kurcze, późno trafiłem na tą ankietę
Od kiedy zacząłeś sprzedawać eSkę żeby kupić "ekonomiczne" auto na dojazdy do pracy, korciło mnie żeby ci gaz zaproponować, ale specjalnie tego nie robiłem bo zaraz by się "obrońcy czci i wiary" zlecieli jak sępy... Fakt, jezdżę na seryjnym programie, do tego nie polecę ci moich gazowników bo musiałem po nich poprawiać - ale jak poprawiłem, to jeżdżę, mam się dobrze, pucharek z Torunia przywieziony, w Bydgoszczy lataliśmy tym samym torem po trawie
Wiadomo, moje odczucia są subiektywne, chwalę swoje itd... Ale zwróć uwagę na wypowiedź Marka - skoro gość mówi że nie czuje różnicy to chyba nie jest tak źle
trochę faktów:
- spalanie większe na LPG o 3-4 litry niż PB (to co pisał Simpson - można założyć mniejsze wtryski i zejść jeszcze 2 litry ale kosztem zubożenia mieszanki czyli ze szkodą dla motoru - a nie o to chodzi)
- przy 5.500 obrotów ustawione przełączanie na PB
- filtr powietrza wymieniam zawsze z olejem - co 10.000
- świece same objawiają że się kończą - lekkie poszarpywanie pod dużym obciążeniem - do tej pory raz zmieniałem
- po gazownikach (nawet najlepszych) trzeba posprawdzać połączenia tam gdzie wpinają się w układ chłodzenia - na kilkanaście aut które gazowałem wszystkie miały jakieś wycieki
- zrobiłem eSką na gazie 36.000 km
Na twoim miejscu rozważałbym 2 opcje:
- gaz do eSy
- przesiadka na coś co da jakąś frajdę, coś nowego - wiadomo, auto to zabawka dla dużych chłopców, jakieś przyjemności trzeba w życiu mieć (A8, A6/C5 itp)
Stanowczo odradzam tani dupowóz
Uff. Takie jest moje, prywatne, subiektywne zdanie na ten temat.