słoń1972 napisał(a):
Przepraszam a na jakiej podstawie wysnułeś to stwierdzenie??? Dzwoniłeś do servwsu w Niemczech i tam takie info otrzymałeś???
Człowieku - możesz się szarpać ile chcesz

, możesz podejrzewać co chcesz

... . Tak się składa, że
nie muszę nigdzie dzwonić żeby na podstawie Twojego pierwszego posta w tym topiku wiedzieć co w trawie piszczy i na jaką "minę" usiadłeś kupując swoje A6. Jak to napisał w innym wątku
Meszrum - szympansa można wiele nauczyć powtarzając wielokrotnie tą samą czynność. Przyjmij więc do wiadomości, że
jestem własnie takim szympansem, który "kilka" A6-tek miał okazję oglądać/serwisować/diagnozować/naprawiać

i nie muszę wiedzieć w tak ewidentnym przypadku niczego więcej ponad to - co nam przedstawiłeś.
Wadliwą jest również Twoja hipoteza, że poprzedni właściciel na pewno nie myślał w dniu zakupu o tym - jak wysterować następnego użytkownika po 9 latach.
W Niemczech wałki z przebiegami są bardziej powszechne niż w PL, tylko wynikają z zupełnie różnych powodów. Mówiąc najbardziej oględnie - w PL liczniki fałszuje się żeby drożej sprzedać samochód, w Niemczech zazwyczaj na gruncie podatkowo-leasingowym (poczytaj sobie archiwum naszego Forum - dowiesz się dlaczego).
Nie jest moją sprawą dochodzić, czy ASO było aż tak lekkomyślne, czy właściciel auta bardzo nalegał na redukowanie kosztów elementarnych czynności obsługowych, czy też Twoje auto z wyżej wymienionych powodów legitymuje się wielokrotnie wyższym przebiegiem rzeczywistym i stąd Twoje problemy.
Dla mnie pewnik jest taki, że odma nie zapycha się z dnia na dzień i zanim zacznie kopcić olejem z wydechu - usterkę można w porę wychwycić zwykłym manometrem (
co w Twoim przypadku ktoś kompletnie olał mniej lub bardziej celowo).
Skoro samochód w długim okresie jeździł najpierw na częściowo, a potem całkowicie zapchanym filtrze odpowietrzającym skrzynię korbową -
nie dziwi mnie zniszczona turbina, bowiem smarowania nie miała prawie żadnego. Jestem też silnie przekonany o tym, że hydraulika zaworowa dostała przy tym stanie rzeczy mocno "po kulach", o czym najprawdopodobniej niedługo (i niestety) będziesz miał okazję się przekonać (jeśli natychmiast nie skorzystasz z porad zawartych w tym zakresie w archiwum AKP). A nawet
jeśli zajmiesz się hydrauliką ale bez weryfikacji / pomierów systemu olejowego, to hipotetycznie można napisać kolejny czarny scenariusz - że wszystkie Twoje problemy powrócą spowrotem w krótkim czasie ... .
Optymistyczny w tej sprawie jest tylko jeden aspekt - stać Cię na dobry serwis i chcesz jeździć bezawaryjnie - więc nie musisz zagłębiać się w tajniki zawarte w archiwum tego Forum - tylko
oddaj auto do porządnego serwisu, który to wszystko już wie -
omijając przy tym ASO jak najdalej (ale to już wielokrotnie zostało powiedziane w tym oraz innych wątkach).
Jeżeli jednak zakładając niniejszy topik
liczyłeś na akceptację Twojej mylnej opinii, a praktycznie wszyscy wypowiadający się zgodnie wskazują że jest inaczej niż dotąd sądziłeś
i trudno Ci przyjąć to do wiadomości - to już Twój problem.
Powtórzę na koniec jeszcze raz -
masakrycznie zaniedbany silnik plus rdza - wskazują aż nadto wyraźnie, że kupiłeś "inne" auto niż obiecywał to sprzedawca, a zapisami w historii serwisowej możesz .... .
Nie Ty pierwszy i niestety - nie ostatni - przeżywasz tego typu gorycz i rozczarowanie, dlatego żeby ratować własne nerwy i portfel - ze szczerego serca
polecam Ci zmianę wewnętrznego nastawienia, lekturę archiwum AKP i skorzystanie z naszej pomocy - na którą w miarę wiedzy, doświadczenia i możliwości - zawsze możesz liczyć !!! I to
zanim znowu ktoś wykroi Cię niepotrzebnie z kasy ... .
Z nikim nie musisz się zamieniać "na dyplomy" - jeśli brak Ci czasu / zacięcia technicznego / ochoty - naprawdę wystarczy porządny warsztat wyspecjalizowany w AUDI/VW. Zrobią raz a dobrze wszystko co trzeba i będzie "po meczu", a przy okazji otrzymasz ocenę "z natury" ile Twoje A6 jest naprawdę warte (pod względem technicznym oczywiście).
