.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Koledzy od kąd tylko kupiłem moją bryczke mam problem z kontrolką ABS.
Jak zapale silnik to wszystko jest ok ABS działa ale wystarczy, że przejade z 500m i zapala się kontrolka od ABS i tym samym przestaje działać ABS i już sobie tak cały czas świeci. Wystarczy że zgasze silnik zapale i znowu jest w porządku aż przejade kawałek i znowu się zapala
Co to może być bo nie mam pojęcia a Audi śmigam dopiero od 3-m-cy

Hej!
Podepnij auto do kompa zobaczysz jakie bledy Ci wywali. Sprawdz jszcze rozmiary opon wszystkie musza byc identyczne bo inaczej abs moze wariowac.

Rozmiary opon są w porządku, bo są wszystkie jednakowe a co do podłączenia kompa to nie mam rzadnego programu ani kabla do tego nawet nie wiem gdzie w świętokrzyskim można sprawdzić to i ile sobie za to biorą

Wydaje mi sie, że przyczyną moga być pękniecia przewodu od czujnika w jakimś kole. sprawdzaj rezystancje czujnika ruszając przewodem i patrz czy jest stała, czy może się zmienia albo ginie. Powinno byc chyba troche ponad 1K. Jesli ginie lub sie zmienia to dojdziesz w którym miejscu i można to naprawić.
Powodzenia i pozdrawiam!

mam dokładnie to samo i pytałem o to kilka dni temu na forum http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=54635

Dzisiaj ruszałem (kablami) i nic w sumie to nie widziałem kabli tylko taki wężyk czarny idzie. A może mi ktoś powiedzieć jak się wyciąga te czujniki bo nie wiem jak sie trzymają a nie chce ciągnąć na siłe rzeby nie urwać.
A czy może być wina klocków? bo z tego co patrzyłem to z tyłu z lewej strony są jakieś 3-5mm cieńsze niż z prawej.

Z wyciągnięciem czujników to możesz mieć problem, bardzo łatwo je urwać jak są skorodowane. Skoro wiesz gdzie jest czujnik to znajdziesz też przewód , a wtyczka od niego pewnie jest pod maską na kielichu amortyzatora. Tam sie podłącz omomierzem i sprawdzaj. Pozdrawiam