Witam, właśnie przeczytałem wiele wątków na ten temat (skożystałem z opcji szukaj:). Mam pewną wątpliwość: posiadam ten samochód już prawie trzy lata, od samego początku nie osiągał temperatury za wysokiej. Zawsze był niedogrzany i w zimie czasami i 5km musiałem jechać, zanim sobie w środku nagrzałem. Półtora raoku temu wymieniłem termostat, i sprawa się poleprzyła. Zaczynał grzać po około 1.5 do 2km (w zimie), ale w porównaniu z innymi samochodami w tym innymi markami, nadal było to trochę wolno. Od kilku dni zauważyłem znacząco szybciej zaczął się nagrzewać, 90st uzyskuje niemal natychmiast, nigdy wcześniej nie przekraczałem 90st (wg wzkazania term pokładowego), a teraz czasami przekroczę nieznacznie tylko, włączy się wiatrak, na kilkadziesiąt sekund i jest OK. W zasadzie w tej chwili działa jak należy, szybko grzeje i wogóle, problem w tym, że ja nic w nim nie robiłem... Temperatura niby w normie (jeżeli termometr pokazuje dobrze), podczas postoju na rozgrzanym włączonym silniku wentylator się włącza i wyłącza sam, czyli wszystko w normie, ale tak sam z siebie się przecież nie "naprawił". Nie miałem okazji robić niem dłuższych tras, ale z tego co w tej chwili jeżdze, nic niepokojącego. Czy należy się tym interesować? Poziom płynów mam OK. Po odkręceniu korka od oleju, mam trochę tego białego "majonezu" co by wskazywało na wodę w oleju, ale wody nie ubywa, a "majonez" zawsze mi towarzyszył.
Bardziej niepokojąca sprawa, to, to: że do tego modelu wchodzi jakieś 3L oleju. Oleju nigdy mi nie brał, więc i ja zaniedbywałem systematyczność jego kontroli. Dwa tygodnie temu pojechałem na wymianę oleju i okazało się, że starego jest poniżej litra, ale silnik o dziwo pracował dobrze i wtedy jeszcze nagrzewał się wolno. Pan z warsztatu zalał mi odpowiednią ilość i do tej pory jego ilość na miarcę może nieznacznie się podniosła. Wody jak już mówiłem nie ubyło. Auto bez gazu. Auto w 90% urzytkowane na krótkich dystansach (3km do pracy). Co sądzicie o tym? Niby nic się nie dzieje, a jednak się niepokoje, gdyż jestem związany sentymentalnie z autkiem