Mauzer napisał(a):
szwagier ja chyba wychodzę z innego założenia że chyba poczekam dozbieram i lece na austrie lub de po 4.2 lub 3.6 manual po 92 roku i mimo wszystko lepiej nie mieć ufo i starej klimy
A co do rocznika to w robocie kumple się śmieją że się interesuje takim staarym tapczanem jak v8 ale jak pokazałem fotki co je inside to kopary zbierali z podłogi smrole jedne
Manual jak najbardziej. Sam zbieram się psychicznie i finansowo do przekładki...
Co do ufoli, to były montowane do końca 93 roku. Nie ma szans kupić V8 po 93... Moja jest z listopada '93 i jeszcze ufole mam i nigdy nawet nie widziałem 94... Więc przed "obcymi" ratuje Cię tylko przekładka McPershona z S4 (minimum 1500zł)...
Ze mnie też się śmieją, że mam starą A100 i mułowaty silnik... Ja nie wyprowadzam z błędu, dopóki dźwięk ich nie zdziwi
Kidyś nawet zaczepił mnie "znawca" audi w C4 i pytał, czy mam topowe A100 2.3 czy zwykłe 2.0... Pytał przez okno na światłach, więc jak wystartowaliśmy to chyba zaczaił o co chodzi ( nie zdążyłem go zapytać, bo mu się zdążyły światła zmienić zanim dojechał do następnej krzyżówki)
Wg. mnie to lepiej, że nie wiedzą o co chodzi. Przynajmniej niczego nie kradną z auta, a jak ojciec się zatrzyma gdzieś A8 to zaraz lusterek nie ma
Dred napisał(a):
po za tym te auta mają swoją dusze
dobre audi skończyło się na C4/A6
Oj mają duszę, mają... I łapią za serce baaardzo mocno... Ja pewnie już się z moją nie rozstanę... Zastanawiałem się nawet nad zmianą, ale doszedłem do wniosku, że nie ma alternatywy dla tego komfortu i osiągów za podobne pieniądze... O wyglądzie nie wspomnę...
Mam nadzieję, że powoli to auto zacznie być szerzej doceniane i zyska należne mu miano Youngtimera, a potem Cult...