwig lub lewarek moze sluzyc do zabezpieczenia.
I zawsze 3 zabezpieczenia z tym ,ze dzwig lekko popuszczony...
I wtedy wchodze na winde,z ktorej zdjeto liny,i czasem 40 pieter nad ziemia

Jak miałem malacza to nie używałem lewarka. Zawsze się ktoś znalazł żeby go podnieść na bok. .
Teraz to by nie dało rady chyba że w 5 osób.

PS. Lewarek służy wyłącznie do dźwigania a nie przenoszenia ciężaru. Często o tym zapominamy a może to być zgubne w skutkach. Osobiście zawsze staram się mieć coś podłożonego pod autem: koziołka, dechy czy kantówkę. Wtedy dobrze oprzeć ciężar na tych elementach a lewarek zwolnić.