.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Jako że jestem na etapie kupna opon tak sobie pomyślałem co daje przesiadka z opon wąskich (moje obecne 195/65 na 7" felgach) na szersze (205/60) w samochodzie ze 136 KM ? Zmieniając na szersze tracę na trakcji na deszczu, na zanieczyszczonej drodze (np. piach), podczas przyśpieszania/hamowania na mokrym, tracę na kasie (paliwo), zmniejszam przyśpieszenie, dynamikę (opory i masa kół- nie mówię o strzelaniu ze sprzęgła ), powiększam szum w aucie, pogorszam prowadzenie w naszych koleinach. Natomiast zalety to hamowanie na czystym asfalcie gdy sucho, lepsze trzymanie w zakrętach na suchym i wygląd. Gdzieś ostatnio widziałem na necie porównanie 195/65/15 z 205/55/16 i szczerze powiedziawszy w prawie każdym teście 205 dostały w d..ę. Szczególnie na zakręcie na mokrym, aquaplaningu (km/h) czasie okrążenia toru mokrego (jak znajdę ten test wkleję). Uwzględniając stan naszych dróg i raczej brzydką pogodę czy warto iść w kierunku 205 ? Jak myślicie ?

Pozdroo

PS
Znalazłem ten test " http://www.opony.pl/testy_opon.asp?idt=0&ida=55 " Niestety nie podano kto test przeprowadzał. Poraża np. test aquaplaningu na łuku gdzie 195 wytrzymują 2x większe przeciążenie niż 205

To chyba raczej porównanie Forda Mondeo z Audi A4.
Przecież porównywanie opon 205 z 195 założonych na różnych samochodach jest zupełnie niemiarodajne...

dodam jeszcze ze co to za różnica ,wątpie ze to odczujesz .Rozumiem ze jak byś sie zastanawiał miedzy 195 a 225
wg mnie podoba ci sie rozmiar na aucie 205 to biore ,jak nie to biore 195 i po problemie

Jak juz znasz odpowiedz to dlaczego nas pytasz?

ile wiecej Ci spali na oponie 205 w porownaniu ze 195

bo ja jakos nie jestem w stanie tego policzyc zakladajac po zimie (195) lato(235) , moze jak to bedzie jakas znaczaca kwota to zrezygnuje z lata 235 na rzecz 195

Ja mam 205/60/15 i nie powiedziałbym, zeby fura mi się jakoś strasznie prowadziła w koleinach

JMM a może powiesz koledze jak sie trzyma na zakręcie na mokrym wchodząc bokiem

Pytam bo jeśli przejście ze 195 na 205 (różnica 1cm) jest proporcjonalnie tak samo odczuwalna jak 185 (takie mam zimowe) na 195 (też 1cm) to podziękuje. A różnica pomiędzy nimi jest kolosalna. Na zimówkach koleiny nie istnieją, mogę gwałtownie zmienić pas przy dużej prędkości w deszczu i wjechać w koleinę. Na 195 tego nie mogę zrobić. Nie wspomnę już o dynamice. Jak zmieniam na 195 to jakbym wjechał w płynny asfalt, samochód jest ociężały. Na 185 lata jak baletnica. Ale z drugiej strony na 185 nie mogę pokonywać zakrętów tak jak lubię
Jeśli idzie o ten test to uwzględniając nawet to że stosowano inne samochody to niektóre testy porażają (szczególnie na mokrym i niektóre na suchym).

Ja mam zimowe 215/65/15 i jak wjadę w koleinę to z opony się wyrywają lamelki.

ja mam 205/55/R16 i nie narzekam, super sie prowadzi, pięknie wygląda niunia w takich "kapciach" a jak są koleiny + deszcz to i tak nie da sie jechac tak ja po suchym, wiec wtedy noga z gazu i tyle jakiś rozsądek musi byc...to nie tor wyścigowy że w zakręcie sie jeździ 150 czy 200km/h.

moim zdaniem powinno być tak jak w serii (chyba i mam nadzieję, ktoś to policzył, zaprojektował i zadał takie koła a nie inne) a jak długo wspomaganie ma wytrzymać dużo szersze kapcie??? albo półosie sporo większe kapcie???

Ja te teraz będę kupował oponki do samochodu mamy i nawet się nie zastawiam tylko biorę 205. Ja mam z przodu 215 i z tyłu 225 i w koleinach to prawda rzuca na boki przy hamowaniu z dużej prędkości, ale nie boję się bo samochód i tak się dobrze trzyma drogi i bez problemu mogę wciskać pedał hamulca do spodu.

Seryjnie mają być właśnie 195 lub 205 (dane z briefu i instrukcji).

no to po problemie - krakowskim targiem zima 195 lato 205
na 1cm szum, paliwo, koleiny podobne a wygląd lepszy

Witam! Ja mam obecnie zalozone 225/45/17 i jezdzi sie rewelacyjnie.Choc kilka dni temu spadlo nieco sniegu i przyczepnosc zmalala niemalze do zera,czego skutkiem byly nieplanowane "driftingi"

a ja powiem z innej strony:)
miałem 225/45/17 w poprzedniej a4, w tej pomimo dużo większej mocy mam 205/50/16 i moje odczucia są:

na węższej gumie w szybkim zakręcie jestem w stanie mniej więcej ocenić kiedy złapie poślizg bo zaczyna popiskiwać, natomiast w szerszej tego nie miałem, po prostu bez żadnego dzwięku opona "puszczała" o zaczynał sie "balet":)

Masz sluszne obserwacje. Szersza opona dluzej "trzyma" w zakrecie ale nie jest to duzo dluze,j daje przy tym wiecej pewnosci ale niestety prawie wcale nie ostrzega. Ma poprostu mniejszy margines od przyczepnosci do jej braku. Tak samo jest przy utwardzonym zawiasie trzyma swietnie auto nie nurkuje i nie pochyla sie. Kola lepiej przylegaja do podloza ale w chwili przekroczenia granicy przyczepnosci nagle lecimy bokiem. Na tym to polega szersza opona wykorzystuje cienki margines i trzeba wiedziec gdzie sie konczy. Nie wszystko jest dla kazdego.

Tutaj jednak prowadzimy dyskusje czy 195 czy 205 i nie sa to ekstrymalne rozmiary i nie warto sie nad tym rozwodzic. Obie opony beda podobnie sie zachowywaly. Kwestie fruwania po koleinach w deszczu pozostawie w spokoju

Korzystając z okazji muszę się zapytać. Czy można założyć na przód 205/55/16 a na tył 225/60/16? Czy czymś to grozi? Po prostu mam okazję kupić takie opony w okazyjnej cenie.

Jeździłem w B4 na 195/65/15 zarówno w zimie jak i w lato, było OK, fajna oponka. W A3 kupione zimą założyłem to sam czyli 195/65/15, kilka tygodni temu wsiadłem na 205/55/16 i :

"+"
- zarąbisty wygląd
- na zakrętach to poezja
- droga hamowania dużo krótsza
- w sytuacjach awaryjnych na suchej nawierzchni IMHO lepiej się trzymają

"-"
- na szutrze lub wodzie masakra z gwałtownym ruszeniem czy też gwałtownym ominięciem przeszkody
- nie idzie już zapiszczeć na 3 biegu
- troszke czuć koleiny (z tym ze u mnie twardy zawias jest mocno)

Nie zauważyłem aby wzrosło mi spalanie, nawet wogole nie zauważyłem wzrostu spalania, Powiem tak jeśli będzie okazja to wrzuce do siebie 245/45/17

M.

Ja mam 205/55 R16 i nie nazekam jeżdziłem i na waskich i teraz na nieco szerszych. A zauwazyłem duze plusy w tym wiekszym rozmiarze lepsza przyczepnośc jak dlamnie to i na wodzie i na suchym (ale pewnie co do pierwszego to jak ktos ma ciężka nogę - zaciężka to penie popłynie ) Jedyny mankament to koleiny w Krakowie to masakra czasem to wooo można pojechac ale auto sie da elegancko wyprowadzić