.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich audi maniaków. Oczywiscie zaliczyłem newbie.


Mój problem polega na tym iz swiatło od kierowcy czasami albo non stop sie nie podnosci przy odpaleniu auta.

Częstotliwosc tego jest rózna tzn potrafi nie podnosic sie wcale albo podnosi sie non stop, czasami podnosi sie od połowy czasami tylko troche . Zauwazyłem ze rano jak odpalam auto podniesie sie zawsze a przy nastepnym uruchomieniu juz jest róznie.

Czynnosci jakie wykonałem w tej sprawie to oczywiscie pełna diagnostylka = 0 błedów + ustawianie i programowanie świateł w serwisie w piasecznie , było dobrze około miesiąca, potem to samo.


Po sprowadzeniu auta na przegladzie zerowym diagnosta delikatnie podregulował lampe twierdzac ze było delikatnie zle i tak sie zastanawiam czy tutaj nie zabił gwozdzia.


Chłopakli i panie prośba o pomoc w tej sprawie

Serdeczne pozdro dla całego AKP


Paweł Łuków

jesli byles u diagnosty i ustawil Ci swiatla ok to nie masz co panikowac. Xenony nie poziomują się co chwilke, tzn. z każdym zapaleniem samochodu. Podjedz jeszcze raz na sprawdzenie i jezeli okaze sie, ze światła świecą na odp. wysokości to problem z głowy. Jeżeli natomiast będą świecić za nisko to możesz mieć problem z czujnikiem samo poziomowania xenonu.

Widzisz kolego i tu sie mylisz. W mojej A6 za kazdym odpaleniem samochodzu swiatła ida w dół a potem w góre i powtarzam za kazdym razem jak odpalam auto. Powiem tak na dziesiec uruchomien auta lampa od kierowcy ustawi sie ok max 3-4 razy.


pzdr Paweł

czyli masz cały czas źle ustawioną lewą lampę?

zrób tak - stań przy ścianie np. garażu. Odpal auto i zaznacz najwyższe miejsce gdzie świecą światła(najlepiej od str. kierowcy). Postaraj sie kilka zgasić i zapalić tak żeby lampy sie poziomowały. Daj znać co zaobserwujesz.

ps. U mnie światła nie poziomują się za każdym odpaleniem...z tego co pamiętam, chyba, że się mylę bo nie zwróciłem uwagi

Światła mam ustawione ok, ale pod warunkiem ze lampa od kierowcy ustawi sie tak samo jak od pasazera czyli podniesie sie na taka samą wysokość. Po kilku próbach pod garażem sprawa wyglada tak ze lampa od pasażera zawsze podnosi sie do danej pozycja ale to zawsze a sprawczyni moich kłopotów podosi sie jak chce tzn do połowy (wzgledem lampy pasażęra) , albo idzie w dół i tam zostaje przez kilka uruchomień auta a lampa pasażera zawsze przy odpaleniu w dół i w góre. Na około 7 prób podniosła sie prawidłowo czyli tak samo jak lampa pasazera max 3x.

Co do ustawieńia swiateł na przegladzie zerówym po sprowadzeniu auta (pisałem w mojej pierwszej wypowiedzi) sprawa ma sie tak ze u znajomego który posiada w miare ok sprzet do diagnostyki furaków w manualu do ustawień xenonów napisane wyrazie z OSTRZEZENIEM ze próba regulacji swiateł przed wprowadzeniem ich w tryb do ustawiania moze uszkodzic sterownik lampy hymmmmm nie był to org sprzet Audi wiec moje pytanie brzmi, MOZLIWE TO ??????

POMOCY

pzdr Pawlo

Moja opinia jest taka, że sprawę najprawdopodobniej spieprzył diagnosta. Zapewne najpierw kombinował ze śrubką bliżej błotnika, a kiedy źle mu szło - zaczął doregulowywać śrubką bliżej środka samochodu. Takie działanie z reguły wystarcza, żeby odbłyśnik wyskoczył z jednego (lub dwóch) "plastikowych sworzni" lub "prowadnicy". Oczywiście - mogło też coś pęknąć (zdarza się ale rzadziej). Do naprawy lampę trzeba zdemontować i nieźle się nagimnastykować - jesli wyskoczył "sworzeń dolny". Jakiekolwiek regulacje bez uprzedniego "otwarcia", a potem zapamiętania VAGiem parametrów nastawnych są bezcelowe (mówiąc wprost: zwykłe druciarstwo).
Awarię elektroniczną raczej wykluczam - otrzymałbyś nieprzyjemny piktogram na FISie.
To wszystko w ujęciu statystycznym / "powszechnie się zdarzającym". Miejmy nadzieję, że nie padłeś ofiarą "przypadku nietypowego" i wystarczy poskładać lampę do kupy .

Na deser ... . Zanim dobierzesz się do bebechów lampy sprawdź koniecznie, czy zębatka osadzona na "ośce" wystającej z tylnej obudowy nie jest lużna ... . Chodzi o zębatkę współpracującą ze śrubą regulacyjną (tą na imbus).

PS: Dzięki za maila ale ja nawet nie jestem do końca zorientowany czym jest GG .

U mnie też zdarza się taka sytuacja jak u Ciebie Pablo , aczkolwiek intensywność występowania jest wręcz odwrotna niż w Twoim przypadku.
Na 10 włączeń poziomowanie /też lewego xenonu/przytnie się może 3 razy.
Chętnie dowiem sie jaki będzie finał tego przypadku.
Czekamy na wieści.
Powodzenia.

Temat rozwiązany No taaaaakiego mam banana


Problemem był diagnosta który ustawiał lampe. Po wyjeciu lamy odkreciłem silniczek nastawny i poprostu poruszałem go z całym odbłysnikiem kilka razy zgodnie z ruchem pracy silniczka i po tym zabiegu uchwyt odbłysnika w który wchodzi trzpień od silniczka ułozył sie we własiwy sposób wedle otaczjacego go korpusu (przez matoła czyt diagnoste poprostu uchwyt obcierał o wewnetrzny korpus , o ile sie nie myle do tego korpusu przykrecamy silniczek , jak sie myle to niech mnie ktos poprawi bo robilismy to przy okazji małego spotkanka przy grilu ).


Potęzne podziekowania dla "Piotrusia" . To dzieki jego pomocy i wskazówkom lampka podnosi sie jak nalezy.


pzdr Pawlo

A poza tym ... bez przesady ... . Już w pierwszym swoim poście otwierającym niniejszy topik bezbłędnie i samodzielnie wskazałeś winowajcę

Gdybym podczas rozmowy zorientował się, że jesteś "na cyku" - "zabroniłbym" Ci jakichkolwiek manipulacji przy tak ślicznym i cudnym auteczku