.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Chodzi mi o grzanie się silnika, ostatnio są małe upały ale pomimo wszystko .....
Jeżeli jadę na trasie to trzyma 88-9 stopni , po mieście 90- 92 ,ale wystarczy ze na chwilkę sie zatrzymam np na światłach i temp dochodzi do 100 stopni (w ciągu ok 1 min ) U mojego kolegi w omedze 2.0 16v to naprawdę trzeba poczekać żeby podskoczyła do 100 nawet w trakcie upałów U mnie termostat jest na pewno sprawny płyn nowy g12 plus, układ odpowietrzony korek, chłodnica ..ok
Czy te niuńki tak mają czy mam sie czegoś doszukiwać?

POZDRAWIAM

ja nie mam ABT ale to normalka, np dzisiaj było bardzo gorąco. Jeżeli wentylatory są sprawne to nie masz o co się martwić. Jedyne co robić to tylko tak dla własnego samopoczucia lookaj na wskaźnik temp i tyle ode mnie Ja na tym punkcie jestem przewrażliwiony bo raz mi zsadziło wąż z chłodnicy , a raz pękł króciec plastikowy na głowicy i wylecial płyn podczas jazy po mieście. Może sprawdź sobie chłodnice czy nie jest nabite w nią jakichś gadów (much, komarów itp).

faktycznie króciec sobie wymieniłem przy wymianie termostatu na nowy ten przy termostacie i ten przy czujnikach poza tym odnosnie gadów ostatnio miałem z tym problem przy wycieczce poza miasto powbijało sie parę owadów ze aż sie płytki w chłodnicy pokrzywiły i od tamtego czasu od spodu pod grill założyłem siatkę aluminiową drobną (romb 5 x 9 mm ) i jak na razie pomaga a co do grzania to pomyslałem ze mozna wymienic czujnik w chodnicy zeby włączał sie wentylator nie przy ok 100 tylko wczesniej dzieki za odp

Pozdrawiam

myśle, że nie ma co kombinować, jeżeli wszystko działa. U mnie jeżeli stoję w korku to temp cały czas jest w okolicach 100 , jeżeli włączy się wentylator to zbija ją o jakieś 2-3 stopnie i po chwili znowu łapie 100, a po za tym nic sie nie dzieje.

Witam! Też mam ABT i u mnie nie zdarzyło się, żeby temperatura przekroczyła 95* na blacie w trakcie upałów przy miejskiej jeździe lub w korkach.
Kiedyś znajomy miał podobny problem tylko w ABK, strasznie mu się nagrzewał i wentyl chodził prawie cały czas. Zastosował płukankę do układów chłodzenia. Po spuszczeniu syfu lał wodę w zbiorniczek przy zdjętych wężach na dole aby wszystko wypłukać - mówił, że chyba z godzinę lał się żur! Oczywiście wodę do przepłukania lać po wystudzeniu silnika! Po tym zabiegu autko przestało się tak przegrzewać i wentylator już nie musiał tak często się włączać. Proponuję spróbować - może przyniesie pozytywny efekt!

Kiedyś myślałem, żeby zrobić tak jak sylwiasty napisał, ale pomyślałem, że ten ukłąd może sie za bardzo odetkać i sobie darowałem