.: AUDI KLUB POLSKA :.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1943232
z opisu wynika, że drobiazgi. można wręcz wziąć ze sobą i zrobić przed przyjazdem do domu. ale skoro tak - to czemu obecny wlasciciel o to nie zadbal..? zawsze chcialem miec 20v q ...

jesli wiecie co to za auto - prosze o cynk

za tą cenę to dostaniesz sztrucla który ma wtryski pozapiekane... i masę innych wad, które to usuwając, będziesz klnął na wszystko i wszystkich, że kupiłeś to auto. To auto nadaje się na części jedynie.

JA widziałem..i odpuściłem. Bardzo dużo do roboty: LPG (a fe!) nie działa, skóra poprzecierana, szyber nie bangla, prawa szybka też nie bangla, silniczek nierówno pracuje, lakierek dużo do żtczenia, tarcze do kitu (wymiany)... Jak wrzucisz z 5000PLN to może doprowadzisz do użytku i bezpiecznej jazdy... A w rozmowie telefonicznej koleś twierdził, że jest do jazdy i bez większych inwestycji - małe dzieci woził - a ja bym się bał sam jechać

gazior do wyrejestrowania, daszek, szyba to pierdoly do podłubania w garażu.
pisząc o rzeczach do wzięcia ze sobą i zrobienia na miejscu mialem na mysli wlasnie tarcze np , które wymienia się dosłownie 15 minut a nie kosztuja majątku.
gorzej, jeśli silnik niedomaga i lakier w kiepskim stanie - do jak lakier w audi wygląda źle - to znaczy ze bylo potłuczone i zrobione bylejak

buu.. a ja potrzebuje drugiego taniego samochodu ;/

Cześć miałem już parę audiczek i trafił mi się składak nie kupuj tego syfu!!!!!!!! potem ciężko sprzedać składak zawsze odstrasza kupującego ja sprzedałem za grosze i nigdy już więcej składaka.

jakie zajebiste tarczE