.: AUDI KLUB POLSKA :.

Prosze o pomoc, miałem wypadek (nie z mojej winy) ubezpieczalnia sprawcy wypadku wyliczyła szkode całkowitą mojej niuni ( S4 2,2t 1992r), uszkodzony jest prawy przód: maska, błotnik (według rzecoznawcy do naprawy)
reflektor, kierunek, atrapa, zderzak i listwy zderzaka (do wymiany)
Dziwi mnie to jak wyliczyli wartość pojazdu 9300zł, moim zdaniem troszke zaniżyli. Chcą mi dać 3200zł.
Szukam i raz piszą, że szkoda całkowita to koszt naprawy przekraczający 70% wartości , a raz że 100%.
Jeśli ktoś wie coś na ten temat lub ma jakieś doświadczenia z ubezpieczalniami niech pisze.

pojecie szkoda calkowita wystepuje w AC, w przypadku OC mozesz żądać naprawienie szkody poprzez doprowadzenie samochodu do stanu sprzed zdarzenia.
sprawdz ceny czesci w sklepie itp
zobacz na kosztorysie, ktory ci dali czy podane ceny zawieraja Vat, jaka jest koszt robotogodziny. Co do cen to leca po bandzie i potrafia podawac ceny z kosmosu ( np. szklo reflektora za 9 zl )
sadzilem sie z uniqa, maja wyjatkowa glupich radcow i sprawa z nimi to formalnosc
pozdr.

nie mogą tobie narzucać naprawy błotnika czy maski - przy szkodach z OC, poszkodowany decyduje jak ma być rozliczona szkoda, tj. czy na częściach oryginalnych, czy na zamiennikach... możesz też nie chcieć naprawiać auta, a oni odszkodowanie i tak muszą zapłacić w pełnej kwocie (np. wg. kosztorysu servisu), więc niech nie próbują uzależnić wypłaty pełnej kwoty odszkodowania (np. wg. kosztorysu ASO), od przedłożenia rachunków za naprawę. Polecam: www.forum.ubezpieczyciel.pl

Dzieki panowie za rady i link.
Teraz cała moja linia obrony bedzie polegała na obaleniu szkody całkowitej, wyliczonej jako by wartość naprawy przekroczyła 70% wartości pojazdu sprzed wypadku, bo z tego co czytałem o szkodzie całkowitej wypłacanej z OC może być mowa jeśli koszty naprawy przekraczają 100% wartości pojazdu sprzed wypadku, a w moim przypadku tak nie jest.
Jeśli jeszcze ma ktoś coś do dodania to prosze.

tez to przechodzilem z moja niunia tzn. gosc mi wjechal a wlasciwie porysolaw cala lewa strone a oni wyliczyli szkode calkowita gdzie do wymiany byly drzwi tyl i przod za drzwi dawali 200zl malowanie element 100zl a auto wycenili na 8500zl { 100 c4/s4 4.293r.} wiec powiedzialem im ze niech kupia wszystko co trzeba za kwote ktora wyliczyli a ja sobie zaloze powiedzialem ze spotkamy sie w sadzie i jebnalem drzwiami.

po dwoch dniach przyszlo pisemko {poleconym} iz popelnili blad i teraz jest szkoda czesciowa a wartosc pojazdu 15000zl i moge se naprawiac na oryginalach byle nie przekroczyc 100% wartosci auta. i tak nowki drzwi lakierek normalnie nie da sie poznac ze bylo cos robione

postrasz ich troszke sadem i powinno skutkowac, badz jak masz swojego mechaniura to oni zawsze znaja gosci i nawet z calkiem rozwalonego auta zrobia szkode czesciowa.

Pierwsza i podstawowa sprawa to poprosic ich grzecznie o akta sprawy i zobaczyć co to za cudo tam policzyli w wycenie pojazdu, bo jak znam życie to wsadzili podstawową wersję 100 bo nie mogli nic innego znależć w systemie.

Byłem dziś w ubezpieczalni i sprawa przedstawia sie następująco:
wartość rynkowa przed uszkodzeniem 9300zł
do wymiany: listwa zderzaka lewa
wspornik tab.rej (listwa na której jest tab.)
tablica rej.
zderzak
kratka zderzaka lewa
kratka zderzaka prawa
reflektor
blęda pod reflektor( z otworem na spryskiwacz)
kierunkowskaz
atrapa
ramka tab.rej

do naprawy: maska
błotnik

do lakierowania: maska
błotnik
zderzak
blęda pod reflektor

koszt naprawy 10183 zł

zatem koszty naprawy przekraczają wartość pojazdu więc szkoda całkowita

proponują 3200 zł


Idzie sie powiesić,
ale sie nie poddaje i bede walczyć



PILNIE!!!!! Poszukuje kogoś z dostępem do Eurotax PILNIE!!!!!

moje gg 2471320
e-mail gufer_x@wp.pl

ja też to przechodziłem, po paru odwolaniach się do Uniqi, zamiast 4300 przyznali mi lekko ponad 7000, ale dopiero straszenie sądem poskutkowało.

O co chodzi z tą szkoda całkowitą, że zamiast tym bardziej zwrócić żywą gotówką równowartość całego samochodu to oni proponują 3200 podczas gdy przy szkodzie częściowej (czyli mniejszej) wychodzi im dużo większa kwota???

jesli wartosc naprawy przewyzsza 75% wartosci samochodu, to uznaja to za szkode calkowita i zwracaja ci wartosc rynkowa pomnejszona o wartosc wraku. (jak sie myle to prosze mnie poprawc)

co wg mnie nie jedt do konca zgodne z przepisami, bo wg. przepisow maja ci doprowadzic samochod do stanu sprzed wypadku.
jak ktos ma czas to proponuje sie sadzic, najlepiej przy pomocy jakiegos rzecznika ubezpieczeniowego, ktorzy czesto pomagaja za darmo

Nie szukaj jeszcze nikogo z EUROTAXem.

Popros ich grzecznie o kopie akt (pełnych!!)

W razie czego słuze pomoca.


Doświadczony

czytaj wszystkie posty, bo wcześniej jak byk było napisane, że przy szkodach z "OC" szkoda całkowita następuje w chwili, gdy koszt naprawy przekracza 100% wartości pojazdu.

no wlasnie tego nie bylem pewien czy 75 czy 100%, dzieki za korekte