Witam wszystkich, to moja pierwsza wypowiedź na Waszym forum - chociaż jestem gościem od jakiegoś czasu, ale do rzeczy. Od prawie dwóch lat mam problem z uciekającym płynem chłodniczym Wiem że było już kilka (co najmniej) postów na ten temat,ale ja wszystko przerobiłem.Co jakiś czas puszcza mi inny przewód.W zasadzie zrobiłem już chyba wszystkie możliwe naprawy, jakie mi przyszły do głowy, a które mogły być przyczyną.A więc wszelkie naprawy lokalne - czyli naprawa węży,łączników a nawet broka.Później byłem bliski wymaiany chłodnicy(sugerował to jeden mechanik), na szczęście opamiętałem się w ostatniej chwili (cena to jakieś 800 zł. do mojego modelu - z automatem).Wymieniłem również uszczelkę pod głowicą i cały zbiornik wyrównawczy razem z korkiem, termostat, nawet robiłem nagrzewnicę.Niestety, mimo wszystkich tych napraw nadal stwierdzam ubytek tego płynu,dodatkowo nie mogę się pozbyć tego charakterystycznego,słodkiego smrodu dobywającego się ciągle przewodami wentylacyjnymi z komory silnika. Teraz nawet nie mogę za bardzo namierzyć tego wycieku, bo wszystko mi wyparowuje.Żaden mechanik do tej pory nie zajął się tym problemem kompleksowo,ograniczają się jedynie do naprawy tej usterki którą im pokażę palcem.Napiszę może jeszcze, dla pełnego obrazu, że po zmianie zbiornika wyrównawczego z nowym korkiem słychać spod niego syczenie, a w przewodach wyraźnie bulgotanie przepływającego płynu. Odpowietrzałem na własną rękę układ, ale raczej nie miało to większego wpływu na jego zachowanie.Po założeniu starego korka bulgotanie i syczenie ustępuję,natomiast sam wyciek nie(ciągle ten zapach i ubywający, niewiadomo którędy płyn).Dodatkowo węże (ten najgrubszy)robią się nieco twardsze - ale nie jakieś bardzo twarde - mogę je swobodnie naciskać.Może będziecie mogli mi jeszcze podsunąć jakieś możliwości, co sprawdzić jeszcze,a może przynajmniej powiecie mi który korek jest dobry?!. Mają zupełnie inną konstrukcję i na pewno zachowanie. Jeden, ten nowy, syczy
,wyrównuje jakby ciśnienie, a drugi jest bardziej szczelny i przy nim nie ma też bulgotania w układzie. Jak być powinno? No i jak myślicie, czy może po prostu jest jakieś uszkodzenie samego bloku silnika? Może można to jakoś sprawdzić? Z góry dziękuję za konstruktywne rady i odpowiedzi.A może macie jakiś naprawdę dobry warsztat,który rzeczowo by sie na ten temat wypowiedział (Warszawa lub Łódź).Ale sie napisałem...