.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dziś wykonałem jeszcze jedną próbę. Właczyłem motor, podłaczyłem VAGa i temperatura na Vagu miała wartość 80 stop C. Nastepnie zdjąłem wtyczkę z czujnika, właczyłem VAGa i pokazało na VAG 87 stop C (samochód chodził na biegu jałowym i nie był wcześniej butowany) czyli o 7 stopni C więcej niż przy podpiętym czujniku!!!

Dodatkowo po odłaczeniu wtyczki:
1. Kontrolka świec (przed odpaleniem) paliła się tak długo jak przy mrozach
- 20 stop C
2. Silnik jakoś zaczął pracować spokojniej bez wczesniejszych małych drgań(tak mi się wydaje)
3. Wskazówk temperatury na szafie wogóle nie drgnął.
4. Zaniepokoiły mnie tylko dawki korygujące, które jakby trochę wzrosły przy odłaczonej wtyczce.


Czy zatem można jeszcze raz potwierdzić że to czujnik a nie termostat?


Czy wiecie może jak jest numer katalogowy tego czujnika dla silnika AYM ?

Czy oprócz tego czujnika i termostatu są jeszcze jakies inne czujniki odpowiedzialne za temperaturę silnika?

odpowiem Ci po Nowym Roku - wymienie to dziadostwo [niezaleznie od tego, czy jest dobre, czy nie... ].

Moim zdaniem (podkreślam - to tylko moja opinia) - zwykła wymiana G12 nie wymaga nadmiernego nakładu pracy. Musisz zdjąć dolną osłonę silnika i jakoś dostać się do spustu z chłodnicy (uwaga - nie wiem od czego to zależy ale widywałem chłodnice zarówno bez jak i ze spustem). Jeżeli nie ma spustu - trzeba wyjąć wąż z chłodnicy (i na 101% porządnie się przy tym ochlapać ... ). Zanim jednak dobierzesz się do chłodnicy - po prawej stronie "od przodu" silnika (na wysokości małej miski olejowej) znajdziesz metalową rurkę, z której trzeba wykręcić korek (zwykła śruba, chyba na klucz "10"). I wypuścić tą drogą ile tylko się da - żeby zostało jak najmniej płynu do spuszczenia z chłodnicy. Na dowolnie wybranym etapie "prac" - wykręć "dekiel" zbiorniczka wyrównawczego (uważaj - płyn zacznie schodzić zdecydowanie szybciej).
I tyle według mnie wystarcza ale jeśli szczególnie Ci zależy - możesz zdjąć węże "wodne" z webasto (jednak w płaszczu "wodnym" i tak zostaną resztki płynu).
W mojej opinii nie ma możliwości wypuszczenia całego płynu i zawsze coś zostanie np. w bloku silnika i nagrzewnicy oraz niektórych wężach.

Jutro zerknę jeszcze pod maskę i popatrzę się, czy o czymś nie zapomniałem .




Ja również tak rozumiem .

tchnalem zycie [chwilowo] w laptop i zVagowalem...

pomiar 1
silnik zimny, pomiar dokonany rano, samochod stal cala noc w garazu w temp. ok. 11*C



pomiar 2
silnik po mn. w. 40min jazdy, w tym sprawdzanie reszty bebechod na autostradzie - zakladam, ze sie rozgrzal




jak widac, pomiar 1 odznacza sie roznica w temp. wg G2 i G62 (30*C vs 14*C), nie mniej jednak na goracym silniku czujniki te wskazuja tyle samo (circa 74*C), tyle samo pokazuje wskaznik na desce...
wychodzi na to, ze to jednak termostat.

pytanie: czy jest sens wymienac czujnik [majac idiotyczna nadzieje, ze popsul sie G2 i G62]?

Od tygodnia mam niestety dokładnie takie same objawy. Temperatura z obu czujników na poziomie 73-74 st. C. Wygląda na termostat. Niestety.

to i ja się pochwalę (niestety ) mam to samo, na klimatroniku kanał 49 pokazuje 70-75C
a wskazówka na desce jest bardziej optymistyczna bo dolatuje do 80C

Przede wszystkim - Witam w Nowym Roku i życzę Wszystkim z tej okazji Duuużo Pomyślności

Wracając do meritum sprawy - ja bym czujnika nie wymieniał. Wymiana termostatu - jak widać - jest nieuchronna, najważniejsza dla zdrowia silnika i pasuje do "statystyki" . Na 90% pomoże, a "stówka" za czujnik "piechotą nie chodzi". Po wymianie termostatu chyba lepiej zalać "dla próby" stary płyn. Jeśli wskazania (w co nie wierzę) ciągle będą niewłasciwe - czujnik możesz wymienić razem z płynem i w porównaniu do skomplikowanej wymiany termostatu - będzie to już "bułka z masłem".

Wszystkiego Dobrego rowniez dla Ciebie.

doszedlem do wniosku, ze bede go dogrzewac postojowym podczas jazdy [wowczas temp. jest prawidlowa: 90*C]. termostat wymienie razem z rozrzadem.

witam
zainteresował mnie Wasz temat i z ciekawości sprawdziłem u siebie
climatronic pokazuje 70-72 C więc chyba też mam problem
na szczęście w przyszłym miesiącu wymiana rozrządu więc termostat też zostanie zmieniony

Poczytalem temat i zmienilem czujnik no i dupa Na klimatroniku trzyma 90 stopni a na zegarkach tak jak u innych 70-80 stopni. Sytuacja taka sama przed jak i po zmianie. Wymienilem czujnik tak obficie obfotografowany w poprzednich postach. Koszt 55zl {w A4 ma inna wtyczke i jest tanszy) plus plyn na dolewke. Przy okazji znalazlem podpocony olejem dolot turbiny, dziwnie okopcona na czarno okolice turbiny w tym i gruszke..... no i szlag mnie w zwiazku z tym trafil Nie naprawiam juz z wami samochodu

Co było zresztą do przewidzenia . Jeszcze nie widziałem V6 z przebiegiem >100000 km i sprawnym termostatem - o ile nie został wymieniony np. podczas wymiany rozrządu albo ... już po wymianie rozrządu. Nie wiem dlaczego nie ma tej części np. w oryginalnym zestawie naprawczym rozrządu , skoro MUSI się popsuć ... .



Dolot ?? A na pewno nie "wylot" Koniecznie zmierz dynamikę gazów. I to czym prędzej



Nad tym "problemem" sam się wielokrotnie zastanawiałem - czy aby nie jest to szkodliwe (?). No ale chyba wszyscy tak mają - nawet Meszrum .
A może ktoś wie, czy to bardzo niepokojące



Łachy bez

Przepraszam chodzilo mi o oczywiscie o wylot zimnej czesci turbiny Wiem wiem nie ma sie z czego cieszyc ale co zrobie . turbina niestety przeladowuje Pan Danecki z Auto Danecki w Piekarch Slaskich sugerowal juz jej wymiane ale coz..... jakos sie toczy i tak schodzi. Natomiast to cos sadzopochodnego bardzo mnie zastanawia ale klade to na karb uszkodzonej turbiny. Co ciekawe przy obruceniu przeplywomierza w osi podluznej o kilka stopni zgodnie z obrotem zegara auto nabiera wigoru i lepiej przyspiesza (patent Daneckiego na moja turbine ). Jeszcze tylko wspomne o opornie dzialajacym pedale sprzegla i juz bedzie komplet nieszczesc

...robi sie wiekszy "wiatr" [czyli roznice cisnien, temperatur i innych czynnikow mierzonych przez lmm]...
wskazywaloby to na zle mierzacy lmm.

Bilo, jak obracasz przeplywke? mojej nie da sie obrocic - jest przykrecona dwoma srubami do plaskikowej rury, ktora to tez jest przykrecona do przewodow dolotu srubami. moge zamontowac lmm tylko w jednej pozycji...

Widzę, że Twój wóz znajduje się pod SUUUPER OPIEKĄ
(serio!!!)
Ja w tej sytuacji więcej głosu nie zabieram ... , bo do kompetencji Marka brakuje mi kilku lat świetlnych (też serio)

Przeplywomierz przestawiony jest w ten sposob:

http://bilo77.republika.pl/p1.jpg

Turbina jest tak okopcona (gruszke wytarlem niestety)

http://bilo77.republika.pl/p2.jpg

Efekty po wymianie czujnika niestety takie (drugie zdjecie to wartosc kanalu 51c)

http://bilo77.republika.pl/p3.jpg

http://bilo77.republika.pl/p4.jpg

Pana Marka Daneckiego bardzo sobie cenie. Opiekowal sie juz autami Ojca. Bardzo konkretny, sumienny i ma niesamowita wiedze. Pzryjechalem do niego mulowatym autem z dziura jak sie okazalo w podcisnieniu a wyjechalem z duza poprawa mimo kiepskiej turbiny.

Dokoncze temat temperatury w moim silniku. Jak pisalem wczesniej wymienilem czujnik ale nie na oryginalny lecz jakis tam wloski . Nic sie nie zmienilo silnik nadal niedogrzany. Przy wymianie rozrzadu wymienilem termostat. Ten co wyciagnieto byl oryginalem lecz niestety biedak zardzewial . Zalozono nowy firmy Vernet i co sie okazalo.... na odczytach z Vaga ok ale ten nowy czujnik jest do bani.... zalozylem stary i jest tak jak trzeba. Szybko sie nagrzewa a na szafie stoi rowne 90 stopni. To tyle w kwesti temperatury

Na zdjęciu widzę okopconą osłonę termiczna turbiny to nie wina sprężarki a samego zaworu EGR, i po zaślepieniu go jest czysto. Generalnie ten typ tak ma. Dla podleczenia padającej przepływki można ją również nawiercić.

Z moim czujnikiem to jajka sie wyrabiają. Temperatury we wszystkich wskazaniach (deska, cliamtronik i VAG) pokazują praktycznie zawsze bardzo zbliżone, jak nie jednakowe wartości Cuda się dzieją w okolicach 60*C i pomimo dobrych wskazań, przy rozruchu świeczki grzeją, obroty sie podnoszą Czujnik wizulanie wygląda oki, styki czyste itp. VAG jednak wywala błąd sensora G62 także tak czy siak go dziś zmieniam i mam nadzieje że o problemie zapomnę.

Podłącze sie do tematu i jak kupiłem autko i jechałem do Polski to wskazówka tem na desce nawet nie drgnęła przez dłuższy czas tylko czasami sie ruszyła do około 75 stopni. Termostat jest wymieniany przy okazji wymiany paska. Zmienie także płyn na nowy. Czy to powinno pomóc? Czy jednak to czujnik? Przy okazji można było by go wymienić no ale jak to Piotr powiedział "stówka droga nie chodzi" a mi teraz każda sie przyda

Pozdrawiam
Konrad

jak długo trwał stał stan, w którym "nie drgnęła"?
5, 10, 15 minut?

w AYM mam popsuty termostat;
w chłodne dni wskazówka zaczyna się podnosić po ok. 7-8 minutach.
[tak dla porównania]