.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Mam dość dziwny jak mi się wydaje problem. Otóż moje auto (jak w temacie) rok 2001 potrafi bez żadnej przyczyny i ostrzeżenia zgasnąć. Zdarza się to owszem żadko bo średnio 1x w miesiącu ale bardzo przeszkadza. Po prostu nagle gaśnie silnik, gaśną światła i nic. Potrafi zdarzyć się to w czasie jazdy, kiedy stoję na światłach, w czasie parkowania. Nie wpadam w momencie gaśnięcia w żadną dziurę ani nic podobnego. Jeżeli zgaśnie w czasie jazdy nie ma możliwośći odpalenia z biegu. Po prostu muszę cofnąc kluczyk w stacyjce ponownie przekręcić i bez problemu wtedy odpali i dalej moge spokojnie jezdzić. Nie potrafię znaleźć żadnej na to reguły i dlatego proszę specjalistów o pomoc. Pozdrawiam

Panowie nie wierzę że nikt nie ma pomysłu jak zaradzić temu problemowi. Powiedzcie chociaż od czego rozpocząc szukanie, jakaś diagnostyka, nie wiem dlatego pytam.

Jak Ci ktoś napisze WYKONAJ DIAGNOSTYKĘ VAG-iem, odpowiesz nam, że tylko to potrafimy...
Od tego się zaczyna, kolego
Norbi stłukł kryształową kulę...
Przyczyn może być co najmniej kilka - daj nam zatem jakieś szanse...

Immobilizer odcina, moze byc problem w stacyjce, lub na linii elektrozaworu jak ktos podlaczyl alarm.Moze przeniosa ten post do dzialu elektrycznego tam jest wiele osob , ktore znaja sie na takich sprawach.

gdyby to było związane z elektrozaworem to samochód by łapał notlauf`a więc raczej odpada, immo testuje tylko przy uruchamianiu więc też w to wątpie ze nawet jakby były problemy to by nie wyłączył silnika- miałem dwa powyższe problemy w passacie AFN i nie było takich "efektów". Podłącz pod VAGa!