.: AUDI KLUB POLSKA :.

nie wiem jak ty to zrobiłeś bo łączniki i gumy wahaczy w B4 można
zmieniac co kwartał i i tak dupa

Wiecie, ciekawe są te uogólnienia. Po jednym, leciwym i w kiepskiej kondycji samochodzie wystawić opinię całej marce.. Albo to się nazywa uprzedzenie albo brak rozsądku albo desperacja.


Miałem Mercedesy (3 szt.) Fordy, Volkswageny i mogę powiedzieć, że C3 (a tylko takie miałem i mam) to jeszcze nie ta klasa co choćby W201 (190). Ale to właśnie ten model mam od 6 lat I wcale ten pierwszy nie był takim super sprzętem żebym nie musiał do niego wkładać kasy... Faktem jest natomiast, że kolejne też kupowałem C3 bo już je poznałem i wiedziałem, czego sie spodziewać i czego wystrzegać.

Odnośnie Twojej opinii - ja bym się nie chwalił na Twoim miejscu; albo naprawiam aż będzie naprawione wszystko (tak robiłem z pierwszą C3) albo sprzedaję (tak zrobiłem z drugą). A mówić, że Audi jest kiepskie - wybacz, to bardzo dziecinne.


A, i jeszcze, piszesz - milion postów o sypiącym sie zawieszeniu, nagrzewnicach itp. A czy choć kilka z nich były tej samej osoby? Czy Twoje problemy to były tylko te powtarzające się usterki? Bo ja wyczytałem, że auto sypało Ci się po kolei...

proponuje zakończyc post, szkoda cennego czasu... jakos się poukłada

przynajmniej kosiare masz full wypas... Sabo jest nie do zajeżdżenia

Pewnie ze sie pouklada tylko nie zrob kolejnego błedu i nie kupuj TANIO bo tanio, to mozna Opla, Fiata albo innego francuza na częsci kupic. Jak wiadomo cene kształtuje rynek a rynek nie kłamie.
Jak sądzisz dlaczego za Audi, rocznikowo, trzeba zapłacic najwiecej ? Odpowiedz jest prosta :
Bo jest najwiecej warty.
Mialem
Malucha 2szt.
Poldka 2szt.
Opla 3szt
VW
Forda
Merca 2szt
Audi 4 szt
I mowię Ci, Audi z nich wszystkich ma jedną podstawową zalete - nie bite nie rdzewieje i to jest jego potencjał ( nie pisze o napedzie quattro, bo do tego sie dorasta ) a zepsuc i zdrutować mozna wszystko, nawet Maybacha, wiec głowa do gory i nastepnym razem kup cos zadbanego, czyli nie najtańszego na rynku i bedziesz jezdził !
Ps. I nie zapomnij ze rynek samochodow uzywanych w polsce w 90% zapchany jest jezdzącym złomem, wiec kupując trzeba miec trzezwe oko albo kogos kto sie na autach zna.

minia17 napisz coś więcej o twoim audi kiedy kupiłeś, gdzie, za jaką kwotę, i co jeszcze możesz
Może ten opis zachęci innych do tego żeby 3 razy zastanowili się przed kupnem skarbonki.
Sam niedługo będę kupował Audi 80 nie wiem czy będzie to B3 czy B4 do niedawna przeglądając ogłoszenia denerwowało mnie to że B3 kosztują nawet 7 8 9 tys przy zakładanych funduszach na zakup ok 6tys bo kto zapłaci za taki samochód 8 tys jak można kupić już za połowę jak tylko możliwy pułap cenowy mi się zwiększył o kilka tyś od razu zaczełem szukać B4 bo można je kupić już od powiedzmy 7-8 tys ale czemu one są tak tanie skoro ładne B4 TDI kosztuja 15 tyś to również różnica ok połowy.
Teraz myślę że może i niektórzy będą się śmiali z tego że za stare B3 mógłbym mieć B4 lub coś 10 lat młodszego innej marki ale może uda mi się z pomocą ludzi Audi Klub Polska i Trójmiejskiego Klubu Audi kupić coś godnego uwagi i jednocześnie w bardzo dobrym stanie. Napewno nie będzie kosztowało tyle co średnia cena tego modelu bo nie wierzę w okazje.

Pewnie modowie zamkna zaraz temat ale moze ja wtrace swoje 5 groszy. Otoz w tamtym roku w lipcu kupilem swoje pierwsze auto Audi 80 B4. Czerwony sedan 92 rok 190 tys przebiegu, ABK, LPG tylko wspom. kier. i bez zadnych udogodnien. Na poczatku bylem zachwycony, super pierwsze wlasne auto i to jeszcze COOO. Wszystko bylo pieknie i jak w bajce razem z cena, ktora byla bardzo niska ale chec posiadanie "JUZ" auta oraz kilka niedociagniec bo mowilem ze to da sie zrobic/naprawic zaslepila mnie. Cos wydawalo dziwny odglos podczas jazdy ale myslalem, ze to slimak od linki predkosciomierza sie gdzies urwal (chyba w omedze z ojcem mielismy podobny problem wiec pomyslalalem ze tu jest podobnie, jeszcze nie wiedzialem ze w audi jest licznik impulsowy). Okazalo sie ze to skrzynia biegow i ze latwiej jest cala wymienic niz te czesc ktora halasuje. Ale na nic nie patrzylem i jezdzilem i to duzo. Na drugi dzien po zakupie jade do pracy i z rury zaczyna dymic sie... okazalo sie ze trzeba wymienic uszczelniacze zaworow. Zreszta oleju zarlo jak smok. Ok wymienilem je. Wracam z pracy i taxi przywalio mi w przod (reflektor, kierunek, blotnik do wymiany). Za pieniadze z odszkodowania musialem zrobic uszczelke pod glowica po poszla jak silnik sie przegrzal Wogole po dwoch miesiacach auto zaczelo mi duzo palic tzn 18l/100 gazu, zaden gazownik nie mogl tego uregulowac bo okazalo sie ze byla spaprana instalka, poza tym I-ej generacji. Po jakims czasie cos dziwnie moje audio zaczelo sie prowadzic. Sprzedajacy mowil ze wymienil amory (ktore jeszce byly na gwarancji) i gumy drazka stab. Pojechalem na przeglad zawiechy i rozczarowalem sie. Napraw wyliczono mi na 900zl + 600zl za robocizne. Zalamalem sie... Aha na laczniku drazka ta guma byla od... weza wodnego (szlaufa ) Bylo moze jeszcze cos ale serio bylem zaslepiony swoim "szczesciem" ze posiadam auto i dopiero po prawie 6 miesiacach zdecydowalem sie sprzedac je. Pewnie aspekty moich finansow i mysl ze ciagle cos jest do zrobienia ujely gore nad radoscia z posiadania COOO. Zaluje ze wczesniej przed zakupem nie znalazlem AKP forum.Gdy juz zaczalem czytac forum zauwazylem ile niedociagniec ma moje auto (forum AKP to istne zlote runo jezeli chodzi o wiedze na temat AUDI ). Spotkalem El Mlodego (tzn poznalem go po aucie ) u mnie we wrocku ktory powiedzial zebym zarejestrowal sie i przyjehchal na spot. Wiec przyjechalem i nowo poznani audi maniacy odrazu przeswietlili moje auto. Wszystkie mankamenty moglem zrzucic na niska cene i zrozumieli mnie po trochu. Auto sprzedalem nastepnemu napalencowi, troche bylo mi glupio ale coz takie jest zycie...

Troche sie rozpisalem ale nie jest to OT tylko chcialem pokazac ze kolega minia17 nie jest sam i takich ludzi ktorzy kupia i napala sie na auto a potem sa rozczarowani jest wiele.

Teraz zanim kupie auto zastanowie sie 10 razy i pojade z ludzmi ktorzy o audi i o konkretnym modelu wiedza tyle ile o sobie zeby potem znow nie zalowac.
Kolego minia17 nie zrazaj sie do marki, trudno trafiles strucla tak jak i ja. Ale jezeli uda ci sie kupic audi w dobrym stanie bedziesz naprawde dlugo jezdzil
Moze "przygoda" z audi kolegi minia17 i moja beda przestroga dla innych napalencow.

Pozdrawiam

Gniota to ty miałeś. Moje byłe cygaro z roku 89 (18 lat auto) przez dwa lata od kupna kosztowało mnie jedynie 2 opony zimowe. NIC WIĘCEJ. Cisza spokój..BEZ GAZU...nic sie nie tłukło. a miało 360 tysiecy z hakiem przejechane.

Nick to powinieneś mieć mina17

chyba ze przez 10 lat sie zrobilo malo km choc fakt ze jak juz sprzedawalem to prawy przod byl do wymiany ale kupujacy zostal poinformowany spuscilem na naprawe i wszyscy byli happy

O przepraszam ja mam 22letnie Audi Coupe i nie narzekam Wczoraj walnela mi chydrałlika od sprzegla i co z tego.... zrobi sie i jedziemy dalej Sorka za stwierdzenie ale po pierwsze Nie znasz sier na SAMOCHODACH bo kupiles zmeczony gazem szrot i nazywasz dobre auto "gniotem" boli boli