.: AUDI KLUB POLSKA :.

No właśnie parę dni temu dźwignęli mi śliczne dekle z orginalnych audikoskich 16`
Dziś dostałem przesyłke od Dredzika i... no właśnie jak się ustrzec przed kolejną jumą?
Dekle nie zakrywają śrub


...więc teoretycznie można je przykleic, ale potem jest problem przy wymianie kapcia na feldze lub wyważaniu albo sie złodzień spieni i przejedzie po lakierze...

Jakie Wy mieliście przypadki, jak zabezpieczacie swoje dekielki

ja schowalem swoje do bagaznika w Competition razem z halogenami, zaloze jak pojade do Kronach, a w BBS w 80 albo Avus w S6 nikt nawet nie pomysli, ze to mozna gdzies sprzedac....
Radze Ci zrobic to samo, choc wiem, ze wyglad blee

Wiadomo ze auto stoi po blokiem. Wez przyklej je dobrym klejem. Kumplowi probowali dzwignac dekielki z alufelg w Golfie III mial je z napisem BORBET. Okazalo sie ze zrezygnowali bo dosyc mocno siedzialy. To jaki jest wogole sens ich posiadania ? zeby tylko zalozyc raz w roku na zlot Montuj nie ma ze sie zlodziej spieni, to jest zle podejscie. Moze lepiej bylo nie kupowac auta ? smialo montuj.

Niestety ja moje dekle od competition w b3 trzymam w garazu..... halogeny niestety na aucie

dekielki bym poprzykrecal na male srubki, tak aby to ladnie wygladalo.

wklej na silikon, jak trzeba bedzie to je odkleisz na spokojnie

Weź noż i wytnij "skradziono od toms001 i daj telefon" Jakby ukradli to może nikt nie kupi a jak kupi to może zadzwoni.

A serio to ja też bym wkleił i po sprawie.

Ostatnio nieiwem czy widziałś ale osiedłowe koty się zabrały za jumę delki.
Widziałem zdjęcia które Sprinter porobił.
A niby te zwierzaki za jedzeniem po śmietnikach chodzą A tu wisiał taki na deklu i wyciągał. hehe Może u Ciebie ta sama szajka grasuje

UPDATE: O mam linka ...



UPDATE2: A tu się już zmęczył. Skubaniec nawet nie uciekał mimo że już został namierzony

Jaka juma . Przeca to kot Sprintera.On pilnuje dekli

No pilnuje a wlasciwie sprawdza czy dobrze siedza toms to jak zamontowales juz

Ciekawe co ten kot by zrobil jakby pies szwagra chcial te dele zajelac

Hehehe, co ty gadasz, mój jest podobny, ale to jakiś obcy się na parafii złodziejaszek przypałętał