.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Przekaźnik raczej padł, świece nie grzeją i żółta kontrolka miga, zamiast świecić. Świece są ok, podpięte na krótko do aku grzeją.
W książce napisali, że powinien siedzieć na miejscu nr 10, a u mnie był akurat obok. Chciałem go sobie w domu na spokojnie sprawdzić, ale nie wiem który to jest. Możecie sprawdzić u siebie który to jest? (pytanie raczej do posiadaczy 1.6TD:-) )

Albo inaczej: z którego czujnika temperatury ów przekaźnik korzysta? To chyba jednak czujnik, bo tylko przy niskich temperaturach wywala błąd.
Pomóżcie, bo dość już mam otwierania maski i spinania na krótko świec żarowych do aku.

Gniazo nr 10 taj jak piszesz.Dosyć wysoki.Grube konektorki.
Nr OE 443 911 261

w aaz jest trochę dość podobnie, przekaźnik ma oznaczenie 108 albo 109, jest najwyższy i ma 2 bardzo duże styki. Pozostałe styki są malutkie i jest ich 5 (łącznie 7). Gdy wyjmiesz przekaźnik od świec, to Ci się nie włączą - tak można je sprawdzić najłatwiej.

Czujnik temperatury który wysyła sygnał do przekaźnika mieści się na króćcu wody wychodzącym z prawej strony silnika i jest 4 pinowy. U mnie ma akurat kolor żółty. Obok niego jest jeszcze 1 czujnik, ale szary i trzypinowy - nie wiem za co odpowiada.




schematy powinny być zbliżone, lub są nawet te same

To jest coś. Dzięki za schematy, będę wiedział przynajmniej gdzie szukać obwodów.
Trochę upierdliwa ta usterka, bo nie chcę pod blokami grzebać pod maską, a jak dojadę do garażu ojca (jakieś 300m) to świece grzeją jak należy.

ja mam inny problem. Otóż świece w AAZ grzeją jeszcze przez 2,5min po odpaleniu zimnego autka... u mnie te 2,5 min jest po przekręceniu stacyjki, a dokładnie jakieś 15s od wyłączenia się świec po pierwotnym podgrzewaniu... więc albo ktoś kombinował, albo sie przekaźnik wysrał... w każdym bądż razie jak chce odpalić autko w duży mróz... przekręcam kluczyk, czekam z 30-40s i pali jak dziecko...

muszę coś z tym zrobić bo wolałbym mieć jednak jak fabryka dała

Problem na jakiś czas zniknął, więc olałem. Ostatnio powrócił, więc idąc za przewodami doszedłem do przekaźnika - to jest duże ustrojstwo (jakieś 10x8x8cm) obudowane aluminiowymi radiatorami, przykręcone do płaskownika wystającego z silnika wycieraczek.
A problemem u mnie był przerwany przewód mocy tuż przy świecach żarowych.
Dzięki za pomoc.
ps. 443 911 261 to jest przekaźnik interwału wycieraczek