Hej
Odnośnie
szarpania 2.5 TDI mam duże doświadczenie
1. Więc moje pierwsze zaobserwowane objawy "szarpania silnikiem" pojawiły się kilka miesięcy temu i powiększały się z tygodnia na tydzień.
Objawy były następujące:
- na postoju, na wolnym biegu samochód drgał
- do 2 tyś obrotów zbierał się bardzo powoli
- pod lekką górkę musiałem aż redukować do 3 biegu , był słaby
- ogólnie słychać był że silnik się męczy
- dragania praktycznie wyczuwało się non stop
Co się okazało:
Wtryski są walniętę. Lał paliwem wtrysk sterujący i drugi po tej samej stronie silnika. Mechanik mówił że mogłybyć momenty że samochód jechał tylko na 4 cylindrach. Wyjechane były też inne wtrsyki ale już znacznie mniej. Na szczęście udało się to dość szybko zdiagnozować i po wybuleniu nie małej sumki samochód jeździ jak dawniej
2. Móje drugie spotkanie z szarpaniem i drganiami były parę dni temu. Jadę sobie spokojnie podczas ulewnego deszczu a tu nagle czuje że silnik zaczął coś dziwnie chodzić, drgania powróciły ale znacznie mniejsze. Szczególnie wyczuwalne przy ruszaniu, 1 , 2 bieg.
Co się okazało:
Przeskoczyła wolka pompy kilka oczek na pasku rozrządu. Miesiąc wcześniej zmieniałem pasek rozrządu z wszystkim elementami. Okazało się że przeskoczyło ponieważ pasek się rozciagnął delikatnie ale i też nie był dostatecznie naciągnięty.
Mam nadzieje, że to moje ostatnie styczność z tym zjawiskiem
Moje pytanka:
1. Czy to normalne aby przy przebiegu 175000 wymieniać wtryski ? Co mogłobyć powodem że się posypały ?
2. Jakie są konsekwencje jazdy na silniku kiedy przeskoczą rolki na pasku ? Mogą byc takie same objawy jak przy zerwaniu paska ?
Pozdrawiam