.: AUDI KLUB POLSKA :.

prawda czy falsz
w Szwajcarii http://www.autoscout24.ch/AS24Web/Detai ... ge=2&row=7

i w PL http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2974894

mam nadzieje, ze nikt sobie zdjec nie pozyczyl

Niebieskie zegary, więc jeśli nie smoróbka to raczej "plus"

hehehe oliwierowi chodziło chyba o coś innego

przypuszczam ze gośc przytargał do PL do dorzucił troche i nawet zdjęc nie ruszał tylko wkleił ,bo autko identyko

ewidentnie to samo auto tylko cena urosla (i to calkiem sporo).

oj zaledwie o jakieś 5 koła
ale i tak nie jest to trragiczna cena za takie auto

moze troche wiecej.
do tego auto pewnie nie jest jeszcze sprowadzone

Ale przynajmniej przebieg tu i tam taki sam - 161 tys. km
M

Na 99% auto nie będzie jeszcze sprowadzone. Rzadko kto sprowadzałby auto w tej cenie zakupu na handel.

ps: wygląda zajebiście

jest sprowadzone jest przecież napisane auto po opłatach więc jak liczyłem z kumplem kwota + sprowadzenie + oplaty to 5 koła zarobku

cena po oplatach

witam ja proponuje przejechac sie bo autko pewnie jeszcze jest bo ogloszenie nie wygaslo adres tez zakupic ,przywiezc i zarobic i dopiero mowic ze ze szwajcarami jest tak latwo

Hehe, ja miałem dokładnie to samo ostatnio. Subaru które sobie upatrzyłem w Szwajcarii nagle znalazło sie w otomoto, nawet dokładnie te same foty. Dzwonie do faceta i pytam, a on mi na to, ze auto cały czas jest u niego i za on fotki robił. jak zaproponowałem przyjazd na oględziny auta to zacząła sie gadka ze teraz auto gdziestam stoi itd itp... To było we czwartek, dzis po aucie ani widu ani słychu- ogłoszenie zniknęło, telefon wyłączony...
Nie wiem, moze to ja mam pecha do sprzedających

Wędka i tyle...

Co do opłat ze Szwajcarii, to nie jest tak kolorowo jakby się wydawało. Za lawetę trza dać ok.2tyś zł, jak na kołach, to też tyle wyjdzie bo paliwo i ubezpieczenie też kosztują, a przecież trza to jeszcze oclić i zarejestrować, a z zaniżonym rachunkiem na szwajcara na Polskim celnym mogą być problemy... i bardzo często są. Jak się cli na granicy w Niemczech, to tam też celnik może podważyć rachunek, albo nawet odmówić oclenia auta. Ostatnio brat na granicy w CH spotkał dwóch Polaków, którzy mieli zaniżony rachunek na Forda Mondeo 2002r i trzy dni koczowali po granicach, bo Niemcy gonili ich z tymi rachunkami - mówili im, że policzą cło od wartości rynkowej auta w Niemczech, a jak się nie podoba, to mogą sobie oclić w Polsce. Na tej S6+ gość przytnie może 3tyś, chyba, że ocli u nas z małym rachunkiem na nowego właściciela, ale po tem celny na 100% wyliczy dopłatę, która może wynieść nawet kilka tysięcy zł (znam sytuację, gdzie wyliczyli dopłatę 65tyś za Lexusa), a do tego problemy na policji za sfałszowanie/posłużenie się sfałszowanym rachunkiem

koles poprostu wie jak zarobic )