steefan napisał(a):
PODSUMOWANIE.
Po odpaleniu silnika coś zaczęło gruchotać.
Diagnoza - uszkodzone koło pasowe dwumasowe / 450zł/, przy okazji awarii koła blaszana osłona w okolicach rozrządu delikatnie przejechała po pasku więc profilaktycznie wymieniłem pasek i rolkę napinającą/170zł/
Po żłożeniu w całość okazało się że przy włączonej klimie słychać wycie.
Diagnoza - uszkodzony amortyzator napinacza paska klinowego/ 265zł/
Dziś założyłem ten amortyzatorek / ten sam do TDI R5 i V6/ .
Silnik przy gaszeniu juz się nie rzuca i wycie częściowo ustało, tzn słychć przy 1800 obrotów , nie wiem dlaczego być może sprężarka.
Nie wiem czy ma to coś do rzeczy ale muszę wymienić lewą poduszkę silnika.
ja dzisiaj trochę powalczyłem i:
1. gdy dociskam amorek z góry to nie przestaje świszczeć
2. gdy lekko docisnę napinacz /część z rolką/ od strony chłodnicy to przestaje
3. gdy poleje wodą jest cudowna cisza
chyba z tego wniosek, że to napinacz a nie amorek. Jak rozumiem wcześniejsze posty to ten piekielny dźwięk wydobywa się z paska, który na rolce jest minimalnie przekoszony ze względu na wyrobiony przegub napinacza
czy dobrze główkuje?
z tego co pisaliście napinacz to cena około 900PLN a czy można montować używki? I jaki to ma sens?
pozdrawiam
harryON
p.s. hałasuje już naprawdę głośno - prośba o nr części całego napinacza