Bry
.
carlnova napisał(a):
Ale zatem jak wytłumaczyć objaw zaobserwowany u mnie i meszruma, że aby osiągnąć wzorcowy dla AFB 2* ATDC, w BS-ach trzeba go ustawić na 3-3,2*ATDC
(1 - 1,2 * różnicy)...
Co Ty na to, prezesie ?
Meszrum już się wypowiedział zanim umyłem ręce
- więc nie ma sensu "dublować".
A Twój "szczególny przypadek"
- nie bardzo mi wygląda na ingerencję MTM (ale to wszystko tylko domniemania "na logikę").
Ja widzę dwa wytłumaczenia:
1. Nie będziesz zachwycony ale uważam, że pierwszą czynnością sprawdzającą powinno być założenie blokad na wał i wałki rozrządu ... .
2. Twoja VP44 "tak ma", co wcale nie musi świadczyć o jakimkolwiek zużyciu.
Jeśli opcja nr 2: ja niczego bym nie zmieniał (zostawiłbym tak jak jest aktualnie).
Reasumując - daj Ty temu AFB "święty spokój". Jeździ jak F1, dobrze spala i odpala, więc pozostaje tylko radość z jazdy
. VP sama się wybroni
, chociaż bardzo byś jej ulżył domontowując chłodniczkę paliwa
... .
Upppssss ... , nie chciałem Cię zdenerwować ...
.
Do
Meszruma - pozostaję przy swoim
. Mało tego - potrafiłbym w pełni logicznie uzasadnić dlaczego opóźniając "zapłon" silnik pracował bardziej miękko. Mówiąc najkrócej - różnica "wrażeń akustycznych" wynikła z nieco różnej temperatury silnika (nawet jeśli za każdym razem była wystarczająca).
Prościej - gdyby początek wtrysku dało się regulować "na pracującym silniku" - wtedy nie odczułbyś żadnej zmiany "słuchowej" przestawiając 'zapłon" w zakresie -2 do -3.2* (w BS oczywiście).