.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Prośba jak w temacie (tutorial w trakcie redagowania) - robię to pierwszy raz i nie chcę niczego uszkodzić
Część powietrzna poszła jak z płatka, natomiast część spalinowa trzyma jak diabeł sołtysa - nie mogę jej rozpołowić, aby dostać się do kierownic VTG.
Czy ktoś z Was robił to lub widział jak to robią specjaliści np. w turbojulita, może jest jakiś patent ?
Boję się pukać w żeliwne części turbiny, nie chcę też dotykać wirników - wolałbym już puknąć się w czoło
Trzeba to jakoś pociągnąć w kierunkach strzałek, czy jakiś ściągacz ?
Zaznaczam, że próbowałem delikatnie siłą rąk (carlnova do ułomków nie należy - a jednak nic z tego)
Pomoże ktoś ?

Carl Ty sie chyba nudzisz

Zapowiada sie kolejna opowieść a'la Słodowy

Nie nudzę się, kolego - tylko jestem konsekwentny...
Nie będzie mi tutaj jakis śmieszny 00575 po moim ECU latał
A jak nie chcecie opowieści - zachowam ja dla siebie - nie będę Was zanudzał.
W sprawie powyższego zagadnienia - nikt nie może mi posłużyć radą ?

musisz użyć młotka aluminiowego najlepiej i z czuciem ale wpierw zalej składanie jakimś środkiem typu Rost-off

Niestety nie poratuje
Fajnie że Mesz uspokoił mnie co do mojej turbawki bo wkońcu nowa jest i dziwne aby już miały by sie zapiec kierownice VTG.

Ja znikam spać i rano podłącze sie pod lapka

Pozdrawiam i życze miłych snów o sprawnej i czystej turbince

Dzięki Mauzer za wskazówki - dzisiaj po południu walki ciąg dalszy

Carl z niecierpliwością czekam na ten tutorial )

po odmie i odpowietrzaniu parę stówek do przodu....i jaka frajda:))

pozdrawiam Carl

Muszę się tylko do niego zebrać...
Operacja na turbinie zakończona sukcesem
Powaliło mnie na kolana - to nie jest moje auto
Co prawda nie mogę porządnie pałować auta przez kilka setek kilometrów, ale efekt jest juz jak najbardziej odczuwalny.
Auto zbiera się niczym bolid F1 - wszystkie konie ożyły...
Cierpliwości - niedługo cała opowieść...