.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam,

ma takowego problema, że zwiewa mi płyn chłodniczy; najpierw spiepszał mi na wężyku od zbiornika wyrównawczego do chłodnicy jak tam uszczelniłem to na opasakach przy trójnikach do parownika, jak i tam dokręciłem to teraz na tym trójniku przy bloku gdzie główny wąż do chłodziwki idzie...

mam wrażenie że układ ma zbyt duże ciśnienie skoro tak z uporem maniaka ciągle szuka sobiej nowej ucieczki...

czy ktoś już to przechodził?

Jesli sądzisz że masz zbyt duże ciśnienie w ukadzie, to na próbę podmień korek zbiorniczka wyrównawczego.

to jest myśl, tylko że nie mam drugiego koreczka..

kup sobie

Ostatnio płaciłem jakieś ~70 zł w ASO, czyli nie tak tragicznie drogo.

kupić nie problem, problem w tym że jak narazie pewności nie mam a wydawać niepotrzebną kasiorkę szkoda...

czy jest sposób na przeczyszczenie tych zaworków w koreczku lub jakiś sposób na jego sprawdzenie?

podać mu ciśnienie, powinien upuszczać w granicach 1.2 - 1.5 bara

możesz odłączyć zbiorniczek wyrównawczy zatkać jeden króciec
i podać w drugi ciśnienie z kompresora... ale nie prościej
zamienić sie z kimś na 15 minut

stawiam jednak że musisz po prostu zmienić opaski...

dzisiaj sprawdzałem wąż do chłodnicy i był normalnie miękki, podobno jak cosik nie tak to robią sie bardzo twarde od nadciśnienia, fakt faktem przejechałem zaledwie 5 kilosków po mieście...

Witam.

Przerabiałem to w swojej 100 1.9 na gazniku.
Było tak: Z wszystkich opasek i łączeń węży wodnych mi uciekał płyn, p przejechaniu nawet paru kilometrów węże puchły i ze wszystkich możliwych miejsc uciekał płyn. korków sprawdziłem chyba 5 i nic. w koncu wpadłem na pomysł żeby nie dokręcać korka na maksa tylko lekko dokręcić i wszystko było oki, tzn. węże miekkie zero ubytków płynu itd. Co sie okazało: uszczelka pod głowicą była pęknieta i ciśnienie spreżania szło do układu:) Dodam jeszcze że nie było śladu oleju w płynie ani odwrotnie, a samochód zapalał bez problemu bez objawów przepalania płynu. Powodzenia. pozdr.

hmm,

moja córeczka nazywa moje audi plujkiem bo ciągle mu leci woda z rury wydechowej, zawsze zakładałem że to taki urok jazdy na lpg a może faktycznie cosik nie teges z tą uszczeleczką?

ale chyba jakby szło sprężanko w układ to cosik powinno bulgotać?

jak jest ciśnienie w układzie to jak ma być miękki?

ta uszczelka o której mowa powodowała przedostawanie się ciśnienia
z cylindrów do układu chłodzenia

musiała być mała nieszczelność

jednak jest coś jest nie tak, jak auto się zagrzeje i osiągnie 90st wyraźnie twardnieje wąż do chłodnicy i poziom płynu w zbiorniczku z poziomu min przekracza max.

jak popuściłem koreczek to uszło troszkę powietrza ale poziom pozostał nadal wysoki.

Czyżby dodatkowo się ten układ chłodzenia zapowietrzał?

prawdopodobnie jak postoi i się ochłodzi poziom w zbiorniku spadnie do min ...

nic nie kumam

pożycz wreszcie od kogoś ten korek

jak jest rozgrzany i "popuścisz" ciśnienie, to w niektórych miejscach (najcieplejszych) płyn zaczyna się gotować, czyli ogólnie poziom się podnosi.
niestety układy chłodzenia ciśnieniowe, które mają kilka latek tak się zachowują, ja w golfie kiedyś walczyłem z przeciekami i sukcesywnie wymieniłem prawie wszystkie węże, łączniki, nagrzewnice i dopiero zaczęło być OK.

70 zł w aso... ja plaicilem za 3.5 wiec kupilem sobie 3 i dostalem rabat chyba gdzies mam pozostale 2 szt. ,mi wywwalilo kruciec przy glowicy przez korek i nadcisnienie... .

nio i to chodziło, teraz mam pewność że muszę wymienić koreczek

bałem się tego co pisał gulash o uszczelce pod głowicą ale skoro w zbiorniczku nic nie bulgocze to myślę że nie ma żadnych przedmuchów a jedynie płyń się gotuje i nie ma gdzie para sobie ujść

pozdrawiam kolegów, jutro idę kupić koreczek

nic nie kumasz...

w układzie po to jest cisnienie żeby temp wrzenia nie była 100 stopni tylko
więcej... skoro masz twarde weże tzn że ciśnienie jest więc nic się nie
gotuje... gotować zaczyna sie jak odkręcasz korek i upuszczasz ciśnienie
wtedy wyraźnie słychać bulgotanie - znaczy że się gotuje a para i tak nie
ujdzie bo on się gotuje w bloku i cisnienie pary wypycha wodę przez
zbiornik wyrówn.

problem możesz miec z korkiem taki że nie upuszcza nadmiaru
ale nie odwrotny że upuszcza za dużo i sie dlatego gotuje

z tym bulgotaniem to miałem na myśli przy zimnym silniczku, jakby były przedmuchy to byłoby widać to w zbiorniczku

tak jak mówisz, mam zapewne problem z nadmiarem ciśnieniea z winy koreczka i oby to była prawda

A powiedzcie mi co oznacza obniżanie się płynu po ostrej jeździe w zbiorniku ? Jak go trochę pocisnę to obniża się duuuużooo poniżej min. Jak zgaszę to prawie od razu idzie do góry by po jakiś 20 sek. osiągnąc normalny poziom. Nigdy poziom w zbiorniku mi się nie podnosił tylko zawsze opadał. Dzieje się to z różną siła, raz mniej (prawie niezauważalnie) drugi raz zostaje z 4 cm w zbiorniku.

nie bede zakladal tematu bo problem podobny.gdy temp. plynu ma 90stopni i odkrecam korek zbiorniczka wyrownawczego momentalnie poziom wzrasta i wylatuje plyn ze zbiorniczka.Co to oznacza.mech.powiedzial ze to normalne gdy jest taka temperatura .auto jest po wymianie uszczelki ,przejechalo 700km