Jack to nie jest opór typu podciśnienie ponieważ po puszczeniu popychacza wciągnęłoby go spowrotem poza tym ruch byłby miękki, spręzysty. Gdy go próbowałem wyciągnąć wyraźnie czuć, że jest mu "za ciasno"
W gniazdach brak nagaru, głowice czyściutkie. Niestety z powodu rozmiarów hydrauliki nawet nie można włożyć palca do gniazda popychacza i pomacać sobie czy nie ma jakiś nierówności czy zadziorów
Ta jedna sztuka z którą dziś walczyłem i nie mogłem wyciagnąć ewidentnie mi się nie podoba. Nie spotkałem się jeszcze z takim czymś. Cóz kiedyś musi być pierwszy raz.