.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich nie mialem zbyt wiele czasu by nacieszyc sie moja b3 jak mi ja jakis s....wlasnie wczoraj rozwalil!nomen omen gosc po 50 ktory jak sie okazalo ma warsztat samochodowy mechanika i w dodatku jezdzil z niezyjacym juz kierowca rajdowym januszem Kuligiem przez 20 lat w rajdach!!!!!!uwierzycie?caly przod prawie skasowany szyba maska prawy bok lampy blotnik i wszystko co za silnikiem w strone lampdodatkowo zgnieciona przedluznica!!!!!!!!!muslalem ze goscia rozwale ale na szczescie ochlonolem ale jak sie zaczolem dowiadywacco dalej to mnie zimne poty oblaly:(!wszystko mialem na orginalach autko jak igielka jeszcze na CNG a tu sie okazuje ze wartosc naprawy przewyzsza koszt auta oczywiscie wedlug cennika ubezpieczyciela !sprawy nie moge odpuscic musze miec auto w takim stanie jak mialem chocby po trupach moze macie jakies rady lub pomysly co zrobic????HELP!!!

kolego to nie te forum !!!
przenosze na główne

Musisz konkretnie udokumentować nakłady poniesione na samochód , które podnosiłyby wartość auta ponad srednie wyliczenie ubezpieczyciela - czyli potrzebujesz faktur/paragonów za części i robociznę...

ok ok sorki za mala pomyleczke:) ale to ze stresu !nikt nie ma pomyslu i podobnych doswiadczen jak to rozpracowac ?????????????:(

Zasadnicze i najwazniejsze pytanie z czyjej winy nastopil wypadek jezeli z twojej i naprawa z AC to trudna droga cie czeka. Jezeli z winy goscia i naprawa z jego OC to nie ma czegos takiego jak szkoda calkowita mozesz sie domagac naprawy auta do stanu z przed wypadku bez wzgledu na to czy koszty przekrocza wartosc autka. Jezeli to z jego winy a ty masz AC to nie korzystaj z niego tylko z OC goscia. Napisz co i jak a ja pogadam z moja druga polowka bo pracuje w PZU i moze cos doradzi jeszcze

sprawa wyglada tak wypadekz winy goscia i idzie z jego oc!rzeczoznawca z generali zrobil kosztorys i przyznal kwote bezsporna i szkode calkowita jeszcze nie wiem jaka nie zatwierdzona !ale przy kosztorysie wycenil wartosc aut przed szkoda na 3800 no wku...sie maksymalnie skad wzil taka cene chyba z kosmosu i tu jest caly problem !!!zanizanie wartosci aut to stale praktyki ubezpieczycieli a przy wyliczaniu szkody zawyzanie uszkodzonych elementow i ich naprawy!!jak to ugryzc by wyplacili godziwe pieniadze???dane audi b3 88r 1.8s szyby i lusterka elektryczne,gaznik, gaz CNG zalozony we wloszech i tak sprowadzony utrzymany w bardzo dobrym stanie!!!czekam na info dzieki

Na dzień dobry nie podpisuj niczego i niczego nie odbieraj tzn gotówki.
Znajdź swojego rzeczoznawcę i niech zacznie działać.

Ewentualnie zgłoś się do firmy DAS i tam poszukaj pomocy.
Zajmuja sie wyciąganiem odszkodowań z TU.

Witam ja mialem stluczke w sierpniu sprawa byl z Pzu ja mialem uszkodzony bok i wyliczyl mi 3900 a po odwolaniu podniesli do 4900 rocznik auta 88 zero wypasu:)

Witam
Mialem taki sam przypadek i musze cie zmartwic ze masz male szanse na wygranie tej sprawy.
Trzeba zaczac od tego ze przy wyplacie z OC jeszli uszkodzenia auta wyniosa ponad 100% wartosci auta z przed wypadku to jest szkoda calkowita (oczywiscie ubezpieczalnie mowia o 70% co jest niezgodne z ustawa )
Przy likwidacji szkody z AC to wtedy jest 70 %
Jak cos to wal na PW bo na forum to zajmie ze 2 strony
PS moja sprawe prowadzil znajomy rzeczoznawca oraz likwidator z konkurencyjnej ubezpieczalni

wal smialo na forum - przyda sie potomnosci

Szkoda calkowita czyli ekomiczna nieoplacalnosc naprawy
- AC 70%
- OC 100%
Ubezpieczyciel ma obowiazek przywrocic stan auta do stanu sprzed wypadku ale jesli nie przekracza tych 100%
Szkoda częściowa ma miejsce wówczas gdy uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy, a koszt naprawy nie przekracza wartości w dniu ustalenia przez zakład ubezpieczeń tego odszkodowania. Szkoda całkowita występuje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy, albo gdy koszt naprawy przekraczałby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody"
Odszkodowanie nie moze prowadzic do wzbogacenia sie poszkodawanego a jedynie do wyrownania poniesionej straty.
W przypadku więc zniszczenia pojazdu, wartość szkody ustala się według cen rynkowych takiego samego pojazdu, po ewentualnym potrąceniu wartości tzw. pozostałości (wraku). Chodzi o to, aby poszkodowany miał możliwość kupna pojazdu identycznego pod względem stopnia zużycia i stanu technicznego, jak pojazd zniszczony
Przy autach starszych likwidatorzy maja odgornie nakaz stosowania szkody calkowitej (zanizaja wartosc samochody jednoczesnie zawyzajac uszkodzenia ). Przy wycenia samochodu posluguja sie smiesznymi cennikami (Eurotax lub Audatex) ktore nijak niemaja sie do rzeczywistej wartosci auta. Przy podnoszeniu wartosci auta wymaganie sa rachunki - jedynym dodatkiem podnoszacym wartosc auta bez rachunku jest instalacja gazowa (w tym przypadku instalacja CNG znaczaco podnosi wartosc auta). Roznica wynikajaca z tzw wypasu jest bardzo znikoma
- auto "golas" ma prawie taka sama wartosc jak auto z "wypasem"
Co ciekawe niektore "modyfikacje" przeprowadzone w samochodzi moga wplynac ujemnie na wartosc pojazdu.
Podsumowujac :
W interesie poszkodowanego jest
- podniesienie wartosci auta sprzed wypadku tak aby koszt naprawy nie przekroczyl 100%
- obnizenie uszkodzen aby wlasnie nie przekroczyc 100%
w obydwu wariantach chodzi o unikniecie tzw szkody calkowitej
W przypadku wystapienia szkody calkowitej dobrze jest zanizyc wartosc wraku
odszkodowanie + wrak = wartosc auta sprzed wypadku

Na pocieszenie dodam ze ostatnio coraz czesciej slyszy sie o wygranych sprawach o odszkodowanie wiec moze cos koncu ruszy do przodu
Co do firmy DAS to nie jestem pewien czy oni zechac zajac sie autem za 5000

A dla mnie na poczatku proponowalo pzu 3400, a stanelo na tym ze wyplacili 6800 trzeba bylo tylko pare paragrafów przytoczyc: http://karne.pl . Nie rozmawiaj z jakimis pionkami wal prosto do dyrekcji.Pozdro

kasę która ci teraz proponują bierz i się nie zastanawiaj-to że bierzesz te pieniądze, nie oznacza, że nie możesz się odwoływać- na odwołanie masz 3 lata. To co teraz tobie wyliczyli, to tzw. "kwota bezsporna" a wyliczenenie szkody nazywają zapewne "kalkulacją" (u mniej tak było). Auto możesz naprawiać z OC do 100% wartości i nie mogą żądać od ciebie żadnych faktur. Odszkodowanie muszą wypłacić z VAT-em -przy szkodach całkowitych raczej się tego trzymają, ale z tym różnie bywa-kumplowi najpierw policzyli bez, a potem z VAT-em jak się odwołał. Polecam www.forum.ubezpieczyciel.pl -w dziale "szkody" poruszane są różne problemy dotyczące wszelkich odszkodowań ( tu m.in. o szkodzie całkowitej http://forum.ubezpieczyciel.pl/search.p ... &fldbody=1 i "więcej trafień" -strony kolejne )

,,Przy podnoszeniu wartosci auta wymaganie sa rachunki - jedynym dodatkiem podnoszacym wartosc auta bez rachunku jest instalacja gazowa (w tym przypadku instalacja CNG znaczaco podnosi wartosc auta)"
codo tej wypowiedzi rzeczoznawca poinformowal mnie ze na gaz musza byc papiery tnz kiedy byl zalozony!!!(ja niestety takowych nie mam autko sprowadzone z wloch i ziomal ktory mi to sprzedawal nie mial;( ) szukalem sporo w necie ale potrzebuje porady na moj konkretny przypadek wiec prosze tych co juz to przerabiali o kontakt moj nr.to 505 994 354 ja odzwonie popoludniu nailepiej!!!a tu pare informacji
http://www.poszkodowani.net/index.php?o ... &Itemid=48 troche tekstu !!!dzieki za zainteresowanie tematem mysle ze takie sprawy leza kazdemu na sercu wiec trzeba walczyc wspolnymi silami

Szkoda całkowita to 70% wartości auta, walcz zeby wyciągnąć jak najwięcej, reszte zwyczajnie zezłomuj, wyjmij co lepsze , reszte rozdaj na części i kup następne auto. Po co klepać złoma, jak jest cała masa aut na chodzie, a gaz jak taki mocny to sobie wyjmij i zaadoptuj do nastepnej padaczki, albo sprzedaj dalej.

ja mialem gaz zakladany w polsce i wbity w dowod wiec moze temu rzeczoznawca nie chcial rachunkow.
A najsmutniejsze jest to ze @maly v8 ma racje - po prostu nie oplaca sie klepac takich aut. Pomijajac oczywiscie fakt ze wlasciciel sie zrzyl a autem ale jak to mowia biznes jest biznes (ja dostalem za swoje 3900 z PZU + 3500 za wrak -co daje 7400 w zyciu bym nie dostal takich pieniedzy za cygaro z 90 roku:( )

bierz adwokata i lec do sadu jak masz sie z nimi drzec to zrob to profesjonalnie bo jezeli nie jestes fachowcem od ubezpieczen to Cie w koncu przekreca. a na poczatek zrob swoja wycene szkody najlepiej przez wynajetego rzeczoznawce z PZMotu. zrob to w warsztacie gdzie rozbiora auto zeby dokopac sie do ukrytych szkod. niemniej jednak nie licz ze dostaniesz kase jak za nowe. mozesz dostac conajwyzej tyle kasy ile auto bylo warte

witam wszystkich przykro troche ze nikt z forumowiczow ktorzy cos wywalczyli od ubezpieczycieli i wypowiedzieli sie w tym temacie nie dal odzewu ale coz trudno!
dostalem wreszcie papiery i okazalo sie ze uato (audi 80 b3 z 88r) wycenili na po dodaniu wyposazenia dodatkowego 134zl!!!!! minus korekta za 1 rejestracje 48zl plus korekta za przebieg 433zl wyszlo 3800zl wartosc auta przed szkoda!!!!!!to paranoja ja dalem 6000 bez oplat rok temu a teraz ceny sa takie same jak porownywalem z allegro!!!wartosc wraku wycenili na 350zl!!!!!tu mnie troche zaskoczyli pozytywnie !do wyplaty wstepnie 3450zl ale ja za taka kase nawet sprzedajac wrak nie kupie nic w takim stanie jak mialem i jeszcze z cng !! co zrobic w tej sytuacji ???jak odwolac sie z tytulu zanizenia wartosci pojazdu z czasu przed szkody???