.: AUDI KLUB POLSKA :.

mam taki problem - autko mi się przegrzewa. Do tej pory wskażnik temp. stał "na baczność" przy 88-89 stopni, wyjście wskazówki do 95 to było wielkie wydarzenie, np. w korku, ale jak ruszyłem, pompa wody robiła swoją robotę i płyn wystudzał się do 89 st. Ostatnio nie miałem szans na utrzymanie niższej temp. niż 95, nawet przy baaaardzo delikatnej jeździe, gdy na zewnątz jest +15-20 st. Oczywiście bez klimy.
Patrzyłem pod machę, chłodnica czyściutka, skraplacza klimy też ładny, żadnych liści, zdechłych kotów itp...
Wymieniłem termostat na orygiał Wahler, (Kulczyk tradex), kosztował majątek - to samo, go-rą-co
Gdzie szukać przyczyny?
- coś z pompą wody?
- zapowietrzona chłodnica?
- coś nie tak z kierownicam powietrza na chłodnicę?
- zły płyn?
- czy może coś nie tak ze wskaźnikiem? Jaki powinien mieć opór przy +20 st?
Pomocy, bo wakacje idą, a planuję trochę po Alpach pojeździć....

Gdyby byla faktycznie taka to wentylator chlodnicy chodzi caly czas. Mozesz wymienic plyn . Zalej Petrygo lub Orlenu Q . Sprawuje sie dobrze latem i nie trzeba nic mieszac. Skoro wentylator nie chodzi caly czas to tylku czujnik wysyla zle sygnaly(ten duzy taki co wychodzi z bloku u gory)

ostatnio mam taki sam problem, mniej wiecej w marcu zaczął mi się powaznie grzac, nawet powyzej 100 stopni. wczesniej na trasie równo 90 w miescie góra 95-97. kombinowałem odpowietrzałem czysciłem nic. nawet termostat zdjąłem tez g. nawet potrafił zagotowac sie lokalnie bo mialem nieszczelny zbiorniczek i woda wywalała.
zmieniłem czujnik wentylatora przy chłodnicy i na razie jest ok, co prawda dalej trzyma w korku 98-99 ale nie wychodzi poza 100.
jezeli wszystko ładnie się nagrzewa, węże na górze, chłodnica to nic nie jest zapowietrzone, posluchaj jak sie wlączaa wentyl, moze tez czujnik przy chłodnicy.

1. NIGDY NIE LEJ PETRYGO - to rozpuszczalnik do aluminium. Już lepiej kupić Tescowaty płyn do chłodnic za 19 zł (5 litrów, potrzebujesz 7 czyli 2 bańki) - to czysty glikol, bez alchemii
2. Czy wentylator się włącza? Jeśli nie, to masz przyczynę
3. Jeśli wentylator pracuje prawidłowo, a zaczęło sie tak robić nagle, to masz do wymiany termostat.

Pozdrawiam

dzięki za odzew.
Tak - śmigło się włącza.
Wordeck, nie sądzę, żeby to był termostat, bo OBA (stary i nowy) dają mniej więcej taką samą temperaturę.
Jak dla mnie to chłodnica oddaje po prostu za mało ciepła....
Czy ktoś z was może mi zmierzyć opór czujnika temp. (tego przy głowicy) przy +20 stopni?

Czy może tak być, że chłodnica się jakoś zapowietrzyła i ta rurka do zbiorniczna jej nie odpowietrza?

Mam wrażenie, że mylisz czujniki temperatury z termostatem, albo termostat wentylatora z termostatem, który otwiera przepływ płynu z małego obiegu na duży (czyli wpuszcza płyn do chłodnicy). A może napisałem nie dość precyzyjnie, co w sumie na jedno wychodzi
A więc termostat się nie otwiera, albo otwiera za późno - czyli mamy gorący blok i głowicę oraz niedogrzaną chłodnicę.

Pozdrawiam

Termostat - metalowy grzybek ze sprężynką przy pompie wody
Włącznik śmigła - trzypinowy w chłodnicy, tuż obok krócca do pompy wody
czujnik temp. (na zegary itp) trzypinowy, mosiężny duży, na króccu przy głowicy...Czy dobrze rozróżniam wszystkie "klocki"?
Chłodnicę mam dogrzaną, bo oba węże gumowe są GORĄCE.

pytanie jest KIEDY a nie CZY wentylator się włącza, bo moze być sfajdany czujnik temp przy chłodnicy i wentylator będzie włączał się za późno i za rzadko.
masz klimatyzację, przeczysc chłodniczkę sprężonym powietrzem, zatkana bardzo skutecznie ogranicza przepływ powietrza. i nie chodzi tu o liście i zdechłe koty ale o zwykły pył i syf latający w powietrzu. powyginane spłaszczone blaszki delikatnie wyprostuj, to następny korek
wszyscy u mnie w rodzinie jezdza na borygo alu i jestesmy zadowoleni, ja wczoraj zalałem ( wczesniej była woda) dzisiaj sprężonym powietrzem wyczysciłem chłodniczki i szafa gra. na trasie spada temp do 90 , w miescie góra 97-98
pamietaj ze maksymalne otwarcie termostatu to 102 stopnie, więc producent silnika dopuszczał taką temperaturę. najwazniejsze zeby temp była stabilna, nie wahała się.

Jeszcze muszą się włączać / otwierać w odpowiedniej temperaturze
Jest jeszcze jedna opcja - jeśli chłodnica rzeczywiście się zapowietrza, to przyczyną może być przedmuch z cylindrów (uszczelka pod głowicą), ale po co od razu mieć czarne myśli.

Pozdrawiam

Zalej wody destylowanej, potem spusc wode jak nabierze koloru i znowu zalej nowa, potem ja znowu spusc jak sie zabarwi i znowu nalej nowej, az caly uklad ladnie sie wypluka i nadmiar glikolu nagromadzony w ukladzie przez dolewki plynu a nie wody sie wypluka, moze pomoc.

Rozumiem, że zalewanie wodą na ciepłym silniku, żeby to krążyło, tak?
Ile mniej więcej takich cykli zalewanie/spuszczenie muszę przejść?
Jeśli po pierwszym zalaniu się niezabarwi, znaczy, że nie było dużo glikolu odłożonego.....

Jeszcze pytanko: Jeśli przy nagrzanym pracującym silniku zdejmę z chłodnicy wąż od odpowietrzenia (ten cienki, do zbiorniczka), to czy powinna z niego lecieć ciecz chłodząca?

Normalnie wymien plyn na wode i tyle - pojezdzic z tydzien i zlookaj plyn. Nigdy nie zalewaj zimnego plynu do goracego silnika. A z tej rurki powrotnej do zbiorniczka wyrownawczego powinien leciec plyn podczas pracy silnika.
Poza tym woda lepiej wymienia cieplo niz woda z glikolem.
Dobrze ktos pisal zeby wystrzegac sie tanich plynow w stylu petrygo...nigdy nie wiadomo co tam jest i jak zle to dziala na aluminium. Zawsze uzywalem dynagela i nigdy zadna chlodnica mi nie wybuchla, wiec moge ten plyn polecic.

a więc mam plan na dziś:
- przedmuchać kompresorem chłodnicę i skraplacz klimy
- polookać, czy po zdjęciu węża płyn płynie na gorącym motorku

A możeby tak chłodnicę czym przepłukać? Wyjąć ją z auta, i porządnie wypłukać? Czym się to robi?

ciężko zapchać taką chłodnice, to jest chłodnica rurkowa. koledzy Ci radzą czyscic układ - zrób jak uważasz, moim zdaniem jeżeli coś się dzieje nagle to to nie jest wina np osadzającego się powoli glikolu.
ja jeżdże chwilowo ze zdjętym termostatem w celu wykluczenia go jako przyczyny. i juz wiemze on nie jest przyczyną. doszedłem do czujnika wiatraka. posprawdzaj wszystko tak jak mowisz, sprawdz przy jakiej temp włącza Ci sie wentylator napisz i bedziemy myśleć

Witam!!
Jak sie nie myle to masz 2-stopniowy włącznik wentylatora chłodnicy, może w tym jest problem że wentylator odpala dopiero z drugiego biegu lub odwrotnie nie odpala 2 biegu tylko pracuje na pierwszym.
Sprawdź czy dwie prędkości działają

To takie moje przemyślenia

Wlasnie, a powiedz jaka masz temperaturke podczas jazdy np. ze stala predkoscia 80.

Proponuję jeszcze wykonac jedną próbę - uruchomić silnik i obserwować wskaźnik temperatury na zegarach macając jednocześnie chłodnicę i węże. Będzie wiadomo przy jakich wskazaniach termostat otwiera duży obieg i przy jakich włączają się biegi wiatraka.

Po pierwsze: mialem okazje jechac tym autem kilkaset km po Niemcowni z predkosciami emeryckimi w czasie gdy temp powietrza osiagala nie wiecej niz 20 st C (noc). Trzymal 92 st w trasie i 95 gdy trzeba bylo lekko przyspieszyc. Wnioskuje co nastepuje:
1) Kupiles Wahlera , ktory jest swinstwem samym w sobie, mimo ze moze byc na nim odcisniety nawet penis Kulczyka ... Kup BTT i powinno byc ok.
2) Gdybym sie mylil , trzeba sprawdzic czy nie puchna weze (uszczelka pod glowica)
3) Mozesz miec niewydajna pompe wody.
4) Ostatecznosc: zapowietrzony lub megazasyfiony uklad chłodzenia (ale zwazywszy na wstep oraz spokojny styl jazdy Marcina - to tylko przypuszczenie)

Uklad chlodzenia moze byc zalany nawet krupnikiem a TDI i tak z racji wysokiej sprawnosci nie oddaje tak duzej mocy w wodę - pod warunkiem , ze jest sprawny (to do posiadaczy benzyniakow).
Ja tradycyjnie stawiam na pkt 1 - bo ilekroc w podobnych przypadkach padało słowo "Wahler" tylekroć miałem rację. Na www.a4-klub.pl watek o termostatach przejdzie do historii , wlasnie za sprawa tej firmy ...

E demonizujesz Przemo Wahlery Naprawde, od zawsze mam je w swoich autach i nigdy nie mialem niespodzianki, zakladam tylko Wahlery Moze poprostu trafiles na podrobe kiedys....u Kulczyka to pewnie niemozliwe, wiec jest szansa, ze Marcin dobry termostat kupil

Oby Zuru miał rację.
Wczoraj podjechałem na stację bezynową i kompresorem do kół przedmuchałem zarówno chlodnicę jak i skraplacz klimy. DZIKIE TUMANY GESTEGO PYŁU wzbijały się w powietrze. Jak tylko dmuchnąłem pierwszy raz, a pod maską zrobiła sie "zasłona dymna" (nie mylić z Anną Dymną), pomyślałem - chyba Cię mam. Dmuchałem, dmuchałem z każdej możliwej strony. Sądzę, że chłodnica nie była w stanie oddawać wystarczająco dużo ciepła, więc ciecz wraca do silnika cieplejsza "niż ustawa przewiduje", to silniej otwiera termostat - zwieksza się przepływ wody i równowaga ciepło wydzielane/ciepło oddawane ustala się przy wyższych tepmeraturach....
Dziś (doslownie za chwilę) poganiam troche po mieście i popatrzę co się dzieję. ALe kobieca intuicja mówi mi, że to chyba to....trzymajcie kciuki

Co do elektrycznego wlacznika śmigła - elektryka sama w sobie jest
ok - zwarcie pinów 1+2 oraz 1+3 uruchamia obie prędkości. Natomiast przy jakich temperaturach - muszę wybadać...