.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam kolegów!

Moja 80 1Z dotychczas nigdy mnie nie zawiodła. Wczoraj to się zmieniło Ale po kolei: w niedzielę przejechałem autem koło 10 km, ale przez miasto, więc się zagrzało do odpowiedniej temperatury. Padał deszcz. Potem przyszły mrozy. Wczoraj wieczorem auto otworzyłem, przekręciłem kluczyk w stacyjce, włączyły się świece żarowe, zgasł immobiliser, czyli wszystko OK, temperatura była na poziomie 0 stopni, przekręciłem kluczyk, rozrusznik żywo zakręcił silnikiem... i nic. Pokręciłem znów - nic. Potrzymałem na rozruszniku z 30 sek - nic. Kręcił równo, szybko, ale silnik nawet na chwilkę nie załapał, zupełnie, jakby nie dostawał paliwa na żaden cylinder. Pomyślałem, że może to alarm odcina dopływ - więc zamknąłem auto i ponownie otworzyłem, skontrolowałem że alarm jest rozbrojony - i nic. Nie zapalał. Z czasem zaczął słabnąć akumulator więc już nie było szans na zapalenie. Co więcej, sprawdziłem, że uzbrojony alarm blokuje rozrusznik, czyli że auto z działającym alarmem w ogóle nie kręci - zatem to chyba nie alarm mieszał. To działo się o godz. 18:40.

Około 24 wróciłem do domu, a że miałem kluczyki, wsiadłem w auto i spróbowałem zapalić. Silnik wystartował od pierwszego dotknięcia...

Niech mi ktoś powie, co to było?? I czy może się powtórzyć?

O samym samochodzie: 217 tys. km, filtr powietrza zmieniany 5000km temu, paliwa - z 35 000 km temu, olej świeży, kąt wtrysku ustawiony jakoś w grudniu, na hamowni auto wykazało 101 KM i 216 Nm więc sądzę że kompresja jest dobra.

pozdr
LYsY

1. Zapnij VAG`a i poczytaj kody błędów, może immo na chwilę zablokował silnik, lub masz wadliwie zalozony alarm.
2. Jeśli pkt 1 zawiedzie, upatrywałbym przyczyny w zamarznietym paliwie.
Niemniej gdyby zamarzlo paliwo , silnik na chwile odpalilby na resztkach paliwa z wtryskiwaczy.

Obstawiam odlaczony zawor paliwa przez immo.
[/url]

Też mi się wydaje, że to musiało być coś związanego z odcięciem paliwa. Alarm raczej jest OK, auto mam już z półtora roku i nigdy nie było problemów. Paliwo zamarznięte - też chyba nie, ropa nie krzepnie przy zerze stopni. Czy tam mogło jednak coś zamarznąć? W wyniku tego deszczu, który był w niedzielę i mrozów w poniedziałek i noc z poniedziałku na wtorek?

pozdr
LYsY

miałem 2 lata temu B4 1.9TDI 1Z i miałem podobny problem, a spowodowany był przez styk takiego jakby potencjometra ,( a raczej przez brak tego styku) ten potencjometr znajduje się w pompie wtryskowej i steruje obrotami silnika przez dawke paliwa ,mechanik podgiął ten styk i było ok, tylko nie wiem czy to też może mieć związek z twoim problemem ,bo moje audi było z 93r, a słyszałem z nieoficjalnych źródeł że od 94r niby była zmiana w pompie i ten potencjometr zastąpiono czymś innym. Jakby ci tak jeszcze kiedyś zrobiło to sprawdź próbówką czy na elektrozaworze w pompie jest prąd, bo często wykorzystuje się odcinanie zasilania do tego elektrozaworu przez alarm lub jakieś zabezpieczenia przed kradzieżą .Możesz też spróbować jak kolega wyżej pisze podłączyć VAGa , może zapisał sie jakis błąd który wskaże na przyczynę twojego problemu.

A ile miales paliwa w baku? Jesli niewiele, to moze pompa paliwa pociagnela powietrze i samochod chwile sie dusil. Ja raz mialem niebogata sytuacje z paliwem, jechalem zatankowac, przy okazji wstapilem do kumpla. Stanalem u niego na podjezdzie, dosc pochyly, przodem w kierunku drogi. Pozniej gdy chcialem zapalic nie bylo o tym najmniejszej mowy. Podnislem maske, popatrzylem na wezyki doprowadzajace paliwo i zobaczylem ze pomiedzy paliwem sa wielkie przerwy - poprostu dostalo sie powietrze. Diesle tego nie lubia...

Dzięki Panowie za odpowiedzi. I... pomocy!!

Auto było w pełni sprawne do wczoraj. Czyli cały tydzień jeździłem, w tym traska 750 km. Wczoraj znów zdechło na stacji benzynowej. Ale po kolei: jadę sobie ulicą - a tu nagle auto mi po wysprzęgleniu zgasło. Pierwszy raz od 50 000 coś takiego! Zapaliłem je bez problemu, ale po dojechaniu na stację nie chciało już zapalić. Ale zauważyłem, że alarm też jakoś dziwnie działa. Pobawiłem się w zamykanie - otwieranie samochodu. Po takiej "zabawie" auto zapaliło. Następny raz znów zapaliło, ale potem, wieczorem, znów nie chciało. Pobawiłem się alarmem, nawet włączyłem syrenę na chwilę... i znów odpalił. W trasie powrotnej zgasł podobnie jak kilka godzin wcześniej, ale znów zapaliłem bez problemu (auto się toczyło i zaskoczyło bez pudła).

W związku z powyższym zaczynam poważnie podejrzewać alarm i jakiś mechanizm odcinający pompę. Tu pytanie: mozecie mi polecić kogoś, kto się na tym zna? Najlepiej z Warszawy... To może byc zupełna pierdoła, w stylu właśnie gubiącego się styku.

Po drugie, czy ktoś może mi powiedzieć, jak w tych Audi działa immobiliser? Mam kontrolkę immobilisera na pokładzie, gaśnie w chwilę po odpaleniu. Ale co dezaktywuje immo? Jakaś czujka w kluczyku? Dodam, że alarm był dostawiany, nie jest oryginalny, więc raczej nie w pilocie jest taka czujka..

proszę o rady

pozdr
LYsY

Powtórzę się , że ewidentnie masz problem z immobilizerem lub odcięciem.
Na forum były juz opisywane problemy z immobilizerem.

podepnij Vag'a ... moze wszystko sie wyjasni ....

zepnij zaworek odcinąjący na krótko i potestuj czołg

Hm, spoko, ale ja sie na tym nie znam i nie mam warunków - zero garażu. Czy ktoś mi może pomóc, ewentualnie - jak pisałem - polecić warsztat?

Co do VAG-a... przyznam, że jest świetny, ale samo podłączenie w Diagtroniku to 100zł. Tymczasem może się okazać, że to tylko jakiś styk... wolałbym najpierw wyeliminować mozliwość jakiejś drobnostki, a potem dopiero się pakować w koszty... szczególnie, że wygląda na to, że to dostawiany w Polsce niefabryczny alarm świruje, a tego VAG raczej nie wykryje.

pozdr
LYsY

Wykryje, a logicznym posunięciem powinno być w pierwszej kolejności podpięcie VAG`a.
Druga opcja to pożyczyć od kolegi laptopa i kupić interface za 70 zł , zostanie i zwróci się po 2 diagnostyce

Byłem w Diagtroniku. Wygląda na to, że to stacyjka, więc trochę temat się zrobił nie w tym dziale Mam uszkodzoną taką oprawę stacyjki, która jest za bębnem (kluczyk wkłada się do bębna a za nim jest taki element - ten, z którego wyłazi np. bolec do blokowania kiery). W ETCE sprawdzili mi, że taki nowy element to 253 PLN. Symbol: 8A0 905 8510. I tu pytanie: czy możecie mi polecić kogoś kto zna się na stacyjkach? I czy da się dostać ten element stacyjki jako "nówkę" (gdzie?), czy mozna tez kupić używkę?

pozdr
LYsY