.: AUDI KLUB POLSKA :.

W sumie to nie wiem czy problem dotyczy pompy paliwa czy elektryki, ale pisze w tym dziale.

A mianowicie chodzi o taką rzecz, samochodzik jak jest zimny to odpala od starzała na benzynie i chodzi bez najmniejszych zarzutów w całym zakresie obrotów. Problem pojawia się dopiero jak samochód się rozgrzeje i zgaszę go, wtedy już nie chce zapalić. Na gazie nie ma najmniejszych problemów zimny czy ciepły odpala odrazu, w zasadzie jeżdżę na gazie ale benzyny też używam i chce aby wszystko było ok.

Zauważyłem pewną rzecz, jak odpalam zimny samochód na benzynie to po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon słyszę przez chwilę pompę paliwa, wtedy samochodzik odpala bez problemu. Natomiast kiedy rozgrzeje się do ok 90 stopni, zgaszę go i znowu przekręcę zapłon to pompy paliwa już nie słychać i samochodzik nie odpala, natomiast słyszę jak załącza się przekaźnik na chwilę tak jakby przekazywał prąd do pompy ale ona nie reaguje. Muszę wyłączyć zapłon i odczekać pewien czas aż samochodzik trochę postoi. Potem jak przekręcam zapłon i słyszę pompę, wtedy odpala bez problemu.

Myślałem, że będzie to wina przekaźnika paliwa, więc rozebrałem go i przeczyściłem ale nic to nie dało. Próbowałem zwierać ręcznie jego styki i tak, na zimnym silniku po ręcznym zwieraniu przekaźnika pompa załącza się natomiast w chwili kiedy silnik nie chce zapalić ręczne zwieranie styków nic nie pomaga, pompa nie działa.

Co może być tego przyczyną? I gdzie znajdują się kable do pompy bo chciałem sprawdzić czy dochodzi do niej prąd, a nie chce mi się dobierać do samego zbiornika paliwa bo trochę rozbierania jest a ja mam butlę z gazem w bagażniku? Dodam, że wszystkie czujniki przy silniku są sprawne w 100% i cała elektronika również.

Skoro na zimnym buczy pompa to musi dochodzić prąd. No sam pomyśl? A rozbierania nie jest tak dużo bo sam zmieniałem i dorwanie sie do zbiornika zajęło mi kilkanaście minut łacznie z szukaniem "gdzie to sie sie odkreca te dywaniki smieszne" Ale masz butle to dodaj sobie kolejne 15 choc nie wiem co ci to da. U mnie za kazdym razem słychac pompę po kluczyku, czy ciepły czy zimny. Nie wiem kurcze...

Też mi się wydaje, że powinna być słyszalna przy każdym przekręceniu kluczyka.

Właśnie nie chcę mi się ruszać butli od gazu ale widzę, że będę musiał.

Tylko nie wiem co to może być czyżby pompa miała zamiar się już skończyć czy co?

Zostaw ta pompe. Zacznij od sprawdzenia czujnika temperatury silnika dla ECU. Albo jest uszkodzony albo styk zasniedzialy i daje bledna informacje o temperaturze silnika. Komp mysli ze silnik jest zimny i uruchamia wtryskiwacz rozruchowy. Przez to silnik sie zalewa. Sam to przerabialem. Przeczyscilem i lekko dogialem styki, tak zeby cisno trzymaly i wszystko wrocilo do normy

Jak wyżej pisalem czujniki i cała elektronika jest sprawna w 100% sprawdzałem ostatnio sporo przy tym grzebałem. I wiem o co chodzi we wtrysku mechanicznym. A wtryskiwacz rozruchowy tez sprawdzałem i jak jest ciepły samochód to nie leje jest szczelny. Coś jest nie tak z pompa albo z jej zasilaniem.

Zrob prosty test: Wyciagnij filtr powietrza i na cieplym silniku, jak nie chce zapalic popros kogos by probowal odpalic auto a ty lekko podnies klapke przeplywki do gory przez komore filtra. Jak zapali to masz jakas nieszczelnosc w dolocie. Wtedy posprawdaj dokladnie wszystkie weze i rury powietrza w dolocie. Tak jak pisal przedmowca, skoro slychac pompe, to znaczy ze pracuje. A wiec jest zasilana.

Tak ale pompy nie słychać właśnie a jak ją usłysze to odpala odrazu.

Też myślałem żeby zrobić test taki jak piszesz, ale muszę znaleźć kogoś drugiego do pomocy.

A nieszczelności nie ma na 100%, w moich postach odnoście falowania posprawdzałem wszystko, także zostaje tylko pompa raczej. Popatrzę w weekend i zobaczę co z tego wyjdzie.

Mozesz jeszcze sprawdzic czy instalka LPG czegos ci nie knoci. Wyciagnij na chwile przekaznik odcinajacy pompe paliwa przy jezdzie na gazie, zewrzyj kabelki, ktore on rozlacza i wtedy sprobuj. Bo jesli przekaznik pompy sie wlacza (co slyszysz) to po drodze juz nie ma nic, co by jeszcze moglo odcinac prad od pompy. Sama pompa raczej tez jest OK, bo dziwne zeby nie uruchamiala sie akurat na cieplym, a poza tym pracowala bez zarzutu. Wiec pozostaje instalacja LPG. Jej przekaznik jest po prostu wpiety w rozciety kabel idacy do pompy paliwa. Normalnie bez napiecia na przekazniku jest on zwarty i obwod jest zamkniety. Jak przekaznik pompy sie wlaczy, to pompa zaczyna chodzic. Po przelaczeniu na gaz do tego przekaznika sterowanego przez LPG dochodzi napiecie i przelacza sie on w druga pozycje odcinajac obwod. Jak przekaznik pompy sie wlaczy to mimo wszystko prad do pompy nie poplynie.

Ok dzięki za radę posprawdzam na weekendzie.