.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam całosc. Przed chwilą stało mi sie nieszcescie. Dzis normlanie sie jezdzilo jakby nigdy nic teraz ok 20 wsidam, krece i nic. Se mysle nie ma siana, dolałem 5 litrów, krece dalej nic, to samo. Nie słysze pmppy paliwa, tego "wuuu" jak sie kluczyk przekreci. Sprawdziłem bezpieczniki, all dobre a chciałwem kurde na piwo jechac do Nowgo Targu, jak na złosc sie zepsuło Powiedzcie mi, drodzy forumowicze gdze mam szukac? Jakies pzrekazniki są od pompy? Czy to ten z miejscem na bezpieczik? Auto nawet nie pierdnie a 4 h temu chodziło jak złoto. Szlag mmnie trafia bo kawe opusciłem i do roboty rano nie mam jak jechac.
pzdr

postukaj w przekaznik od pompy paliwa (taki duzy z miejscem na bezpiecznik) ewentualnie czujnik halla do wymiany , lub pompa paliwa
Jezdziles na rezerwie?

Luknij czy dochodzi wogóle napięcie do pompy paliwa i czy ona pracuje. A jak nie to bardzo możliwe, że ci sie spaliła. Masz LPG? Bo jak jeździ się na gazie to pompka cały czas pracuje i jest chłodzona paliwem, a jak jest go mało to wtedy może się spalić.

wiesz emte jezdziłem tak zeby nie brakło, zatankowałem po pracy tak zeby stykło na drugi dzien. paliwa nie mogło braknąc bo było!. Jutro po pracy luklne na elektryke co i jak, ma skrzynke pzrekaźników z cygarka to pzremienie najwyazej ale dreczy mnie fakt ze nie słysze "wuuuu"pompy paliwa, to sie stałol nagle, z godziny na godzinę

nie w tym rzecz, nie musiales zasuszyc zeby zamordowac pompe, te pompy musza miec paliwa ponad rezerwe, inaczej brak cisnienia je zabija

Nie mam LPG, codzien paliłem ja złoto.. nie wiem..jutro po pracy lukne i zobaczym co dalej.

Dzieki pzdr

Hmmm to znaczy ze jak jezdze dotad az mi sie L na kompie pokaze to moge pompe wykonczyc?:(

nie jmm, bo karmisz go regularnie
zreszta uważam historie o zatartych pompach za totalna bzdure - chyba ze ktos calkowice z pustym zbiornikiem jezdzi ze pompa nie ma czym zaciągnąć. moja 90-ka B2 jezdzila 3 lata z gazem i paliwem "tyle o ile" żeby awaryjnie na zupie odpalić (standardowo startowal na gazie) i pmpa spokojnie dzialala, wręć po roku postoju, kiedy gaz zdążył sie ulotnic z toroida spokojnie zaplilo na zupie i pojechalo do warszawki

Wiec jest tak, zmieniłem przekaźnik ten duzy z miejscem na biezpiecznik i nic. Dobrałem sie do baku i tam jest okrągła kostka. Przy włączonym zapłonie na jedyn pinie jest mocny prąd a na drugim słabszy tak jakby. Teraz pytanie, gdzie jest pompa paliwa? w baku? Czy gdzie:-) W poldolocie była w baku. Sprawdze czy od cygara podejdzie bo tez było 2.3 ale NF. Aha mam błąd w temacie COUPE zapomniałem dopisac

Dzieki za szybką odpowiedź bo jestem w stanie rozbierania auta i czekam z kawusią na rady:-)

pzdr

aha jecze jedno, jak przekrecam kluczyk to nic nie slysze a powinienem słyszec prace pompy.

EDIT:

Z ksiazki D.KORPa wnioskuje ze pompa jest w okolicy ośki tylnej, koło filtra. Tylko ze książka opisuje 80,90 a nei Coupe. Czy mógłby ktos mnie nakierowac na cel?

OK problem rozwiązany, padła pompka paliwa. Zmieniłem na pompke z cygara. Działa idealnie pali jak złoto:) Dziwi mnie jednak fakt, że tak nagle sie zepsuła bez jakichkolwiek oznak wcześniej.

pzdr, dzieki za porady za co sie brac:-)

nie musi byc oznak
umarla i koniec