.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Klubowiczów,
Od jakiegoś czasu zauważyłem mocniejsze lub słabsze dymienie z wydechu. Objawia się to tylko na światłach lub w korku (tylko na wolnych obrotach). Podczas jazdy nic nie zauważyłem we wstecznym lusterku. W te pędy udałem się do znajomego warsztatu który zdiagnozował jakiś "syf" w turbince i zblokowane łopatki. Zrobili i było OK...przynajmniej tak mi się wydawało ponieważ za czas jakiś dymek znowu pojawił się z tyłu autka. Po raz kolejny pojawiłem się u znajomego speca i.... ta sama przygoda. Chłopce wyjęli turbinkę. Przeczyścili i wymienili uszczelkę pod jedną ze śrubeczek w turbince spod której wywalało olej na silnik...wymyli motor i teraz jest czyściutki jak fabryczny. Wydawałoby się że tym razem już będzie super. Jakie było moje zdziwienie kiedy stanąłem w W-wie na Kruczej któregoś pięknego słonecznego dnia w korku a za mną pojawił się nie dymek a DYM...przez chwilę zadymiło jak z czołgu a jak tylko ruszyłem wszystko wróciło do normy (nic nie dymiło). I tak co jakiś czas... Podkreślam że autko nie jest jakoś specjalnie mocno eksploatowane czy katowane. Jazda jest płynna (automat) i spokojna. Sporo biega po kraju ale też z umiarkowanymi prędkościami 120-160 km/h. Nie zauważyłem zbyt dużego ubytku oleju w silniku (wszystko w normie). Po raz kolejny pojawiłem się u mechanika. Stanęliśmy z tyłu autka i pokazałem mu co się dzieje (jak na złość dymek był bardzo, bardzo mały) Dowiedziałem się że przyczyną tego dymienia na wolnych obrotach jest już spory przebieg autka (w co nie do końca chce mi się wierzyć 203 tys. km.) Spec oznajmił że turbinka na 101% jest już OK a jest to nieprawidłowe spalanie (do zrobienia niewielki remoncik silnika) stąd ten dymek. Podobno tak jest przy pewnym przebiegu ale nie przy 203 tys. km. Wcześniej byłem posiadaczem golfa diesla i jak go sprzedawałem miał 450 tys. km. i nie przypominam sobie żeby występowało jakiekolwiek dymienie na wolnych obrotach.

Strasznie irytuje mnie to dymienie z tyłu auta. Może ktoś miał podobną przygodę i poradził sobie z tym tematem.

Będę bardzo zobowiązany za pomoc.

Pozdrawiam wszystkich Klubowiczów i czekam na jakieś info

Badylenki A6 2,5 TDI V6

mi sie tak dzialo jak wlozylem uszkodzony wtrysk sterujacy,wlozylem nowy i jest super:)

Sprawdź ciśnienie w komorze korbowej silnika - było wiele razy jak to zrobić.
A w szukajce wpisz hasło: odma i poczytaj o możliwych objawach uszkodzenia (zapchania) filtra odpowietrzenia skrzyni korbowej czy też separatora mgły olejowej, jak kto woli...

Witam,

Dziękuję za sugestie.Zacznę powoli sprawdzać wszystko po kolei. Jakiś czas temu wystapił błąd o ile dobrze pamiętam nr 01482 opis..."intake maniford air control solenoid" został skasowany ale kto wie...

Pozdrawiam,
Badylenki

Nie piszesz nic o kolorze dymu... a on może wiele wyjaśnić.
Ile tego oleju ubywa??
Sprawdz korekcje wtrysków, bo może już leją.

Dymek jest ani czarny ani mocno siwy...szary....wlaściwie jakiś nijaki...mogę porównać do dymu z ryru wydechowej jaki się wydobywa podczas zimy. Nawet specjanie nie "śmierdzi". Normalny zapach z rury wydechowej ropniaka. Oleju...max 0.5 litra na 9000 tys.

Dlaczego odma i dlaczego dym ?
Każda turbosprężarka posiada dynamiczne uszczelnienia typu labiryntowego, które są bardzo wrażliwe na podwyższony poziom nadciśnienia w skrzyni korbowej silnika (wtedy olej smarujący łożyska turbosprężarki ma bardzo utrudniony lub nawet wręcz uniemożliwiony swobodny spływ do miski oleju). Tak więc każda sytuacja, w której zbyt wiele spalin przedostaje się z komór spalania do skrzyni korbowej i układ odpowietrzający nie jest w stanie ich odprowadzić, skutkuje natychmiastowym wyciekiem oleju z turbosprężarki do kolektora ssącego i układu wydechowego.
Na dłuższą metę sytuacja taka prowadzi do bardzo poważnej awarii lub nawet do zniszczenia turbosprężarki.
Następna sprawa:
Istotny wpływ na żywotność turbosprężarki ma szczelność układu doprowadzania powietrza do silnika (włączając w to intercooler). Nawet niewielkie nieszczelności w tym układzie powodują, poza spadkiem mocy silnika, rozbiegiwanie się układu wirującego turbosprężarki (ponieważ w przewodach spada ciśnienie powietrza). To powoduje przedostawanie się oleju do kolektora ssącego i pogarsza smarowanie łożysk.

Ja bym sugerował zapchanom odme.

najprawdopodobniej odma do wymiany ....

Na swoim przykładzie podam, ze dym z zapchanej odmy jest typowo olejowy. Czyli niebieski z charakterystyczną nutą zapachową

Dziś autko przeleciało po trasie 700 km z prędkościami 90-140 km/h...ciekawostką jest że nie zauważyłem żadnego dymienia na światłach dopóki nie dojechałem do miasta i nie postałem przy jakiś światełkach lub w koreczku...wtedy się zaczęło... lekki jak mi się wydaje niebieski dymek spokojnie wydobywał się przez wydech Czy możliwe zatem jest że podczas jazdy cały "syf" z odmy jest spokojnie odprowadzany nie powodując żadnego dymienia a jak stanie parę razy na wolnych obrotach zaczyna się przytykać i dymić?

Dokładnie tak bedzie dymił tylko w korkach i na swiatłach.

podjedz do Diagtronika i umów się na wymianę odmy.
jak najszybciej.

Koledzy....Diagtronik jest jak dobrze pamiętam w Jankach? Wiecie ile kosztuje ta przyjemność?

360 PLN.

To części z robocizną Tory ?
Jeśli tak to zostaje mu jakaś niecała stówa za fatygę...
Ja bym za tyle nawet nie chciał spojrzeć na odmę w V6

być może coś się zmieniło, lecz swego czasu Tora na tyle wycenił ów zabieg.

Za sama robocizne znajomy mechanik wołał 200 ;/
Części do tego kosztowały jakieś drugie tyle. Zaraz sprawdze
270 zł i to w tej tańszej wersji niż to co robił Carl. Czyli bez zdejmowania kolektora ssącego.

a ja u nich płaciłem 300 (jakiś rok temu), czyżby nie wymienili tylko wyczyścili
niestety nie byłem wtedy jeszcze zorientowany w temacie V6

Wyluzuj SebMis
Tora nie robi takich wałków...
Na 100 % wymienili.
Mnie same części kosztowały około 360 PLN, ale to wersja tzw. rozszerzona