Witam,
Dzisiaj moje auto sprawiło mi przykrą niespodziankę - silnik w żaden sposób nie daje się uruchomić.
Ot tak po prostu - bez żadnych objawów i symptomów - wczoraj wszystko było OK, autko śmigało aż miło, a dzisiaj rano zasuwam do garażu, żeby pojechać z rodzinką do kościoła, a tu klops na całej linii. Nawet nim nie zatrzęsło - po prostu brak oznak życia.
Pierwsza myśl (oczywiście najgorsza) - pompa VP44
- wszak pełno jest postów na forum o jej zupełnie bezobjawowym padzie...
Wróciłem do domu po laptopa i zapinam VAG-a w garażu, małe skanowanko i nic...
Ani jednego błędu w silniku - następne sprawdzenie immobiliser - również zero błędów. Mam taki specjalny moduł dostępu z kostką identyfikacyjną oprócz alarmu - rozebrałem wszystko w drobny mak - bo myślałem, że tutaj tkwi problem. I dalej nic...
Ręcę mi opadają, bo wszystko wskazuje na VP44, przy uszkodzeniu jej sterowania podobno nie wywala żadnego błędu...
Chciałbym sam sprawdzić to auto zanim je zapakuję na lawetę i powiozę do jakiegoś diesel serwis.
Stąd kilka pytań do Was, Panowie z prośbą o pomoc:
1. Chciałbym jeszcze sprawdzić, czy do zaworu paliwowego dochodzi napięcie po przekręceniu kluczyka w stacyjce.
Gdzie znajduje się ten zawór w AFB ?
2. Chcę sprawdzić, czy paliwo dochodzi do pompy wtryskowej - czy mogę poluzować główny przewód zasilający przy VP44 bez obaw o jej zapowietrzenie ? Czy sprawdza się to inaczej ?
3. Filtr paliwa (nie był jeszcze wymieniony) - jeżeli sam go teraz zdemontuję i wymienię - napiszcie mi proszę jak odpowietrzyć cały układ paliwowy bez obaw o uszkodzenie VP44
4. Sprawdziłem też dodatkowo bezpiecznik nr 28 od pompy paliwa (jest OK) oraz bezpiecznik od sterownika silnika (nr 34).
Co jeszcze mógłbym sprawdzić jeżeli chodzi o elektrykę ?
Jeżdżę na ON BP Ultimate (chociaż nie wiem, na czym auto jeździło wcześniej), dbam o ten cholerny wózek jak mało kto - a i tak mnie pokarało
Jeżeli to VP44 - to będzie to ostatni numer jaki mi wycięło moje AFB - będzie do sprzedania po atrakcyjnej cenie, a ja przesiądę się z wielkim bólem na benzynkę...
Proszę o pomoc, koledzy