ADAM 12 napisał(a):
Piotruś : To że Mixol nie zaszkodził dieslowi nie znaczy też że pomógł.Jestem nawet w stanie użyć sformułowania : Dobrze że nic nie narobił.
Lejąc dobre paliwo wtryski i układ paliwowy również jest w stanie przepompować hekto litry paliwa.
Zgadzam się z ostatnim Twoim zdaniem (do Mixola wrócę jeszcze poniżej). To co napisałeś wydaje mi się całkiem realne "w zastosowaniu praktycznym" - pod jednym warunkiem - czyli tankujac bezpośrednio z "kadzi" w rafinerii, w iście laboratoryjnych, czy wręcz sterylnych warunkach. A niestety - na zabrudzone paliwo można trafić nawet w DE (nie w sensie "ochrzczone", tylko zwyczajnie brudne). W PL - często-gęsto syfu i "ulepszaczy" można się "najeść" nawet na niektórych stacjach "markowych".
ADAM 12 napisał(a):
Jak już wcześniej pisałem paliwo samo w sobie jest środkiem smarującym
I nie od dzisiaj tylko od zawsze..
W przypadku ON własciwej jakości - jak najbardziej jest. W przypadku benzyny - nigdy w stopniu wystarczającym do rezygnacji z oleju (2T). Nawet pomimo tego, że na krótkim dystansie silnik jakoś to strawi ... .
ADAM 12 napisał(a):
To że ktoś sproporcjonuje mixol w postaci 1:250 lub 1:500 na pewno nie zauważy różnicy.
O to własnie chodzi - kierowca (ani jadący za nim) nie zauważy niczego. Elementy instalacji wtryskowej - szczególnie pracujące pod wysokim ciśnieniem - według mnie zauważą i odwdzięczą się dłuższym życiem. Tak samo jak silniki zalane lepszym/gorszym olejem - przez pierwsze 100 tyś.km. będą pracowały bardzo podobnie, przez kolejne 100 - już mniej podobnie, a jeszcze po następnej "stówie" jeden może zaliczyć nawet zgon techniczny, a drugi pozostanie wzorowo czysty i o parametrach nowego ... .
ADAM 12 napisał(a):
Za to wlej 1:50 i zobaczysz co będzie się działo.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
.
Używałem już i takich proporcji (dawno temu - zawsze tylko jednorazowo "na próbę). Jeżeli tylko degradacja instalki wtryskowej nie była "zbyt głęboka", to zamiast pieprzyć się z regeneracją pompy i wymianą wtryskiwaczy - uzyskiwałem skutecznie przede wszystkim: prawidłowy rozruch, zanik dymienia i równomierną pracę silnika. W starszych Mercedesach dodatkowym efektym było 100% wyeliminowanie charakterystycznego i cholernie nieprzyjemnego "rechotu" na biegu jałowym. Oczywiście - jeśli taka próba nie przynosiła pożądanego efektu za pierwszym razem - wiedziałem, że nie uniknę drogiej naprawy. Jednak najczęściej skutki były oszałamiająco pozytywne i do kolejnych tankowań dolewałem Mixol już tylko w proprcji (średnio) 1:250. Pozostaję również z przekonaniem, że nawet gdyby podczas "pierwszej próby" w komorze spalania powstały nagary od nadmiaru Mixola - to zostały od razu wypalone w trakcie eksploatacji.
ADAM 12 napisał(a):
Miałem okazję kombinować z różnymi paliwami, i z mieszankami tez miałem do czynienia (8 lat byłem użytkownikiem silnika 2T )
Przeginając z ilościa mieszanki silnik praktycznie stawał w miejscu dławił się tracił ogromne zasoby mocy.O efekcie parowozu nie wspomnę.
Olej ten na 99% obniża wartość oktanową benzyny (zrób mieszankę do 2T w skali 1 L bezyny 0.75 oleju i spróbuj ruszyć z miejsca) i myślę że z Dieslem jest podobnie.Ilość cetanów również spadnie..
W nadmiarze wszystko jest szkodliwe i nie wiem co chciałeś powiedzieć ... . Dla mnie również jest to logiczne, że
nadmiar Mixola w ON na "dłuższą metę" - spowodowałby więcej strat niż korzyści (np. zamiast likwidować - tworzyłby nagary w cylindrach).
ADAM 12 napisał(a):
Zaczerpnięte z forum o 2T:
Wadą oleju Mixol S jest powstawanie nagarów wewnątrz komór spalania silników smarowanych tym olejem, co może doprowadzić do zakleszczenia pierścieni tłokowych. Wykazuje on również niedostateczne właściwości podczas długotrwałej pracy silnika na wysokich obrotach. Zaletą tego oleju jest niska cena.
.
Celem postawionym Mixolowi w silniku Diesla - nie jest smarowanie układu korbowo-tłokowego (ma służyć w 99% instalacji wtryskowej - a więc zanim zostanie spalony w cylindrze). Z własnego doświadczenia wiem, że stosowany w odpowiednich proporcjach Mixol - nie powodował powstawania żadnych nagarów, nawet na świecach zapłonowych (Po wykręceniu były czyste, a elektrody zachowywały lekko brunatne zabarwienie. Dopiero nadmiar oleju czy np. źle ustawiony gaźnik i zapłon prowadziły do "ciekawych zjawisk".) .
Konkludując - proprcje w zakresie 1:250 - 1:300 jeśli nie pomagają w smarowaniu górnych pierścieni diesla (z założenia pracujących "na sucho"),
to na pewno im nie szkodzą. A niestabilna jakość PL-ON, niezabezpieczona np.Mixolem - szkodzi na 100%.
ADAM 12 napisał(a):
Ile jeszcze faktów trzeba przedstawić aby zrozumieć że to jest ZŁE.
Jak narazie nie przedstawiłeś żadnego
FAKTU, który przeczyłby moim - wieloletnim doświadczeniom z zastosowaniem Mixola
w prawidłowych proporcjach. Skupiłeś się wyłącznie na przypadkach, które
również w mojej ocenie - powodują więcej strat niż korzyści.
Do Baskecika:
1. Na forum do którego podałem Ci linka nie ma "ochów i achów" nt. korzyści osiąganych z zastosowania "niemieckiego mixola". Są za to wypowiedzi osób, które powtarzają zalecenia serwisów Boscha - jakie otrzymali odbierając z regeneracji swoje pompy wtryskowe ... .
2. Powielanie cudzych opinii, nawet tak wielkich autorytetów jak Pan Masters - może przynieść więcej szkody niż pożytku. Z tej przyczyny, że opinie innych często dotyczą ściśle okreslonego przypadku - co nijak się nie odnosi do omawianego zagadnienia w pojęciu ogólnym. A to - w połączeniu z brakiem własego doświadczenia - rodzi już calkiem fałszywe poglądy/opinie.